Hyundai Excel 1992 r. 1500 z wtryskiem nie pali.

Wogóle nie kręci. Wcześniej nie palił po tym jak trochę pojeździł czyli na ciepło ale rozrusznik kręcił (był osobny wątek). Była sprawdzone cewka (OK). W czasie naprawiania i testowania prawdopodobnie ale nie jestem pewien był podłączony odwrotnie prostownik na chwilę do akumulatora więc mogło się coś uwędzić. Sprawdziłem komputer i kody są OK czyli sam komputer i to co on sprawdza żadnych błędów. Przekaźniki przy komputerze: większy i 3 pozostałe też tykają przy przekręceniu kluczyka. Bezpieczniki sprawdzone i są ok.
Czy to rozrusznik? Co jeszcze może paść?

A może dokładne sprawdzenie głównego przekaźnika i tranzystora?

Nie pali, czy nie kręci bo to jest kolosalna różnica?

motul77 wrote:

Nie pali, czy nie kręci bo to jest kolosalna różnica?

Nie kręci. Komputer wystukuje rytmiczny kod co oznacza że sam jest sprawny i nie wykrywa usterek tam gdzie ma wykrywać. Przekażniki te obok ECU 3 małe i jeden większy załączają co czuć pod palcem.

I jak? Pomoże ktoś?

Jak mamy Ci pomóc jak sam nic nie sprawdziłeś. Rozrusznik na krótko spięty działa? Zasilanie na bezpiecznikach jest? Kontrolki się zapalają? Iskra jest? Paliwo dostaje?

Pawel wawa wrote:

Jak mamy Ci pomóc jak sam nic nie sprawdziłeś. Rozrusznik na krótko spięty działa? Zasilanie na bezpiecznikach jest? Kontrolki się zapalają? Iskra jest? Paliwo dostaje?

No właśnie chciałem wiedzieć co sprawdzić. Rozrusznika nie sprawdzałem, bezpieczniki są ok ale czy zasilanie jest to nie wiem jak to sprawdzić. Kontrolki na desce się zapalają. Iskra... nie wiem ale chyba jak wogóle nie kręci (cisza po przekręceniu kluczyka na full) to nie sprawdzę.
Chciałbym zacząć sprawdzanie od najłatwiejszych rzeczy. W instrukcji napisali że jak wogóle nie kręci to akumulator, przewody, tranzystor mocy ew. przekaźnik główny czyli wszystko co daje prąd lub przekazuje. Akumulator chyba jest ok bo komputer chodzi, przekaźniki pod kierownicą pstrykają, tablica konytr. pali. Mam nadzieję że nie przewody...Nie jestem mechanikiem a i na elektronice słabo się znam więc proszę o wyrozumiałosć.

-------------------
Tranzystor mocy sprawdziłem i jest OK. Został rozrusznik. Idzie go jakoś sprawdzić bez wykręcania?

A ka ten tranzystor mocy?Rozrusznik to proste.Weż kawałek kabla,dołącz do styku 50 na rozruszniku i do plusa akumulatora.Jak zagada to możesz mieć uszkodzoną stacyjkę lub styk przy pedale sprzęgła.

andiRT wrote:

A ka ten tranzystor mocy?Rozrusznik to proste.Weż kawałek kabla,dołącz do styku 50 na rozruszniku i do plusa akumulatora.Jak zagada to możesz mieć uszkodzoną stacyjkę lub styk przy pedale sprzęgła.

Muszę sprawdzić w serv. man. gdzie ten styk 50 na rozruszniku i sprawdzę. Jeżeli chodzi o przycisk pod sprzęgłem to już zwarłem kabelki na stałe żeby nie wsiadać ciągle do tej ciasnoty... Rozumiem że rozrusznik mogę sprawdzić bez demontażu?

pozdrawiam

Dodano po 2 [godziny] 57 [minuty]:

OK. Po odłączeniu i podłączeniu kabli od przekaźników, cewek, rozrusznika itp. zakręcił i zapalił... Nie wiem co było nie tak. Ale dalej nie chce zapalić jak trochę pochodzi. Czyli np. na zimno ładnie pali, pochodzi 10-15 min., gaszę go. Potem chcę go znów zapalić i lipa. Oczywiście kręci ale nie zaskakuje. Musi postać z 20 min. Zamykam ten wątek i wracam do poprzedniego czyli dlaczego nie pali jak ciepły.

dzięki wszystkim za pomoc
pozdrawiam