Witam. Potrzebuję porady do tematu rzeka.Mam Mondeo 1.8td 1999r, auto od początku zachowywało się dziwnie, przy obciążeniu czarny dym z rury i moim zdaniem mała moc. Mechanik posprawdzał chyba wszystko, doładowanie turbiny, rozrząd, rozbebeszył katalizator. Wymieniłem końcówki wtrysków(poprzednie lały)po czym samochód przestał odpalać, trwa to nawet 20 minut. Jak już odpali to za każdym razem pali na dotyk.
Pojechałem do specjalisty od diesla, powiedział, że to pompa wtryskowa, zregenerował pompę i jest bez zmian. Teraz powiedział, że to prowadnice zaworów mają luz i gdy jest zimny nie ustawiają się w takiej pozycji jak powinny.
Czy jest to możliwe? Potrzebuję porady, bo jestem już u kresu wytrzymałości nie wiem co dalej robić.
Pojechałem do specjalisty od diesla, powiedział, że to pompa wtryskowa, zregenerował pompę i jest bez zmian. Teraz powiedział, że to prowadnice zaworów mają luz i gdy jest zimny nie ustawiają się w takiej pozycji jak powinny.
Czy jest to możliwe? Potrzebuję porady, bo jestem już u kresu wytrzymałości nie wiem co dalej robić.