Witam
Mam problem z instalacja w Simsonie s51, a mianowicie
postanowiłem w motorku położyć nową instalacje bo stara nie była w najlepszym stanie. Nie było kierunków ani klaksonu, ani stopu, tylko gaszenie + światła (przód, tył).
Uzbierałem kasę i wszystko kupiłem (akumulator, kierunki, nowa wiązka kabli, elbe, EWR + parę inny elementów). Wydałem na to sporo pieniędzy. Zabrałem się do roboty. Wszystko położyłem wg. schematu niżej.
http://www.akf-shop.de/moser/s51-1c_d.png
Na początku popełniłem błąd gdyż podłączyłem zapłon( parę innych kabli nie pamiętam już jakich) do stacyjki na odwrót np. na stacyjce są oznaczenia 2 i niżej 37, to z schematu kabel 37 poszedł do wtyku z nr. 2 a nr. 2 do wtyku 37. Gdy zabrakło iskry po podłączeniu zapłonu spytałem na innym forum w czym tkwi problem? Napisali mi ze powinno być na odwrót więc też tak uczyniłem. Iskra się pojawiła ale odcięcie zapłonu niestety już nie (tak jak poprzednio spytałem: spaliłeś stacyjkę) Trochę byłem na siebie zły ale cóż trzeba się uczyć na błędach. Po podłączeniu już wszystkiego tak jak powinno być wg. schematu przyszedł czas odpalenia. Zalałem akumulator elektrolitem. Podłączam, odpalam a tu wielka klap. Brak kierunków, gaszenia (odcięcia zapłonu), klaksonu, światła stop, są tylko światła długie/krótkie + światło tylne.
Tak jak uprzednim razem spytałem gdzie tym razem popełniłem błąd. Powiedziano mi że może to być wina spalonej stacyjki.
Po odpaleniu ciągle się pali bezpiecznik (szklany 4A). Próbowałem też na innych ale niestety wszystkie się palą.
Postanowiłem że kupie używaną stacyjkę. Też tak uczyniłem. Podłączam odpalam i efekt ten sam.
Stacyjkę macie przedstawioną na zdjęciu poniżej.
https://obrazki.elektroda.pl/37_1257072748.jpg
Doradźcie mi co zrobić? Kable są na pewno połączone prawidłowo. Sprawdzałem xxx razy. Czyżby znowu się spaliła ta stacyjka?
Jak sprawdzić czy ta stacyjka jest dobra? Można jakoś zrobić mały obwód z żarówką i baterią? Które wtyki z którym połączyć?
Czytałem, że przy tym schemacie może uleć uszkodzeniu elba jeżeli spali się bezpiecznik. Czy to możliwe, że po przez spaloną na początku stacyjkę kolejno spalony bezpiecznik i następnie uszkodzona elba? Jeśli tak to czy jeżeli teraz wymienię i elbę i stacyjkę to wówczas będzie wszystko prawidłowo działać?
Proszę o pomoc!
pozdrawiam
ps. Mam nadzieję, że teraz już jest wszystko napisane poprawnie.
Mam problem z instalacja w Simsonie s51, a mianowicie
postanowiłem w motorku położyć nową instalacje bo stara nie była w najlepszym stanie. Nie było kierunków ani klaksonu, ani stopu, tylko gaszenie + światła (przód, tył).
Uzbierałem kasę i wszystko kupiłem (akumulator, kierunki, nowa wiązka kabli, elbe, EWR + parę inny elementów). Wydałem na to sporo pieniędzy. Zabrałem się do roboty. Wszystko położyłem wg. schematu niżej.
http://www.akf-shop.de/moser/s51-1c_d.png
Na początku popełniłem błąd gdyż podłączyłem zapłon( parę innych kabli nie pamiętam już jakich) do stacyjki na odwrót np. na stacyjce są oznaczenia 2 i niżej 37, to z schematu kabel 37 poszedł do wtyku z nr. 2 a nr. 2 do wtyku 37. Gdy zabrakło iskry po podłączeniu zapłonu spytałem na innym forum w czym tkwi problem? Napisali mi ze powinno być na odwrót więc też tak uczyniłem. Iskra się pojawiła ale odcięcie zapłonu niestety już nie (tak jak poprzednio spytałem: spaliłeś stacyjkę) Trochę byłem na siebie zły ale cóż trzeba się uczyć na błędach. Po podłączeniu już wszystkiego tak jak powinno być wg. schematu przyszedł czas odpalenia. Zalałem akumulator elektrolitem. Podłączam, odpalam a tu wielka klap. Brak kierunków, gaszenia (odcięcia zapłonu), klaksonu, światła stop, są tylko światła długie/krótkie + światło tylne.
Tak jak uprzednim razem spytałem gdzie tym razem popełniłem błąd. Powiedziano mi że może to być wina spalonej stacyjki.
Po odpaleniu ciągle się pali bezpiecznik (szklany 4A). Próbowałem też na innych ale niestety wszystkie się palą.
Postanowiłem że kupie używaną stacyjkę. Też tak uczyniłem. Podłączam odpalam i efekt ten sam.
Stacyjkę macie przedstawioną na zdjęciu poniżej.
https://obrazki.elektroda.pl/37_1257072748.jpg
Doradźcie mi co zrobić? Kable są na pewno połączone prawidłowo. Sprawdzałem xxx razy. Czyżby znowu się spaliła ta stacyjka?
Jak sprawdzić czy ta stacyjka jest dobra? Można jakoś zrobić mały obwód z żarówką i baterią? Które wtyki z którym połączyć?
Czytałem, że przy tym schemacie może uleć uszkodzeniu elba jeżeli spali się bezpiecznik. Czy to możliwe, że po przez spaloną na początku stacyjkę kolejno spalony bezpiecznik i następnie uszkodzona elba? Jeśli tak to czy jeżeli teraz wymienię i elbę i stacyjkę to wówczas będzie wszystko prawidłowo działać?
Proszę o pomoc!
pozdrawiam
ps. Mam nadzieję, że teraz już jest wszystko napisane poprawnie.