Witam.
Ponieważ zima się już praktycznie zaczęła to i problem zamarzającej wody na dworze dla psa powrócił. Normalnie to bym wsadził grzałkę od herbaty do garnka z wodą i termostat, jednak w przypadku przebicia wiadomo co by się stało. Myślałem nad czymś takim jak kocyk elektryczny i na tym położyć garnek z wodą, jednak to rozwiązanie wydaje mi się nie najlepsze. Może coś na niskie napięcie? Są na allegro przewody grzejne o mocach i długościach np. 8m 80W i obkręcić to wokół garnka. Ale czy taka moc wystarczy na 5-10l wody w mróz -10st.C ?
I jeszcze wpadł mi do głowy pomysł ogrzewania budy dla psa. Można by ją ocieplić, i ogrzać najlepiej elektryczne, ale BEZPIECZNE. I tu pytanie, jak? Wiadomo że za ciepło nie może być, ale tak żeby te 10st. na plusie było. Może ze 4 żarówki o identycznych mocach by podłączyć szeregowo. Będą miały bardzo niską sprawność, ale za to dadzą ze 300-400W ciepła. Lecz to nie wydaje mi się za bezpieczne. A może jakoś poza budą wytworzyć ciepło i je do budy doprowadzić np. tunelem powietrznym? Zrobić coś jak farelka tylko o mniejszej mocy (100-200W) tak z 5 metrów od budy i ciepłe powietrze doprowadzić grubą rurą, oczywiście tak by ciepłe powietrze nie parzyło, i przy pracy na pełnej mocy nie nagrzało za mocno budy.
Pozdrawiam
Ponieważ zima się już praktycznie zaczęła to i problem zamarzającej wody na dworze dla psa powrócił. Normalnie to bym wsadził grzałkę od herbaty do garnka z wodą i termostat, jednak w przypadku przebicia wiadomo co by się stało. Myślałem nad czymś takim jak kocyk elektryczny i na tym położyć garnek z wodą, jednak to rozwiązanie wydaje mi się nie najlepsze. Może coś na niskie napięcie? Są na allegro przewody grzejne o mocach i długościach np. 8m 80W i obkręcić to wokół garnka. Ale czy taka moc wystarczy na 5-10l wody w mróz -10st.C ?
I jeszcze wpadł mi do głowy pomysł ogrzewania budy dla psa. Można by ją ocieplić, i ogrzać najlepiej elektryczne, ale BEZPIECZNE. I tu pytanie, jak? Wiadomo że za ciepło nie może być, ale tak żeby te 10st. na plusie było. Może ze 4 żarówki o identycznych mocach by podłączyć szeregowo. Będą miały bardzo niską sprawność, ale za to dadzą ze 300-400W ciepła. Lecz to nie wydaje mi się za bezpieczne. A może jakoś poza budą wytworzyć ciepło i je do budy doprowadzić np. tunelem powietrznym? Zrobić coś jak farelka tylko o mniejszej mocy (100-200W) tak z 5 metrów od budy i ciepłe powietrze doprowadzić grubą rurą, oczywiście tak by ciepłe powietrze nie parzyło, i przy pracy na pełnej mocy nie nagrzało za mocno budy.
Pozdrawiam