SMART proszę o ocene Maxtor 6G160PO

Witam
Proszę o informacje czy wartość 198(C6) 47 jest niebezpieczna dla dysku.Scan MHDD nie wykazuje bad sektorów.Nie wiem dlaczego jest 47 nie naprawionych błędów.

Parametr C6
Ilość nie korygowalnych błędów. Wartość RAW tego atrybutu wskazuje łączną ilość nie korygowalnych błędów podczas odczytu/zapisu sektora. Wzrost wartości tego atrybutu wskazuje na ewidentne defekty powierzchni dysku i/lub problemy z podsystemem mechanicznym dysku. Jest to błąd krytyczny, świadczy o poważnym uszkodzeniu tablicy talerza lub nadchodzącym uszkodzeniu mechanizmu dysku.

Parametr BB
Błędy które nie mogły być naprawione przy użyciu sprzętu ECC

Dysk już nie jest pierwszej młodości i ilość włączeń ponad 12.000 całkiem niezły wynik o ile SMART jest poprawnie odczytany. Ilość przepracowanych godzin też trochę nieczytelna 99? godzin. Dysk już nie jest pewny i raczej doradzałbym jego wymianę na nowy, ale jakiś wielki dramat to się nie dzieje z tym dyskiem. Zależy jakie dane zamierzasz na nim przechowywać. Może się okazać że na dysku są fajnie zapisywane wszystkie pliki tylko pojawia się problem jak chcemy odczytać te pliki.

Dziękuje za ocenę.Dysk już swoje lata ma i jest intensywnie wykorzystywany.Objawów niepokojących nie ma,ale ważne dane na wszeli wypadek przeniosłem na drugi dysk a na tym pozostawiłem tylko linuksy.Mam ich kopie to w razie padu dysku odzyskam z kopii.
Dzięki

Witam.
Mam dziwny przypadek z dyskiem SATA.Dysk pracuje normalnie.Jest zapełniony ok 90%.Pokazuje bardzo dziwne parametry C5 i C6 SMART.Proszę o ocenę i podanie sposobu naprawy wskazań C5 i C6 bo jest to bardzo denerwujące.Przeważnie loguje na linuksa i czerwone wskazania gsmartcontrol są mylące.

Pozdrawiam

Daj SMART z Viktorii.

Smart z victori dałem.
Dysk po tym jak mi się taki dziwny SMART pojawił zerowałem,ale nic to nie zmieniło.

Dodam,że robiłem zerowanie , remap i nic się nie zmieniło.Dla sprawdzenia zapisałem cały dysk danymi.Bez żadnego problemu dało się wszystkie dane skopiować na inny dysk.
Bardzo proszę o pomoc specjalistów od dysków. Jest to bardzo denerwujące i fedora wyrzuca komunikat ,że dysk jest uszkodzony.Z takim SMART dysk nie powinien działać a działa bez żadnych problemów. Szukałem w necie i nic nie znalazłem co by przywróciło SMART do rzeczywistości.
Pozdrawiam

Podaj SMART po zerowaniu i remapowaniu (jak już zrobiłeś to podaj aktualny SMART).

Witam.
Po zerowaniu i remapowaniu SMART się nie zmienił.Scriny są po tych operacjach.Podaje na wszelki wypadek dzisiejszy.

dzięki za zainteresowanie tematem bo mi już ręce opadają.

Poczekaj może na wypowiedź specjalisty od HDD - bo ja pewności co do tego nie mam - ale podejrzewałbym jakiś błąd firmware.

Dla uzupełnienia.SMART był ok.Po włączeniu na drugi dzień fedora dała komunikat o uszkodzonym dysku i pojawił się ten kosmiczny SMART.Nie było żadnego okresu przejściowego.Od zera do takich parametrów przeszło nagle i jednorazowo.A dysk jak był sprawny tak jest.
Dzięki poczekam na specjalstę od dysków bo sporo tu jest takich.

Właśnie chodzi o to że nie jest sprawny (bo nawet jak to tylko przekłamanie samego SMART to i tak jest to rodzaj usterki).

Pisząc sprawny miałem na myśli to ,że nie ma niestabilnych sektorów i nie gubi zapisanych danych., pracuje cicho itp.Natomiast wg wskazań SMART to jest złom i powinien iść do kosza.

Dziś sprawdzam SMART tego feralnego dysku i jest ok.Nic przy nim nie robiłem.Nie mam pojęcia co mu pomogło.

Dzięki wszystkim za dobre chęci i pozdrawiam

Następny dysk z dziwnym SMART.Pracuje normalnie tylko parametr 13 i 195 zmienia się od kilkunastu milionów do kilkunastu tysięcy i odwrotnie.Jest się czym przejmować ?

Kolego czas pracy 5, 6 godzin a to model nie pierwszej świeżości, czy to jest "nówka sztuka" czy ktoś wyczyścił S.M.A.R.T?

Nie wiem czy ktoś w nim czyścił SMART. Po włożeniu do kompa zrobiłem partycje. Dla pewności nagrałem cały dysk danymi i odtworzyłem. Wszystko jest ok. Nie stuka cicho pracuje transfer ok 32-50 MB/s. Tylko ten dziwny SMART. Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Dlatego pytam.

