Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Fotowoltaika w domu - moje wyliczenia

darek.d 02 Dec 2010 11:47 7958 5
Testo
  • #1
    darek.d
    Level 2  
    Witam wszystkich,
    pokusiłem się o szybką kalkulację opłacalności inwestycji w moduły fotowoltaiczne.
    Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i wytknięcie ewentualnych błędów.


    Dom jednorodzinny
    - roczne zużycie energii elektrycznej 3 000 kWh
    - roczny koszt 1 700 zł (900 zł energia, 600 zł opłata przesyłowa, reszta to koszty abonamentowe niezależne od zużycia) - upraszczając płacimy 1 500 zł za 3 000 kWh czyli 0.5 zł za 1kWh

    Optymalnym rozwiązaniem byłaby elektrownia hybrydowa (920W z modułów fotowlotaicznych + 1000W z wiatraka), nie mam jednak pomiarów wietrzności dla swojego miejsca i na tę chwilę odrzucam tę opcję i skupiam się jedynie na fotowoltaice.
    Podane wartości 920W i 1000W to oczywiście dane producenta i do ich weryfikacji wrócę za chwilę.

    Mamy więc elektrownię fotowoltaiczną o mocy 920W. Koszt zestawu modułów + akumulatory + przetwornica + automatyka to ok. 18 000 zł.
    Wyliczamy realną efektywność takiego zestawu. Liczenie wg. średniego nasłonecznienia dla kraju czy regionu jest mało precyzyjne, należałoby mieć dokładną ilość dni słonecznych dla naszego miejsca. Możemy skorzystać z metody pośredniej i tego kalkulatora: http://re.jrc.ec.europa.eu/pvgis/apps4/pvest.php
    Zaznaczamy lokalizację, uzupełniamy informacje i dostajemy przybliżone wyliczenie uwzględniające także straty wynikające z technologii (skuteczność, straty na kablach, temperatura etc.). W moim przypadku rocznie uda się uzyskać 874 kWh. Mnożąc 874 kWh x 0.5 zł uzyskujemy roczną oszczędność 437 zł.
    Dzieląc 18 000 zł kosztów przez 437 zł oszczędności otrzymujemy zwrot inwestycji po 41 latach.
    Ale: nasz zestaw zawiera 4 x akumulator żelowy 200Ah/12V. Optymistycznie zakładamy życie takiego akumulatora na 10 lat. Koszt jednej sztuki to 1 450 zł.
    4 szt x 1450 zł = 5 800 zł / 10 lat = 580 zł rocznie.
    Nie uwzględniłem spadku wydajności modułów fotowoltaicznych i założyłem ich bezawaryjną pracę przez cały okres.
    Nawet w takim wypadku koszt eksploatacji (580 zł) przekracza kalkulowane zyski (437 zł).

    Na tę chwilę nie widzę więc ekonomicznego uzasadnienia takiego rozwiązania. Nie znaczy to, że jest ono bezsensowne. Rozważam zastosowania takiej elektrowni o znacznie niższej mocy do awaryjnego zasilania dla pomp c.o. i paneli solarnych.

    Jeśli macie własne przemyślenia lub doświadczenia z takimi rozwiązaniami będę wdzięczny za podzielenie się.

    Pozdrawiam
    /d.
  • Testo
  • #2
    cranky
    Level 26  
    Według autorów jednego z projektów UE jaki widziałem w Czechach żywotność panela to około 20 lat.
    Co tu mówić więcej.
  • Testo
  • #3
    User removed account
    User removed account  
  • #4
    darek.d
    Level 2  
    @cranky - dokładnie tak; przy czym 20 lat to wartość szacowana a technologia jest na tyle nowa, że równie dobrze może to być lat 30, jak i 10. I o ile wydaje mi się prawdopodobny spadek kosztu samych modułów, to raczej nie widze podstaw do spadku cen akumulatorów, a to one stają się podstawowym problemem.
    @Badula - Ta instalacja nie ma zastąpić instalacji tradycyjnej, a jedynie ją uzupełnić. Dodatkowo, choćby ze względów prawnych, pracowałaby jako off-grid a nie on-grid, zasilając wybrane urządzenia.
  • #5
    JESIOTR1
    Level 33  
    darek.d wrote:

    Ale: nasz zestaw zawiera 4 x akumulator żelowy 200Ah/12V. Optymistycznie zakładamy życie takiego akumulatora na 10 lat. Koszt jednej sztuki to 1 450 zł.
    4 szt x 1450 zł = 5 800 zł / 10 lat = 580 zł rocznie.

    To przesada - Akumulator nie musi być taki potężny i drogi.Tańsze są do sprzętu rolniczego i będą wieczne w cieplarnianych stacjonarnych warunkach.Powinny służyć jak naczynie wyrównawcze i nie muszą być tak dużej pojemności.

    Z jednego akumulatora 24V i pojemności 17 Ah gotowałem (grzałką 500 W/230 V) 2 litry wody co 15 minut (jak było słońce w panelach 120 W).Musiałem tak gotować aby słońce miało co robić (bo regulator).Przy okazji oglądałem telewizję.

    Żelowe to tylko wtedy gdy są ciągle przewracane do góry nogami w magazynach z kosmetykami, biurze, na łódce.
    Żelowe są bardzo wrażliwe - Nam potrzebne są odporne, skuteczne, prymitywne i tanie.Są też ciepłe domy i odbiorniki energooszczędne.
  • #6
    cranky
    Level 26  
    JESIOTR1 wrote:
    Akumulator nie musi być taki potężny i drogi.Tańsze są do sprzętu rolniczego i będą wieczne

    Mam bardzo złe doświadczenia z akumulatorni. Z nowych rolniczych centr - ciągle pod napięciem, po 2 latach padały średnio 2 na 10!
    Żelowe do UPS, firmowe, wytrzymują tyle, ile napisano plus rok czy dwa (czyli 10 lat spokojnie).
    Do niektórych odbiorów (grzanie wody) nie trzeba aku, do innych wystarczy dobry kondensator (dłuższa żywotność). Tym niemniej fotowoltaika to nie na nasz klimat.