Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Odbiornik Relax II - naprawa zakresu UKF

09 Nov 2010 19:27 14251 41
Altium Designer Computer Controls
  • #31
    User removed account
    User removed account  
  • Altium Designer Computer Controls
  • #32
    Darkdarkman
    Level 30  
    Mniejszy szum lub jego brak między stacjami ukf to raczej normalny objaw.
    Tak sobie myślę, że ECC85 może też już w znaczny sposób odstawać od swoich katalogowych wartości.
    Warto by było ją podmienić, zwłaszcza że nie jest to trudno dostępna czy droga lampa.
  • #33
    Futrzaczek
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Darkdarkman wrote:
    Tak sobie myślę, że ECC85 może też już w znaczny sposób odstawać od swoich katalogowych wartości.
    Warto by było ją podmienić, zwłaszcza że nie jest to trudno dostępna czy droga lampa.

    Racja. Odbiornik przez długi czas mógł być eksploatowany na zakresach DŚK (żarzenie ECC85 działa), co spowodowało utworzenie warstwy pośredniej na katodzie. Dla niskich częstotliwości nie ma ona dużego znaczenia, natomiast dla wielkich - znaczne. Podmień ją na egzemplarz najlepiej nieużywany i daj znać o wynikach.
  • #34
    User removed account
    User removed account  
  • Altium Designer Computer Controls
  • #35
    Futrzaczek
    VIP Meritorious for electroda.pl
    DJRM wrote:
    Lampka podmieniona została; ja może nie bardzo potrafię wyjaśnić, o jaki szum czy zniekształcenia mi chodzi; to jest coś takiego, że jak się dostrajam do jakiejś stacji, to jeśli listki się zbliżą maksymalnie, pojawiają się silne zniekształcenia, nawet szum, i trzeba się trochę odstroić.

    Wygląda to na przesterowanie całego toru p.cz. Najwyraźniej namiastka ARW, czyli sterowanie siatki trzeciej EBF89 napięciem z detektora stosunkowego jest niewystarczająca. Lekiem na to może być włożenie podstarzałej EBF89 lub obniżenie amplitudy napięcia wychodzącego z głowicy o 10-20% przy użyciu dzielnika oporowego.

    Quote:
    Może warto spróbować podmiany pentody mocy, bo przy załączonym głośniku zewnętrznym (super dźwięk, nie gorszy od miniwieży Sony) wyraźnie od pewnego momentu brakuje mocy (charczy)

    Zewrzyj siatkę pentody do masy i zmierz prąd płynący przez jej anodę - uwaga, 250V! Podejrzewam, że jest zwyczajne przesterowanie, wynikające z obcinania wierzchołków sygnału lub zbyt małego transformatora głośnikowego aniżeli "niedostatku" mocy. To jest prosty i tani odbiornik domowy, nie może mieć rewelacyjnych parametrów.
  • #36
    User removed account
    User removed account  
  • #37
    Futrzaczek
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Szybkie przesterowanie wynika przede wszystkim z wartości rezystora anodowego triody (220k). Jego dwukrotne zmniejszenie (poprzez dolutowanie drugiego równolegle) powinno przynieść pod tym względem poprawę. Zmniejszy się co prawda wzmocnienie stopnia, ale tego masz aż za dużo ;) Potestuj.
  • #38
    Driver-
    Level 38  
    Futrzaczek wrote:
    DJRM wrote:
    ja może nie bardzo potrafię wyjaśnić, o jaki szum czy zniekształcenia mi chodzi; to jest coś takiego, że jak się dostrajam do jakiejś stacji, to jeśli listki się zbliżą maksymalnie, pojawiają się silne zniekształcenia, nawet szum, i trzeba się trochę odstroić.

    Wygląda to na przesterowanie całego toru p.cz. Najwyraźniej namiastka ARW, czyli sterowanie siatki trzeciej EBF89 napięciem z detektora stosunkowego jest niewystarczająca. Lekiem na to może być włożenie podstarzałej EBF89 lub obniżenie amplitudy napięcia wychodzącego z głowicy o 10-20% przy użyciu dzielnika oporowego.
    :arrow: Futrzaczek Z całym szacunkiem - jakie przesterowanie całego toru p.cz. Przecież modulacja FM to nie AM, na której obcinanie wierzchołków modulowanego amplitudowo sygnału w.cz. obawiało by się zniekształceniami. Na modulacji FM jak sama nazwa wskazuje modulowana jest częstotliwość a zmiany amplitudy sygnału p.cz. jeśli występują są zjawiskiem niepożądanym. Dlatego w torze p.cz. stosuje się ograniczniki, które obcinają do pewnego poziomu sygnał FM. Jak działa ogranicznik myślę że nie muszę Ci tłumaczyć. O przesterowaniu mowy być nie może, ponieważ sygnał i tak jest ograniczany przez pentodę EBF89. Nawet jeśli podali byśmy sygnał na tyle duży że na ECH81 nastąpiło by przesterowanie i powstały zniekształcenia sinusoidy w.cz. i sygnał na anodzie ECH81 był by zbliżony do trapezu czy nawet prostokąta nie miało by to odbicia a zniekształceniach m.cz. Ponieważ informacje o m.cz. niosą zmiany częstotliwości a nie zmiany amplitudy. Po przejściu przez filtr pasmowy kształt sygnału p.cz. na wejściu kolejnego stopnia i tak będzie sinusoidalny. Oczywiście pojawią się harmoniczne częstotliwości 10,7 MHz ale ich poziom będzie na tyle niski że zniekształcenia sygnału m.cz. praktycznie nie będą odczuwalne, tak jak nie są odczuwalne jeśli ogranicza EBF89. Proponujesz mu zmniejszenie poziomu p.cz. z głowicy co jest równoznaczne z pogorszeniem czułości odbiornika na FMie. Odbiór słabych stacji też będzie gorszy.