Czyli mam rozumieć że nie kupiłeś go w sklepie i nie podłączyłeś jako pierwszy użytkownik w życiu tego dysku. Do tego nie masz na niego gwarancji. Jeśli tak, to może być tak, że dysk uległ poważnej awarii, ktoś wyczyścił S.M.A.R.T, a teraz głowisz się, co się z nim dzieje, a za kilka godzin pracy sypnie ci badami.

Kupiłem go z śmieszną kwotę i jestem ciekawy co będzie. Używam go intensywnie. Dane mam na innym dysku to bady nie straszne jak się pojawią.Przejdę na windowsa i zrobię windowsowymi narzędziami testy. Sam jestem ciekawy co jest bo takiego SMART jeszcze nie widziałem.

Dodano po 18 [minuty]:

Jak chcesz pomęczyć dysk to użyj dd i jako źródło ustaw /dev/random a jako cel cały dysk. To trochę jak te zabawy w MHDD z zerowaniem, tylko zamiast /dev/zero, piszesz losowymi wartościami, bo zamiast zerowania chcesz zrobić burn test. Ja sobie zrobiłem skrypt bashowy i w pętli taką rzecz ustawiam na tyle powtórzeń żeby być pewnym, że całość wielokrotnie się zapisała. Jak ma wyskoczyć badsector to jak zrobisz pętlę na kilkadziesiąt razy to pewnie wyskoczy, a ty będziesz miał rozeznanie jaka jest kondycja tego dysku.

A ten kto ci sprzedał ten dysk to chyba niezły cwaniak, bo S.M.A.R.T. przed sprzedażą wyczyścił, najwyraźniej.

Cwaniak to by był jak by sprzedał za konkretną kwotę a nie za śmieszne pieniądze.Za taką kasę to uszkodzone sprzedają.
Po ponownym zapisaniu wszystkich sektorów liczbami losowymi nic się nie zmieniło.
Na wszelki wypadek zapisałem jeszcze raz danymi cały dysk i sprawdziłem. Nie zgubił ani bita. A SMART jak był dziwny tak jest. Co dziwniejsze te parametry zachowują się tak jak by pokazywały losowe wartości. W czasie jednej sesji zmieniają się w górę i w dół w bardzo szerokim przedziale. Nie mam pojęcia co jest grane. Pożyjemy zobaczymy.

Zapłaciłeś jak za uszkodzony, kupiłeś uszkodzony ale myśląc że jest sprawny, dla mnie to jest cwaniactwo. Pewnie jak byś wiedział że z dyskiem jest coś nie tak, to byś nie kupił.
Ten parametr może wskazywać że coś jest nie tak z głowicami, pożyjesz zobaczysz. Ja w każdym razie żadnych nie backupowanych rzeczy bym na nim nie trzymał.
To że ten parametr się zmienia, może być spowodowane tym, że na jego wartość jest przewidziane jakieś pole bitowe, jak się przepełni, to zaczyna liczyć od początku, a że u ciebie ciągle są te błędy to ciągle je zlicza.

Kupił bym za te pieniądze. Teraz win7 ultimate na nim postawie z DVD i zobaczę. Nic na min nie ma ważnego tylko kilka systemów skopiowanych z obrazu kopi zapasowych. W razie padu dysku żadna strata bo mam dokładnie to samo na innym dysku. Dysk nie wykazuje żadnych niepokojących oznak. Pracuje cicho i stabilnie. Głośniejszy jest drugi dysk z prawidłowym SMART. Dziwna sprawa. Może ktoś miał kiedyś coś podobnego. Zobaczymy jak win7 będzie się instalował.
Pozdrawiam

Kolego linuks jako że masz taki nick jaki masz przeczytaj sobie opcje hdparm, niektóre dyski obsługują coś takiego jak "acoustic management" - może możesz "wyciszyć" dysk (zdaje się trochę kosztem szybkości dostępu). Firmowe narzędzia też takie bajery miewają w swoich opcjach.

Hdparm znam. Instalacja win7 bez problemów poszła. Jeszcze raz zapisałem cały dysk danymi i odtworzyłem. Żadnych błędów. SMART dalej pokazuje dziwne wartości. Nie mam pojęcia dlaczego. Pracuje teraz na systemie zainstalowanym na tym dysku i nic się niepokojącego nie dzieje. Może ktoś miał podobny przypadek i coś mi powie. Nie zależy mi na usunięciu tych odczytów SMART bo wszystkie systemy widzą dysk jako zdrowy. Interesuje mnie przyczyna takiego stanu.
Pozdrawiam

Proponuję zrobić test programem h2testw. Ustawić pętlę na powiedzmy 5-10 razy, i wtedy będziesz miał jako taką pewność, że dysk jako taki jest sprawny, natomiast ma jakiś błąd w firmware, który powoduje problemy ze smart'em, aczkolwiek, proponuję jeszcze sprawdzić smart na innym komputerze, może to jakiś problem leżący po stronie twojego komputera (może kabel, może nie do końca stabilne zasilanie).

Miałeś rację. Nowy dysk Smsung HD501LJ ma podobnie zwariowany SMART. Widocznie taka uroda tych dysków samsunga