Mój stary Polar dostał nową sprężarkę(większość się popuka w głowę, bo kupiłaby nową lodówkę, ale nie było wyjścia)
Po naprawie śpieszyłem się i zacząłem ją delikatnie przesuwać, lekko przechylając na tył i boki, przy włączonej sprężarce.
Czy w taki głupi sposób mogłem spowodować wtłoczenie oleju do układu? :x
Pytam, bo strasznie wyje i huczy przy włączonej sprężarce - tak grubo ponad połowę czasu, kiedy sprężarka działa. Bulgocze też, ale przede wszystkim zaraz po wyłączeniu sprężarki.
Zepsuta sprężarka do Danfoss, a facet zachwalał ją jako jedną z najbardziej udanych konstrukcji. Kurcze, w porównaniu z nową była praktycznie "niesłyszalna" - mówię tu o pracy samej sprężarki.
Po naprawie śpieszyłem się i zacząłem ją delikatnie przesuwać, lekko przechylając na tył i boki, przy włączonej sprężarce.
Czy w taki głupi sposób mogłem spowodować wtłoczenie oleju do układu? :x
Pytam, bo strasznie wyje i huczy przy włączonej sprężarce - tak grubo ponad połowę czasu, kiedy sprężarka działa. Bulgocze też, ale przede wszystkim zaraz po wyłączeniu sprężarki.
Zepsuta sprężarka do Danfoss, a facet zachwalał ją jako jedną z najbardziej udanych konstrukcji. Kurcze, w porównaniu z nową była praktycznie "niesłyszalna" - mówię tu o pracy samej sprężarki.