    Ograniczanie amplitudy sygnału FM w tej pośredniej realizowane jest w dwojaki sposób. Dla silnych sygnałów ogranicza ostatni stopień p.cz. Natomiast dla słabych sygnałów, poniżej poziomu ograniczania ostatniego stopnia, ogranicza sam detektor stosunkowy, oczywiście eliminuje tylko niewielkie zakłócenia amplitudy. Natomiast zniekształcenia przy maksymalnej głośności są wynikiem przesterowania wzmacniacza m.cz. Należy pamiętać że w czasach kiedy to radio zostało skonstruowane ścisłe przestrzegano norm dotyczących dewiacji sygnału FM. Teraz jest z tym różnie, są nadawcy których stacje pracują z większą niż dopuszczalna dewiacją. Prowadzi to wprost do zwiększenia poziomu sygnału m.cz. Jeśli damy full na potencjometrze regulacji głośności to wzmacniacz m.cz. zostanie przesterowany a co za tym idzie zwiększą się zniekształcenia nieliniowe. Zniekształcenia zanikną po zmniejszeniu głośności do nominalnej mocy wzmacniacza m.cz. Nie na znaczenia czy przesterowany jest wzmacniacz napięciowy czy końcówka mocy. Jeśli po zmniejszeniu głośności zniekształcenia dalej występują przyczyną jest tor p.cz. Ale na pewno przyczyną ich powstawania nie jest przesterowanie lamp wzmacniacza p.cz.

    Tego typu zniekształcenia spowodowane są rozstrojeniem lub nieprawidłowym zestrojeniem toru p.cz. Przemawia za tym właśnie to że niewielkie odstrojenie zmniejsza zniekształcenia. W momencie kiedy dostroimy stacje na maks sygnału (zejście się listków EM84) sygnał nie jest już na środku pasma przepustowego filtrów p.cz. lecz zachodzi na jedno ze zboczy. Jako że częstotliwość sygnału FM jest modulowana (zmienia się), częstotliwości które wychodzą poza pasmo przepustowe są silnie tłumione, a w takt zmian częstotliwości silnie zmienia się amplituda sygnału FM. W podobny sposób działały pierwsze detektory FM, ale nachylenie charakterystyki zbocza filtru było odpowiednio dobrane, tak aby na detektorze szczytowym otrzymać liniowo zależne od częstotliwości zmiany napięcia. W filtrach pasmowych p.cz. 10,7MHz zbocza są o wiele bardziej strome, więc dlatego powstają silne zniekształcenia. Jako że odstrojenie od sygnału stacji powoduje zmniejszenie amplitudy sygnału FM detektor stosunkowy jest w stanie ograniczyć niewielkie zmiany amplitudy i tym samym zmniejszają się zniekształcenia. Nawet jeśli nie ruszałeś filtrów p.cz. możliwe jest ich rozstrojenie, ponieważ w filtrach stosowane są rdzenie proszkowe, które z upływem czasu zmieniają swoją przenikalność magnetyczną i tym samym zmienia się indukcyjność cewek filtrów pasmowych p.cz. 10,7MHz. Winny temu jest wypełniacz stosowany w rdzeniach proszkowych i to właśnie on ulega największej degradacji co w konsekwencji powoduje rozstrojenie filtrów pasmowych. W temacie Lampowa głowica UKF - pytania pisałem jak prawidłowo zestroić całą p.cz. Jeśli zrobisz to w sposób tam opisany to p.cz. powinna zacząć prawidłowo pracować.
    Drugim i nie związanym z zestrojeniem p.cz. zjawiskiem jest wpływ silnej stacji (R.M.) na odbiór słabszej stacji (R. PIK) występuje tu tzw. modulacja skrośna. Powodem powstawania modulacji skrośnej jest dynamika wzmacniacza w.cz. czyli jego skończona liniowość. Kiedy obok słabego sygnału pojawia się bardzo silny sygnał, którego amplituda przekracza liniowy zakres pracy wzmacniacza, powstają produkty niepożądane zakłócające sygnał słabszy. A że w obwodzie wejściowym (antenowym) jest filtr pasmowy i nie jest on przestrajany współbieżnie z heterodyną tak jak obwód anodowy I stopnia wzmacniacza w.cz na ECC85, wiec jest to w bardziej odczuwalne na częstotliwościach pobliskich 100,5MHz i 100,6MHz. Tego niestety w prosty sposób wyeliminować się nie da, gdyż wiązało by się to z całkowitą przeróbką obwodu wejściowego na strojony i to dużej selektywności, co praktycznie w tej głowicy nie jest wykonalne.
  • #39
    Futrzaczek
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Driver- wrote:
    :arrow: Futrzaczek Z całym szacunkiem - jakie przesterowanie całego toru p.cz. Przecież modulacja FM to nie AM, na której obcinanie wierzchołków modulowanego amplitudowo sygnału w.cz. obawiało by się zniekształceniami.

