Zasilacz+panel zew. Urmet Miwi / Unifon Amplyvox -nie dzwoni

Witam i zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
Wymieniłem domofon na nowy w domku jednorodzinnym gdzie chciałbym, żeby domofon dzwonił i można było przez niego się komunikować - na razie bez funkcji otwierania bramy przy pomocy elektrozaczepu.

Zestaw składa się z następujących komponentów:
+ unifon Amplyvox Elite 3322
+ zasilacz domofonowy Urmet Miwi 18A1
+ panel zewnętrzny Urmet Miwi 525/1_1D

Po połączeniu wszystkich wymienionych komponentów okazało się, że:
1. Gdy wciskam przycisk dzwonka w panelu zewnętrznym - unifon nie dzwoni
2. Gdy podnoszę słuchawkę unifonu - słychać tam bardzo cicho dźwięk dzwonka
3. Taki sam cichutki dźwięk ciągłego dzwonka słychać gdy przystawi się ucho do panelu zewnętrznego (niezależnie czy słuchawka unifonu wisi czy jest podniesiona)
4. Poza wymienionymi problemami można ze sobą rozmawiać przy pomocy unifonu i panelu zewnętrznego. Świeci się również dioda LED w panelu

Proszę o pomoc, mianowicie najbardziej mi zależy na tym, żeby było słychać dzwonienie unifonu (głośność na zasilaczu jest wyregulowana na ~70%). Proszę również o wypowiedzi na temat, czy cichutki ciągły dźwięk dzwonka słyszany zarówno w słuchawce unifonu jak i w panelu zewnętrznym jest czymś normalnym. Jeśli nie, to jak to naprostować ?

Poniżej zamieszczam schemat połączenia załączony przez producenta zasilacza

a tutaj zamieszczam schemat pokazujący jak ja to wszystko połączyłem


Dodatkowo zamieszczam:
wygląd unifonu: https://obrazki.elektroda.pl/9_1276514715.jpg
schemat z opakowania unifonu https://obrazki.elektroda.pl/44_1282472359.jpg
oraz schemat z wnętrza unifonu

Generator (czyli dźwięk dzwonka) leci przez cały czas z zasilacza do kasety. Tam z chwilą przyciśnięcia przycisku przedłuża się dla niego droga i trafia on do słuchawki unifonu (w stanie gdy unifon jest powieszony).
Na pewno ma być słyszany w głośniku kaset jako potwierdzenie działania w chwili przyciśnięcia przycisku.
Szukaj zatem przyczyny w kablu, bo unifon musi głośno i wyraźnie dzwonić. Gdybyś miał jakąś starą słuchawkę telefoniczną, np. W66 to mógłbyś sprawdzić w kasecie czy i jaki działa dzwonek. Tam należy ją podłączyć do masy i G. Powinno być głośno słychać generator (nie przykładając słuchawki do ucha). Jak ta próba wypadnie pomyślnie, to w mieszkaniu należy przyłączyć tą słuchawkę do linii masy i linii wywołanie. Z chwilą naciśnięcia przycisku w kasecie, w domu ma dzwonić. Unifon w tym momencie nie musi być w ogóle podłączony.

Dziękuję za wskazówkę. Faktycznie przyłączyłem słuchawkę do kasety i był słyszalny dźwięk dzwonka. Zatem problem był w kablu idącym bezpośrednio z kasety do unifonu. Okazało się, że właśnie ten kabel był zły.
Teraz wszystko działa, mianowicie słychać dźwięk dzwonka zarówno w kasecie gdy się naciśnie dzwonek, jak i w unifonie. Można też rozmawiać, ale:
cały czas mnie zastanawia ledwo słyszalny dźwięk dzwonka gdy się podniesie słuchawkę unifonu a także gdy się przystawi ucho do kasety zewnętrznej. Czy to możliwe że jest jakieś przebicie? Może to ma związek z tym, że dźwięk dzwonka cały czas idzie z zasilacza do kasety zewnętrznej? Dodam, że kable mają kilkanaście lat (po starym domofonie)

Dźwięk ten może się przedostawać przez bliskość żył. W końcu w kasecie też jest wzmacniacz, który cały czas jest w gotowości i zasila głośnik kasety. Jeżeli to jest bardzo ciche, to można uznać, że jest to normalne.

Dziękuję serdecznie za pomoc