auto szarpie (Focus 1,6l, benzyna)

Witam wszystkich. Mam Focusa 1,6l, benzyna, 2004r., 184000km i niestety mam pewien problem.

Otóż przy głębszym wdepnięciu gazu (szczególnie przy niskich obrotach) auto szarpie. Podobnie przy ruszaniu potrafi zrobić "żabkę", a przy gwałtownym wciśnięciu gazu na luzie, na początku dwa razy się zakrztusi, po czym normalnie wchodzi na obroty.

Mechanik włożył do auta swoją cewkę na próbę, nic nie pomogło, więc to nie cewka. Świece i filtr powietrza wymienione. Jedyne co zostało to czyszczenie przepustnicy i silnika krokowego. Z góry dzięki za jakiekolwiek inne pomysły.

Tak kolego.
Zrób diagnostykę i może szybciej znajdziesz usterkę a nie wydasz tyle kasy!!

I co kolego udało Ci się rozwiązać problem? Niestety u mnie pojawił się podobny. Dokładnie tak jak opisujesz. Przy mocniejszym dodawaniu gazu dławi się, natomiast przy delikatnym wchodzi normalnie na obroty. Jutro planuje zmienić świece... na tych już 25 k kilometrów i to na gazie. Mam nadzieje, że to pomoże. Cewkę wymieniałem niedawno przy innej usterce... także jej raczej nie podejrzewam. Chyba, że znowu padła gdyż kupiłem taką podróbkę za 150 zł - niby nowa ale może padła po 5 k kilometrów? Objawy są takie same i na gazie i na paliwie... także odpadają usterki układu paliwowego zasilania itd - być może coś z powietrzem i składem mieszanki? Ale raczej nie - zachowuje się przy mocniejszym dodawaniu gazu jakby przestawał pracować na, któryś cylinder i tracił moc - z tond dławienie...

Wdzięczny bym był za jakąś wskazówkę. Komputer nie wskazuje błędów po wprowadzeniu w tryb serwisowy - non ecc.

Udało się. Otóż wymieniłem cewkę, świece i przewody i problem zniknął. Niestety nie wiem, która z tych rzeczy konkretnie nawaliła, ale wszyscy mówili, że najlepiej wymienić komplet. Najważniejsze, że pomogło.

Ha, w zasadzie i mi się udało. Niestety wiem w moim przypadku, że winna była cewka . Rada na przyszłość - nie kupować tanich zamienników. Moja cewka była firmy Topran - wytrzymała jakieś 7k kilometrów i dodała mi dużo siwych włosów na głowie - była ostatnią rzeczą, którą podejrzewałem. Niestety gdy wymieniłem świece na nowe i problem nadal występował - pozostała tylko cewka. Zadzwoniłem do gościa w mojej okolicy, który handluje używanymi częściami do różnych autek. Posiadał on taką cewkę od anglika. Oryginalna cewka Motocrafta i zapytałem czy pozwoli mi podłączyć na spróbowanie. Podpiąłem cewkę na krótko i problem zniknął jak ręką odjął. Za używaną cewkę wyrwał ode mnie też 150 zł... Mówił, że zna ten problem. Zdarzali się u niego klienci, którzy wymieniali po trzy nowe (od 80 zł do 150 - jakieś podróbki ) i w końcu kupowali oryginalne używane - wtedy dało się jeździć długo. Mam nadzieje, że i moja jeszcze trochę pociągnie. Tą. którą miałem wcześniej - wytrzymała 163 k kilometrów. Ta od anglika podobno ma tylko 50 mil przejechane - traktujmy to jednak z przymrużeniem oka.

Jakie wnioski? Chciałem zaoszczędzić przy pierwszej naprawie kupiłem nową cewkę za 150 zł, cewka się uszkodziła - wymieniłem świecę na nowe szukając przyczyny awarii NGK -Platinium 95 zł za 4 - jak się okazało niepotrzebnie . Po diagnozie zakup drugiej cewki używanej 150 zł ... Suma = 395 zł. W tej cenie kupiłbym oryginalną cewkę FoMoCo i spokojnie jeździł do dziś dnia:D Pozdrawiam i dzięki za wskazówki