Witam !
Od ok roku mam kłopot z samochodem Renault Scenic 1,9 dCI 2000 r. Przy temperaturze zewnętrznej poniżej ok. 6 stopni silnik nierówno pracuje. Odpala bez problemu ale dopóki się nie rozgrzeje pracuje nierównomiernie, tak jakby "pompował na obrotach". Po przekręceniu kluczyka słychać chyba pompę w komorzy silnika która wydaje takie dźwięki "łit łit łit ...". Wszystko to gdy jest zimno na dworze i dopóki silnik się nie rozgrzeje. Jak jest ciepło to tych objawów nie ma. W zeszłą zimę oddałem go do mechaników zapłaciłem 750 zł i po paru miesiącach problem wrócił. Mechanik stwierdził, że jeden wtryskiwacz nawalał i dał go do regeneracji i w jednej komorze była słaba kompresja. Po naprawie było lepiej, ale nie wiem czy dlatego, że na dworze cieplej było czy co, problem wrócił po paru miesiącach.
Martwię się, że jak oddam go do mechanika to mi wymyślą "cuda" i zedrą ze mnie. Już raz płaciłem i dalej to samo. Proszę o jakąś radę.
Od ok roku mam kłopot z samochodem Renault Scenic 1,9 dCI 2000 r. Przy temperaturze zewnętrznej poniżej ok. 6 stopni silnik nierówno pracuje. Odpala bez problemu ale dopóki się nie rozgrzeje pracuje nierównomiernie, tak jakby "pompował na obrotach". Po przekręceniu kluczyka słychać chyba pompę w komorzy silnika która wydaje takie dźwięki "łit łit łit ...". Wszystko to gdy jest zimno na dworze i dopóki silnik się nie rozgrzeje. Jak jest ciepło to tych objawów nie ma. W zeszłą zimę oddałem go do mechaników zapłaciłem 750 zł i po paru miesiącach problem wrócił. Mechanik stwierdził, że jeden wtryskiwacz nawalał i dał go do regeneracji i w jednej komorze była słaba kompresja. Po naprawie było lepiej, ale nie wiem czy dlatego, że na dworze cieplej było czy co, problem wrócił po paru miesiącach.
Martwię się, że jak oddam go do mechanika to mi wymyślą "cuda" i zedrą ze mnie. Już raz płaciłem i dalej to samo. Proszę o jakąś radę.