Witam ponownie.
Nawiązując do mojego problemu z Vectrą B 2,0 DTI sprzed dwóch tygodni - mianowicie nie odpalała po przestaniu nocy w garażu.
Mechanicy wymyślali niesamowite historie, kasy wzięli nie mało i nic.
Więc sam się za to wziąłem i doszedłem do tego, iż było pęknięte plastikowe zabezpieczenie na wężu doprowadzającym paliwo do filtra, przewód delikatnie się wysuwał i się zapowietrzał. Zabezpieczenie na tym przewodzie jakieś tam zrobiłem i trzyma.
Dwa tygodnie palił na dotyk i znowu ten sam problem - po przestaniu nocy nie pali. Zdejmę rurę z kolektora, psiknę plakiem i pali.
Sam już nie wiem czego szukać, zamówiłem w serwisie nowy przewód i kopułkę filtra, ale jak by to nic nie dało to co?
Może ktoś coś mądrego podpowiedzieć, to proszę bardzo.
Pozdrawiam Michał.
Nawiązując do mojego problemu z Vectrą B 2,0 DTI sprzed dwóch tygodni - mianowicie nie odpalała po przestaniu nocy w garażu.
Mechanicy wymyślali niesamowite historie, kasy wzięli nie mało i nic.
Więc sam się za to wziąłem i doszedłem do tego, iż było pęknięte plastikowe zabezpieczenie na wężu doprowadzającym paliwo do filtra, przewód delikatnie się wysuwał i się zapowietrzał. Zabezpieczenie na tym przewodzie jakieś tam zrobiłem i trzyma.
Dwa tygodnie palił na dotyk i znowu ten sam problem - po przestaniu nocy nie pali. Zdejmę rurę z kolektora, psiknę plakiem i pali.
Sam już nie wiem czego szukać, zamówiłem w serwisie nowy przewód i kopułkę filtra, ale jak by to nic nie dało to co?
Może ktoś coś mądrego podpowiedzieć, to proszę bardzo.
Pozdrawiam Michał.