    Co racja, to racja. Niepotrzebnie namotałem. Dzięki za sprostowanie :)
  • #40
    User removed account
    User removed account  
  • #41
    Driver-
    Level 38  
    Może teraz już UKE dewiacji pilnuje. Był okres że niektóre stacje szły z większą dewiacją, w każdym razie tak było w moim regionie, a ostatnio nie sprawdzałem. Zgadza się kompresja podnosi moc średnią, ale napięcie PP (PP - Pick to Pick; nie PPM - Part Per Million) sygnału m.cz po detektorze stosunkowym zależy od dewiacji. Wzmacniacz ma oddać znamionową moc (RMS) przy 1kHz. Jeśli dewiacja jest w normie to napięcie PP również, w takim układzie nie może przesterować wzmacniacza. Ale taki przypadek mógł by jednak wystąpić jeśli nie wywabiał by się zasilacz. Wtedy przy większej mocy średniej przysiadało by napięcie anodowe na kondensatorze elektrolitycznym po mostku Gretza co możesz łatwo sprawdzić. Oryginalnie siedział w zasilaczu stos selenowy, jeżeli jeszcze siedzi, to po tylu latach już się zestarzał i jeśli mimo starości jeszcze nie przebija to może mieć zwiększoną oporność w kierunku przewodzenia. Przy małym prądzie anodowym napięcie będzie wtedy w normie a przy większym będzie przysiadać. Wahania napięcia na kondensatorach filtra zasilania anodowego spowodują też pływanie częstotliwości heterodyny, co jeszcze zwiększy zniekształcenia. Odstroiłeś obornik aby uzyskać czysty sygnał a heterodyna może płynąć w przeciwnym kierunku i zniekształcenia się z zwiększają. Sprawdź i to.

    Jeśli chodzi o w miarę precyzyjne dostrojenie to jeśli dysponujesz dwoma miernikami (multimetry - najlepiej ze wskazówką, o dużej oporności wejściowej) to jeden podłącz na R18 od strony przełącznika zakresów. Drugi na m.cz. po demfazie przed przełącznikiem zakresów. Pierwszy wskaże Ci siłę sygnału, a drugi dostrojenie. Jeśli nie masz dwóch mierników to niestety musisz je przełączać. Wybierz jakąś słabszą stację i dostrój się do niej na max sygnału. Następnie patrząc na miernik dostrojenia pokręcaj rdzeniami filtru detektora stosunkowego aby uzyskać ±0V na dostrojeniu i maks na sile sygnału. Jeśli wskazania 0V będą mało czytelne nawet na niskim zakresie przełącz się na nieco silniejszą stację aż staną się bardziej czytelne. Potem dostrój filtr I-go stopnia na maks sygnału. Jednocześnie słuchając czy zniekształcenia maleją. Skontroluj wskazania dostrojenia i ewentualnie skoryguj filtrem detektora. Sprawdź na mocnych stacjach czy są zniekształcenia przy wskazaniach dostrojenia na 0. Oczywiście głowica musi być wygrzana żeby częstotliwość nie płynęła. Co prawda TWP kondensatorów głowicy powinno być dobrane fabrycznie i to kompensuje dryft częstotliwości względem temperatury. Nie wiadomo czy po tylu latach się nie rozjechało lub ktoś jakiegoś kondensatora w heterodynie nie wymieniał. Po za tym zanim głowica się nagrzeje i tak częstotliwość może dryfować. Podczas strojenia nie możesz dostrajać odbiornika skalą musi stać tak jak go ustawiłeś na początku strojenia. Co najwyżej możesz wybrać inną stację ale zawsze dostrajając kieruj się siłą sygnału a nie dostrojeniem czy małymi zniekształceniami.

    Dla mnie naprawa sprzętu kończy się wtedy kiedy wszystko działa poprawnie w 100%, bez względu na to czy robię dla siebie czy dla klienta. Zawsze sprawdzam zestrojenie po wymianie lampy tranzystora czy salaka. Rzadko kiedy trafi się na identyczne elementy. Chociaż w tej chwili powtarzalność elementów półprzewodnikowych jest wysoka, ale i tak wolę sprawdzić czy czasem Chińczyk coś nie namieszał. :D Parę ruchów stroikiem w urządzeniu podpiętym pod sprzęt pomiarowy i wszystko jasne.
  • #42
    User removed account
    User removed account