Citroen Xsara I - oświetlenie kabiny

A więc jak w temacie - w mojej xsarze nie działają światełka w kabinie(te w suficie), tylne i przednie. Normalnie nie działają ale gdy włącze kierunkowskaz lub awaryjne te w suficie migają razem z nimi. Wiecie może co się mogło pokopać?
Z góry dziękuje za odpowiedź.

Nikt nie wie o co się rozchodzi z tym mankamentem?

Witam,
Podpowiem, że przyczyn może być wiele. Generalnie elektryka i elektronika w xsarze to padlina. Często jest tak, że coś nie łączy dobrze (np. spada napięcie pod obciążeniem) lub gubi masę i powoduje, że przekaźniki lub BSI głupieją. Znam przypadek, kiedy lampki na podsufitce raz działały a raz nie. Przyczyną była wiązka kabli w słupek-dzwi od strony kierowcy która lubi pękać oraz przekaźnik pod kierownicą (niestety nie pamiętam który). W moim egzemplarzu było to widać na kompie w postaci statusu "uknown". Zalecenie: sprawdzić przewodność kabelków, styków i przekaźniki po drodze.

Moze alarm jakos dziwnie podpiety ? Jakies diody po dridze i ktoras padla?
Wydaje sie smieszne, ale kierunki i swiatla w podsufitce jak najbardziej moga byc ze soba powiazane alarmem lub centralnym.

Generalnie to nie znam się ale z tego co już wiem to wiele rzeczy ma ze sobą punkty wspólne - masa, przekaźnik, napięcie. To jest debilne ale praca jednej zupełnie wydawałoby się oddzielnej rzeczy wpływa na inne. Jak w pajęczynie. Ten kto to projektował jest d...l. Sam przełącznik zespolony (ten od kierunków i świateł) też często siada i robi się huinka. Jak nie znasz układu i nie masz sprzętu mierniczego to nie dojdziesz do punktu G. Postaw komuś wlache i niech postawi sukę na komputer. W niej nawet lampki podają komunikaty: active, non active, środkowy palec.