Witam. Zastanawiam się nad opłacalnością wykonywania instalacji elektrycznych w domkach jednorodzinnych...Posiadam uprawnienia SEP E+D łącznie z pomiarami. Czy ktoś posiada taką działalność i podzieli się informacjami...A więc plan jest taki...Najlepiej wziąść dotację z UP (ale póki co mam pracę a to dla bezrobotnych).Pierwsza działalność to zus wiadomo obniżony (rodzice mogą mi przekazać gospodarstwo i mógłbym płacić krus... czy możliwa jest działalność na krusie?)Ile płaci się US od zysku??Chciałbym przeprowadzać pomiary oraz wykonywać instalacje elektryczne czy opłaca się to tzn. urządzenia pomiarowe nie są tanie a trzeba je legalizować co rok??
Jak nigdy w życiu nie robiłeś sam poważnych instalacji [cały dom, blok, a nie tylko podłączenie garażu do zasilania], to na początek zatrudnij się w firmie elektrycznej, która takie instalacje robi. Podpatrzysz sobie co i jak i trochę Cię nauczą zawodu.
Jeśli miałeś styczność z instalacjami i czujesz się na siłach, to nie ma się nad czym zastanawiać. Ja pracuję sam, robię instalacje i jakoś nie mogę narzekać, choć jak to na własnej działalności bywa, czy jesteś w pracy, czy w domu, to i tak jesteś w pracy. 10-12h w terenie, potem wracasz do domu, trzeba odpowiedzieć na maile, zrobić wyceny i oferty itd. Jeden z wielu plusów pracowania na własny rachunek: jak chcesz to pracujesz, a jak nie, to nie Ile wypracujesz, tyle dostaniesz.
Co do kosztów miesięcznych prowadzenia działalności:
- ≈350PLN ZUS [przez pierwsze 2 lata]
- ≈100,PLN telefon
- ≈250-300PLN księgowa
- ≈400-500PLN paliwo
______________________
= 1250PLN
Tyle musisz zarobić co miesiąc, żeby nie być stratnym.
Do tego dochodzi jakaś kasa "na kupce" na zakup materiałów, bo od razu nie dostaniesz kredytu w hurtowniach, chyba, że będziesz brał zaliczki, chociaż ludzie czasem źle na to patrzą, wolą umowę i rozliczenie na koniec, albo w transzach w trakcie wykonywania roboty. Nie liczę zakupu podstawowych narzędzi instalacyjnych [młotowiertarka, odkurzacz, miernik, wkrętaki i inne takie].
Co do działalności wspomaganej urzędem pracy, to zerknij TUTAJ, opisałem wszystko co i jak najdokładniej jak potrafiłem. Nie będę przepisywał Jeśli planujesz dotację, to musisz się streszczać, bo czasem bywa, że w lutym lub w marcu już jest po ptokach, bo rozdysponują całą kasę, a w związku z cięciami wydatków i oszczędnościami wprowadzonymi przez nasz kochany rząd, słyszałem, że kasy na dotacje dostali w tym roku sporo mniej. Poczytaj mój opis, to Ci się trochę rozjaśni.
Urząd Skarbowy:
- z uzyskanego dochodu musisz odprowadzić podatek od towarów i usług, czyli VAT 23%
- z uzyskanego dochodu musisz odprowadzić podatek dochodowy, w zależności od formy opodatkowania i osiągniętego przychodu 19%, 30% lub 40%.
Urządzenia pomiarowe legalizujesz raz na 13 miesięcy [tak ma Sonel]. W zależności od rodzaju miernika i ilości mierzonych przez niego parametrów, legalizacja kosztuje od 150-600PLN.
Jeśli będziesz od początku VATowcem, to od razu znajdź biuro rachunkowe, bo ilość papierów i ich zawiłość Cię przerośnie i tak na prawdę zmniejszy czas, który możesz poświęcić na wykonywanie roboty. To tak w skrócie, jak być dla siebie szefem i robolem jednocześnie...
