BARDZO proszę o pomoc. Problem z Kotłem C.O

Witam Serdecznie
Od miesiąca mam założony w mieszkaniu 54m2 układ otwarty C.O rurki 1/2, kocioł TERMO-TECH typ UKW 9kW, pompa Sanline 40/25/180 i do tego 5 grzejników aluminiowych KELLER (10 żeberek) + wężownica 80l.
PROBLEM polega na tym ze średnio co 2 dni dwa (ostatnie) grzejniki się zapowietrzają do tego stopnia ze słychać jak przelewa się w nich woda.
DRUGA SPRAWA jak kocioł osiągnie temperaturę 60 stopni nagle słychać jak pompa zaczyna zasysać powietrze..... pytanie skąd ;/ układ jest szczelny. Czasami prowadzi to do wzrostu temperatury do niemal 90 stopni (mimo ze zainstalowany na kotle jest regulator ciągu powietrza).
BARDZO PROSZĘ O POMOC BO NAPRAWDĘ CZASAMI TO STRACHA MAM NA MAXA

Już widziałem kocioł z wadą konstrukcyjną- w kotle nawet podczas najpowolniejszego napełniania instalacji zostawało zamknięte powietrze- zły kształt płaszcza wodnego. Pytanie ile jest tego powietrza i ile razy już odpowietrzano grzejniki. Woda z instalacji zawsze ma w sobie powietrze i trzeba poczekać aż się ono wytrąci. Proszę o wrzucenie zdjęcia kotła i wychodzących z niego rurek.

Powietrza niestety jest sporo... słychać nawet jak by bąbelki zasysane przez pompę... grzejniki odpowietrzam niemal dziennie, ale zawsze sytuacja się powtarza.

Piec stoi w piwnicy? Niżej niż grzejniki?
Ps. pompkę lepiej dawać na powrocie, żeby ciecz miała niższą temperaturę, a przed pompką najlepiej dać filtr siatkowy. Rurki trochę za cienkie. Powinny być 3/4

1/2 cala na wyjściu z kotła to zdecydowanie za mało. Może to powodować spadek wydajności pompy. Dodatkowo w płaszczu kotła lokalnie (np w ruszcie wodnym) mogą powstawać bąble pary które zasysa twoja pompa i jeszcze bardziej spada jej wydajność, a w piecu jest nadal dużo żaru i rośnie jego temperatura. Taki samonapędzający się cykl. Nie wiem czy ten miarkownik ci coś pomoże ponieważ łańcuszek zwisa swobodnie.
Druga sprawa, skoro poskąpiłeś na przekroju rury, to może dałeś za małe naczynie wzbiorcze i co dzień po ostygnięciu instalacji zasysa ci tamtędy powietrze.

Piec stoi w mieszkaniu wiec n tym samym poziomie co grzejniki.
Jeżeli chodzi o skąpienie to nic w tym stylu, gościu który to zakładał stwierdził ze to będzie w zupełności odpowiedni przekrój,(ja niestety sie na tym nie znam) zbiornik ma dokładnie 10 litrów a markownik działa puki co działa sprawnie. Luźny łańcuszek to jego druga część (bo był za długi)

Witam - kochany ten co to robił to chyba sie uczył. A ty teraz masz problem. Więc tak - zmniejsz obroty na pompie bo ona wywołuje zjawisko kawitacji a co powoduje słabe krążenie wody, na pewno temperatura wzrasta ale na grzejnikach tego nie odczuwa się. jeśli to nie pomoże musisz zwiększyć średnicę rury przynajmniej tej między pompą a kotłem może cos da, jeżeli nie, to wiadomo mały remoncik cię czeka. Pozdrawiam

Dodano po 1 [minuty]:

a jeszcze - średnica większa nie szkodzi tylko psuje wygląd gdy zbyt duża, ale mała sam już wiesz. Pozdrawiam

na tych zdjęciach nie widać jak rozprowadzone są rurki za pompą jaki jest rozdzielacz i jak to wszystko jest połączone fakt ,że rurka z pieca do pompy i za pompą do rozdzielacza powinny być min.32mm a w rodzielaczu odpowitrznik automatyczny tak na zasilaniu jak i powrocie

proszę zdjęcie z rozdzieleniem na dwie strony poprzez zwykły trójnik....

Witaj
już nie mówię jak m.bartosz że rurki min 32 mm, ale sam doszedłeś do wniosku że trzeba je zmienić i na razie zmień do tego trójnika (z trójnikiem włącznie) na taką srednicę jak pompa czyli co najmniej na 1" (25 mm) lub na miedzianą fi 28 mm będzie łatwiej wykonać. Niestety to musisz poprawić . Pozdrawiam

Do tego wszystkiego co powyżej dodam zapytanie (bo nie widzę na zdjęciach): jak masz do tego układu podłączone naczynie wyrównawcze?

witam
ej lolek coś się czepił naczynia gość na razie z kociołkiem walczy, nie stresuj go, jest kumaty sam zapyta czy takie coś u niego też ma być? Pozdrawiam

Oto zdjęcie podłączenie naczynia wyrównawczego....

