Prosze pomozcie. Wiem ze topiki o spalaniu juz byly, ale nie dowiedzialem sie z nich nic konkretnego, a odgrzebywanie starych tematow nie ma sensu bo szybko sa olewane.
Moja corolla za duzo pali i na dodatek pali coraz wiecej. Kupilem ja niedawno z 0,5 roku temu i od razu palila za duzo. Teraz konkrety:
E11 z silnikiem 4A-FE 1.6 (1587 ccm) rocznik 1998 (6 lat) 172 tys km przebiegu. Spalanie nie schodzi mi ponizej 11l/100km jak bylo troche cieplej bylo 10 l/100km. Jezdze wlasciwie do pracy i z powrotem. Ok 15 km w jedna strone. Mijam jedne swiatla jade droga szybkiego ruchu ok 90-100 km/h (jazda ekonomiczna) i zjezdzam do pracy. Auto powinno spalac mniej mysle ze pali ok 20% za duzo. Tankuje zawsze do pelna i przejezdzam na baku nieco ponad 400km - tragedia.
Co zrobilem w aucie:
wymienilem wszystkie filtry, olej w skrzyni i w silniku (oleju nie bierze)
3 razy bylem z tym w aso jedyne co zrobili to wyczyscili przepustnice i sprawdzili spaliny
W/g nich wszystko jest w jak najlepszym porzadku ponizej norm, dali mi wydruki moge je przepisac
Sprawdzilem hamulce nie trzymaja,
sprzeglo (wg aso) sie nie slizga choc przenosi moment i auto lubi szarpac po zdjeciu nogi ze sprzegla.
Nie ma tez zadnych wyciekow, auto jest suchutkie
Czego nie zrobilem:
nie wymienilem jeszcze przewodow wysokiego napiecia,
nie sprawdzalem geometrii (mam nowe opony przejechalem na nich i tym samochodem 7 tys km - opon mi nie tnie)
mam dwie male dziurki w tlumiku koncowym, ale nawet nie chodzi glosno i nie chcialem tego robic az do przegladu.
Zastanawiam sie jaka moze byc przyczyna i gdzie moga mi to sprawdzic. Kolega poleca Bosh-Service - takie warsztaty sa w wielu miastach.
Bardzo prosze o pomoc.
Moja corolla za duzo pali i na dodatek pali coraz wiecej. Kupilem ja niedawno z 0,5 roku temu i od razu palila za duzo. Teraz konkrety:
E11 z silnikiem 4A-FE 1.6 (1587 ccm) rocznik 1998 (6 lat) 172 tys km przebiegu. Spalanie nie schodzi mi ponizej 11l/100km jak bylo troche cieplej bylo 10 l/100km. Jezdze wlasciwie do pracy i z powrotem. Ok 15 km w jedna strone. Mijam jedne swiatla jade droga szybkiego ruchu ok 90-100 km/h (jazda ekonomiczna) i zjezdzam do pracy. Auto powinno spalac mniej mysle ze pali ok 20% za duzo. Tankuje zawsze do pelna i przejezdzam na baku nieco ponad 400km - tragedia.
Co zrobilem w aucie:
wymienilem wszystkie filtry, olej w skrzyni i w silniku (oleju nie bierze)
3 razy bylem z tym w aso jedyne co zrobili to wyczyscili przepustnice i sprawdzili spaliny
W/g nich wszystko jest w jak najlepszym porzadku ponizej norm, dali mi wydruki moge je przepisac
Sprawdzilem hamulce nie trzymaja,
sprzeglo (wg aso) sie nie slizga choc przenosi moment i auto lubi szarpac po zdjeciu nogi ze sprzegla.
Nie ma tez zadnych wyciekow, auto jest suchutkie
Czego nie zrobilem:
nie wymienilem jeszcze przewodow wysokiego napiecia,
nie sprawdzalem geometrii (mam nowe opony przejechalem na nich i tym samochodem 7 tys km - opon mi nie tnie)
mam dwie male dziurki w tlumiku koncowym, ale nawet nie chodzi glosno i nie chcialem tego robic az do przegladu.
Zastanawiam sie jaka moze byc przyczyna i gdzie moga mi to sprawdzic. Kolega poleca Bosh-Service - takie warsztaty sa w wielu miastach.
Bardzo prosze o pomoc.