Fajnie to opisałeś ale co do godzin .... Ja pracuje w firmie (małej ) i powiem Ci że sam się zastanawiam nad czymś własnym. Pracuje czasem po 24 godziny. Z przerwą z 15-20 minut. Cały czas delegacje po całym kraju. Przy własnej firmie przynajmniej wiesz na czym stoisz i masz świadomość że robisz dla siebie. Normalna dniówka u mnie zamyka się w 13-16 godzinach od poniedziałku do piątku - soboty i często powrót z 400 km ;/ Wiec chyba lepiej być na swoim. U mnie jest taki problem że nigdy nie robiłem wycen i nie mam o tym pojęcia. Nie rysowałem też nigdy schematów. Muszę to co napisałeś skopiować na htc i przeanalizować to co napisałeś w wolnej chwili na wyjeździe i policzyć sobie Pozdrawiam i z mojej strony dzięki za obszerny opis.
Wszystko fajnie, ale jak jesteś zatrudniony w firmie o ugruntowanej pozycji na rynku, to nie musisz się martwić, że jutro nie będzie roboty, na własnej działalności takiej pewności nie ma. Dziś możesz mieć zlecenia, a jutro może nie być ich przez 2-3 tygodnie, a miła pani z zusu i skarbówki się nie zapyta, czy masz z czego zapłacić składki, walą odsetki i tyle ich obchodzi, że nawet w tym miesiącu na chleb nie starczyło.
Z drugiej jednak strony, kto gra, ten ma..
Co do godzin pracy, wielokrotnie mi się zdarzało, że wracałem po 14 godzinach do domu [23:00] i za chwilę telefon, że jest awaria systemu alarmowego... i trzeba było jechać, a rano na 8:00 umówiony u klienta... Czasem się nie opłacało kłaść do wyra chociaż wybór i tak należy do Ciebie, jechać, czy nie. Przy obecnej ilości usługodawców, jak nie Ja, to zrobi to ktoś inny Ot, uroki konkurencji...
Witam
Czy się opłaca kłaść instalacje to musisz sam sobie odpowiedzieć i zaczerpnąć parę informacji:
- ile jest takich firm jak twoja (zarejestrowanych i opłacających podatki)
- jle jest niby firm co robią "na czarno" cenowo ich nie przeskoczysz
- co naprawdę potrafisz robić
- czy masz determinację bo na efekty musisz zapracować i to ciężko. Fachowcem nie staje się z dnia na dzień, rynek musi cie poznać.
W krus możesz prowadzić własną działalność ale wcześniej opłacać go minimum 24 miesiące i to bez działalności.
Powodzenia
Jak nigdy w życiu nie robiłeś sam poważnych instalacji [cały dom, blok, a nie tylko podłączenie garażu do zasilania], to na początek zatrudnij się w firmie elektrycznej, która takie instalacje robi. Podpatrzysz sobie co i jak i trochę Cię nauczą zawodu.
Jeśli miałeś styczność z instalacjami i czujesz się na siłach, to nie ma się nad czym zastanawiać. Ja pracuję sam, robię instalacje i jakoś nie mogę narzekać, choć jak to na własnej działalności bywa, czy jesteś w pracy, czy w domu, to i tak jesteś w pracy. 10-12h w terenie, potem wracasz do domu, trzeba odpowiedzieć na maile, zrobić wyceny i oferty itd. Jeden z wielu plusów pracowania na własny rachunek: jak chcesz to pracujesz, a jak nie, to nie Ile wypracujesz, tyle dostaniesz.
Co do kosztów miesięcznych prowadzenia działalności:
- ≈350PLN ZUS [przez pierwsze 2 lata]
- ≈100,PLN telefon
- ≈250-300PLN księgowa
- ≈400-500PLN paliwo
______________________
= 1250PLN
Tyle musisz zarobić co miesiąc, żeby nie być stratnym.
Do tego dochodzi jakaś kasa "na kupce" na zakup materiałów, bo od razu nie dostaniesz kredytu w hurtowniach, chyba, że będziesz brał zaliczki, chociaż ludzie czasem źle na to patrzą, wolą umowę i rozliczenie na koniec, albo w transzach w trakcie wykonywania roboty. Nie liczę zakupu podstawowych narzędzi instalacyjnych [młotowiertarka, odkurzacz, miernik, wkrętaki i inne takie].
