Pisałem na forach motoryzacyjnych, ale żaden elektryk nie był w stanie mi wytłumaczyć co ma jedno z drugim wspólnego.
Auto: Opel Corsa B '93r. wersja Viva, 1.5 TD
Mianowicie miałem sytuacje następującą, że podczas jazdy po włączeniu zapalniczki zapalała się kontrolka ładowania aku. Co się później okazało, wywalił bezpiecznik zapalniczki.
Zanim się zorientowałem okazało się, że auto po paru godzinach na parkingu nie chciało odpalić. Świece żarowe nie grzały (brak kontrolki grzania, silnik kręcił bez problemów i nie odpalał).
Zacząłem wyciągać bezpiecznik każdy po kolei i po wyciągnięciu bezp. od radia/oświetlenia kabiny auto z trudem odpaliło.
W domu wykonałem pomiary i na aku napięcie ok, po odpaleniu jak najbardziej ok. Na zapalniczce napięcie bez kluczyka w stacyjce - 0V.
Po włączeniu zapłonu - 0V.
Po odpaleniu auta - 13.8V. Po podłączeniu odbiornika pod stacyjke (np. CB) napięcie spada do 8V.
Wtedy zajrzałem do bezp. i wymieniłem wadliwy bezpiecznik. Wszystko wróciło do normy i do teraz auto zachowuje się bezproblemowo.
Ktoś mi wyjaśni co ma wspólnego zapalniczka a świece żarowe?
Oraz czemu po odpaleniu pojawiało się mało stabilne napięcie na zapalniczce, jeśli na bezpieczniku była przerwa?
Auto: Opel Corsa B '93r. wersja Viva, 1.5 TD
Mianowicie miałem sytuacje następującą, że podczas jazdy po włączeniu zapalniczki zapalała się kontrolka ładowania aku. Co się później okazało, wywalił bezpiecznik zapalniczki.
Zanim się zorientowałem okazało się, że auto po paru godzinach na parkingu nie chciało odpalić. Świece żarowe nie grzały (brak kontrolki grzania, silnik kręcił bez problemów i nie odpalał).
Zacząłem wyciągać bezpiecznik każdy po kolei i po wyciągnięciu bezp. od radia/oświetlenia kabiny auto z trudem odpaliło.
W domu wykonałem pomiary i na aku napięcie ok, po odpaleniu jak najbardziej ok. Na zapalniczce napięcie bez kluczyka w stacyjce - 0V.
Po włączeniu zapłonu - 0V.
Po odpaleniu auta - 13.8V. Po podłączeniu odbiornika pod stacyjke (np. CB) napięcie spada do 8V.
Wtedy zajrzałem do bezp. i wymieniłem wadliwy bezpiecznik. Wszystko wróciło do normy i do teraz auto zachowuje się bezproblemowo.
Ktoś mi wyjaśni co ma wspólnego zapalniczka a świece żarowe?
Oraz czemu po odpaleniu pojawiało się mało stabilne napięcie na zapalniczce, jeśli na bezpieczniku była przerwa?