Tak podłączone naczynie to bomba w mieszkaniu. Zastanów się co będzie jak wyłączą prąd albo przez przypadek zamkniesz zawór za pompą. Do naczynia powinna iść osobna rura.

witaj
teraz to już rekord błędu, naczynie leży na rurze, pompa z powodu oporów poza naczyniem wyrzuca wodę z naczynia bo mniejsze opory. Trzeba naczynie przenieść wyżej (jeżeli to możliwe) lub w miejscu naczynia wstawić odpowietrznik a naczynie podłączyć w kotłowni pod pompą i jednocześnie zmieniając średnicę rur przed pompą. Pozdrawiam

Mam jeszcze pytanie jakiego przekroju powienien być filtr siatkowy w instalacji ???? U mnie zastosowany jest 1/2 domyślam sie ze za mały ???

Witam
cała armatura zarówno filtr jak i zawory minimum średnicy równej pompie

Ta instalacja jest skrajnie niebezpieczna. Dopóki nie podłączysz naczynia wzbiorczego pod wyjście kotła nie rozpalaj ognia !.

Podsumowując.... modernizację rozpocznę od wymiany na 1'' rurkę z wyjścia z kotła do rozdzielnika, zastosuję tez odpowietrznik, jak to nie zda rezultatu to zabieram się za zbiornik. Bardzo dziękuje za wszystkie uwagi i POMOC.
Pozdrawiam

Według mnie to powinno wyglądać tak (jeśli źle pisze to proszę mnie poprawić):
- kocioł kolano, rura 1'' kolano, trójnik, od trójnika jedną nogą do naczynia a drugą zawór filtr pompa zawór i tę samą grubością rury do drugiego trójnika co rozchodzi się na pokoje.
Powrót powinien być podobnie tzn. przynajmniej od trójnika do kotła tę samą średnicą rury.

Instalacja wykonana jakby miała chodzić grawitacyjnie.
Jak się robi instalację pod sufitem to należy pamiętać o spadkach. Tu pewnie są ale w którą stronę? Wątpię, żeby rurki zasilania odpowietrzały się prawidłowo do tego naczynia wzbiorczego. Sprawdź poziomy rurek i w miejscach najwyższych zainstaluj trójniki i odpowietrzniki automatyczne. Tylko te, aby działały dobrze (automatycznie) muszą działać pod minimalnym ciśnieniem a więc najpierw naczynie wzbiorcze do góry w przeciwnym razie po jakimś czasie mogą przeciekać.
Jak koledzy napisali- instalacja całkowicie źle wykonana. Jakby wszystko było dobrze wykonane to wystarczyły by:
1" z pieca do wężownicy.
3/4" za wężownicą na grzejniki- to tylko 5 grzejników.
Pompka na najniższych obrotach.

Pompka oczywiście na powrocie ma "wpychać" wychłodzoną wodę do pieca. Przed pompką filtr. Jak spojrzysz na instrukcję pompy C.O. to będzie tam napisane minimalne ciśnienie napływu. Jest to ciśnienie (względnie wysokość słupa wody) jakie musi być do prawidłowego działania pompy. Najczęściej 0,2-0,3bara czyli 2-3m słupa wody nad pompką.
Na podłączeniu wężownicy baniaka koniecznie zawory zwrotne i zawory kulowe. Zapobiegnie to wychłodzeniu wody w baniaku gdy piec nie pracuje, a zaworami kulowymi zmniejszamy przepływ wody, aby pompka mieszała większość przez grzejniki a nie przez baniak.

nadyb wrote:

Na podłączeniu wężownicy baniaka koniecznie zawory zwrotne i zawory kulowe. Zapobiegnie to wychłodzeniu wody w baniaku gdy piec nie pracuje, a zaworami kulowymi zmniejszamy przepływ wody, aby pompka mieszała większość przez grzejniki a nie przez baniak.

Po co ma naprawiać zjebaną instalację skoro ma wstawić zawór kulowy przed naczyniem zbiorczym efekt wybuchu będzie taki sam jak se za mocno przytnie ten zawór.
Koledzy fachowcy doradzicie mu tu.
Ja się także nie znam nie jestem instalatorem ani serwisantem, ale na twoim miejscu jak bym miał jaja i w swoim domu tak robotę wykonaną zobaczył to ten co ci to zrobił to tych jaj by już nie miał.

Kto Ci robil ta instalacje? Piekarz? Tu niczego nie poprawisz bo wszystko jest zle. Calosc musisz robic od nowa.