Co do działalności wspomaganej urzędem pracy, to zerknij TUTAJ, opisałem wszystko co i jak najdokładniej jak potrafiłem. Nie będę przepisywał Jeśli planujesz dotację, to musisz się streszczać, bo czasem bywa, że w lutym lub w marcu już jest po ptokach, bo rozdysponują całą kasę, a w związku z cięciami wydatków i oszczędnościami wprowadzonymi przez nasz kochany rząd, słyszałem, że kasy na dotacje dostali w tym roku sporo mniej. Poczytaj mój opis, to Ci się trochę rozjaśni.
Urząd Skarbowy:
- z uzyskanego dochodu musisz odprowadzić podatek od towarów i usług, czyli VAT 23%
- z uzyskanego dochodu musisz odprowadzić podatek dochodowy, w zależności od formy opodatkowania i osiągniętego przychodu 19%, 30% lub 40%.
Urządzenia pomiarowe legalizujesz raz na 13 miesięcy [tak ma Sonel]. W zależności od rodzaju miernika i ilości mierzonych przez niego parametrów, legalizacja kosztuje od 150-600PLN.
Jeśli będziesz od początku VATowcem, to od razu znajdź biuro rachunkowe, bo ilość papierów i ich zawiłość Cię przerośnie i tak na prawdę zmniejszy czas, który możesz poświęcić na wykonywanie roboty. To tak w skrócie, jak być dla siebie szefem i robolem jednocześnie...
Pozdrawiam.
Miwhoo.
Witam. A czy konieczne trzeba księgową??Nie mógłbym sam tego np robić?Tak na początek?A jak to wygląda z tym odprowadzaniem do US. Zarobię za instalacje 2tys to odprowadzam około 800zł??A taniej wychodzi legalizować taki kombajn(pomiary impedancji,różnicówek, rezystancji uziemień) czy takie urządzenia pojedyncze?Domek jednorodzinny ok 100m2 wziołbym około 2,5tys z pomiarami a roboty z tydzień...Więc tak przy najlepszych wiatrach to z 3,5 tys na czysto udałoby się zarobić...??
Dodano po 5 [minuty]:
januszbe wrote:
Witam
Czy się opłaca kłaść instalacje to musisz sam sobie odpowiedzieć i zaczerpnąć parę informacji:
- ile jest takich firm jak twoja (zarejestrowanych i opłacających podatki)
- jle jest niby firm co robią "na czarno" cenowo ich nie przeskoczysz
- co naprawdę potrafisz robić
- czy masz determinację bo na efekty musisz zapracować i to ciężko. Fachowcem nie staje się z dnia na dzień, rynek musi cie poznać.
W krus możesz prowadzić własną działalność ale wcześniej opłacać go minimum 24 miesiące i to bez działalności.
Powodzenia
-
-
Właśnie w okolicy jest miasto mające niewiele bo około 18tys mieszkańców.Z tego co wiem to w okolicy najbliższej tak 10km jest taka firma...Naprzeciwko zeorku.A tak pozatym wiem,że jest gościu z zeorku który robi takie fuchy...
Witam. A czy konieczne trzeba księgową??Nie mógłbym sam tego np robić?Tak na początek?
Jak masz pojęcie o prowadzeniu księgowości, to możesz sam, ale odpadają Ci z roboty 2 dni na stanie w urzędach Poza tym trzeba wprowadzać wszystkie faktury zakupu i sprzedaży, wyliczać stawki.. ja do tego głowy nie mam Płacę 250PLN i moja rola kończy się na dowiezieniu faktur do księgowej i zapłaceniu składki z firmowego konta Pamiętaj o tym, że nieznajomość przepisów [zwłaszcza w księgowości] nie zwalnia z ich stosowania. Nikt nie przyjmie tłumaczenia w skarbówce, czy w ZUSie typu "ja nie wiedziałem". Walą od razu kary i odsetki
azyl85 wrote:
A jak to wygląda z tym odprowadzaniem do US. Zarobię za instalacje 2tys to odprowadzam około 800zł??
Podatki odprowadzasz od tego, co wyjdzie na plusie, jak więcej kupisz, niż sprzedasz [faktury] to jesteś na stracie i nic nie płacisz. Jak będziesz cały czas na stracie, to w końcu się czepi skarbowy, z czego żyjesz, skoro firma nierentowna Z Twoim poziomem wiedzy lepiej jednak zainwestować w księgową.
azyl85 wrote:
A taniej wychodzi legalizować taki kombajn(pomiary impedancji,różnicówek, rezystancji uziemień) czy takie urządzenia pojedyncze?
Zadzwoń do Sonela i zapytaj. Za mój kombajn MPI-525 liczą 550 bodajże + koszt przesyłki kurierem.
azyl85 wrote:
Domek jednorodzinny ok 100m2 wziołbym około 2,5tys z pomiarami a roboty z tydzień...Więc tak przy najlepszych wiatrach to z 3,5 tys na czysto udałoby się zarobić...??
Jako świeżak to myślę, że nie dasz rady domku zamknąć w tydzień. Kopanie przyłącza to jeden dzień, przepusty, podkucia i przewierty to drugi dzień, jeden dzień na rozdzielnicę, więc tak na prawdę na montaż samej instalacji zostaje 3 dni na rozwieszenie i umocowanie przewodów... trochę mało jak ma to być elektryka i teletechnika...
azyl85 wrote:
Właśnie w okolicy jest miasto mające niewiele bo około 18tys mieszkańców.Z tego co wiem to w okolicy najbliższej tak 10km jest taka firma...Naprzeciwko zeorku.A tak pozatym wiem,że jest gościu z zeorku który robi takie fuchy...
Jak rozpoczynałem działalność to sądziłem, że w mojej najbliższej okolicy jest nie więcej niż 10 firm na poważnie działających w tym samym kierunku, co moja..
Po prawie roku działalności wiem, że jest ich ok 50 + ludzie którzy robią na czarno Dobrze zrób rozpoznanie...
Wszystko fajnie, ale jak jesteś zatrudniony w firmie o ugruntowanej pozycji na rynku, to nie musisz się martwić, że jutro nie będzie roboty, na własnej działalności takiej pewności nie ma.
Prawidłowa opinia. nawet nie wiadomo,czy po 6 miesiącach klientów nie zabraknie.
Reklama - muszą ciebie jakoś znaleźć.
To czy jest to opłacalne zależy jeszcze od tego, ile klienci będą chcieli płacić.
Księgowa.
Bez księgowej nie poprowadzisz książki przychodów i rozchodów. Bo nie znasz prawa.
Jak będziesz na karcie, to skarbowy opędzisz bez księgowej. Pod warunkiem,ze kupisz program i będziesz prowadził rejestry Vatowskie.
Swój ZUS, to może,może opędzisz. Ale jak zatrudnisz pracownika, to bez księgowej ZUS nie rozliczysz. Także nie rozliczysz skarbówki i PIT pracowników.
Z kolei bez pracownika domku nie zrobisz.
Bronek
Domek jednorodzinny ok 100m2 wziołbym około 2,5tys z pomiarami a roboty z tydzień...Więc tak przy najlepszych wiatrach to z 3,5 tys na czysto udałoby się zarobić...??
Te 2500zł to chyba bez pomiarów bo : rozlożysz przewody i bierzesz za to zapłatę, po wyschnięciu tynków robisz "biały montaż" i bierzesz zapłatę, pomiary i ....bierzesz zapłatę.
Policzmy -pomiary 400-500 zł, biały montaż 500zł ( to nie dużo licząc wszystkie gniazdka, lampy, kinkiety, oświetlenie podbitki i podjazdu itp.) to za 1500zł chcesz całą reszte zrobić???
Co do księgowej to koledzy mają niestety rację i nie baw się w papiery bo jak nie będziesz kład "elektryki" tylko jeździł po urzędach (zyskasz 50 zł a nie zrobisz odbioru za 500zł) to masz parę dni wyjętych z każdego miesiąca.
Witam. A czy konieczne trzeba księgową??Nie mógłbym sam tego np robić?Tak na początek?
Podatki odprowadzasz od tego, co wyjdzie na plusie, jak więcej kupisz, niż sprzedasz [faktury] to jesteś na stracie i nic nie płacisz. Jak będziesz cały czas na stracie, to w końcu się czepi skarbowy, z czego żyjesz, skoro firma nierentowna Z Twoim poziomem wiedzy lepiej jednak zainwestować w księgową.
Ok. Już wiem że musiałbym mieć księgową....Ale jak to fizycznie wygląda....Czyli np kupuję materiał,urządzenia,paliwo itp no a ja wystawiam fakturę za robotę faktur na zakupy mam 3tys, faktur za robotę 4tys...To od tys odprowadzam??Od jakiej kwoty istnieje duże prawdopodobieństwo, że się nie czepią?
azyl85 wrote:
Domek jednorodzinny ok 100m2 wziołbym około 2,5tys z pomiarami a roboty z tydzień...Więc tak przy najlepszych wiatrach to z 3,5 tys na czysto udałoby się zarobić...??
Jako świeżak to myślę, że nie dasz rady domku zamknąć w tydzień. Kopanie przyłącza to jeden dzień, przepusty, podkucia i przewierty to drugi dzień, jeden dzień na rozdzielnicę, więc tak na prawdę na montaż samej instalacji zostaje 3 dni na rozwieszenie i umocowanie przewodów... trochę mało jak ma to być elektryka i teletechnika...
Myślałem, tylko o elektryce ale faktycznie...ale 2 tyg spokojnie...I za to bez białego montażu ze 3tys można wziąść?
Ten sonel to około 6,5tys kosztuje....Jak bym dotacje dostał to bez problemu można kupować ale z oszczędności to....a odnośnie pomiarów to nie trzeba mieć UB?Bo ludzie na forach piszą, że niby potrzebne....Ale nawet jeżeli to pewnie nie projektowe...?Tylko wykonawcze...?
Dodano po 4 [minuty]:
Bronek22 wrote:
Miwhoo wrote:
Wszystko fajnie, ale jak jesteś zatrudniony w firmie o ugruntowanej pozycji na rynku, to nie musisz się martwić, że jutro nie będzie roboty, na własnej działalności takiej pewności nie ma.
Prawidłowa opinia. nawet nie wiadomo,czy po 6 miesiącach klientów nie zabraknie.
Reklama - muszą ciebie jakoś znaleźć.
To czy jest to opłacalne zależy jeszcze od tego, ile klienci będą chcieli płacić.
Księgowa.
Bez księgowej nie poprowadzisz książki przychodów i rozchodów. Bo nie znasz prawa.
Jak będziesz na karcie, to skarbowy opędzisz bez księgowej. Pod warunkiem,ze kupisz program i będziesz prowadził rejestry Vatowskie.
Swój ZUS, to może,może opędzisz. Ale jak zatrudnisz pracownika, to bez księgowej ZUS nie rozliczysz. Także nie rozliczysz skarbówki i PIT pracowników.
Z kolei bez pracownika domku nie zrobisz.
Bronek
Mógłby kolega rozwinąć temat odnośnie karty i prowadzenia rejestu vatowskiego.A czym się różni książka przychodów. I co korzystniejsze w tym przypadku?
Dodano po 4 [minuty]:
januszbe wrote:
Domek jednorodzinny ok 100m2 wziołbym około 2,5tys z pomiarami a roboty z tydzień...Więc tak przy najlepszych wiatrach to z 3,5 tys na czysto udałoby się zarobić...??
Te 2500zł to chyba bez pomiarów bo : rozlożysz przewody i bierzesz za to zapłatę, po wyschnięciu tynków robisz "biały montaż" i bierzesz zapłatę, pomiary i ....bierzesz zapłatę.
Policzmy -pomiary 400-500 zł, biały montaż 500zł ( to nie dużo licząc wszystkie gniazdka, lampy, kinkiety, oświetlenie podbitki i podjazdu itp.) to za 1500zł chcesz całą reszte zrobić???
Co do księgowej to koledzy mają niestety rację i nie baw się w papiery bo jak nie będziesz kład "elektryki" tylko jeździł po urzędach (zyskasz 50 zł a nie zrobisz odbioru za 500zł) to masz parę dni wyjętych z każdego miesiąca.
Myślałem bez białego montażu...A kolega myśli, że ile można by wziąść bez białego montażu i pomiarów???2,5tys??
Za 100 m2 2,5 tyś to ok i tak jeszcze coś wyjdzie dodatkowego ze strny inwestora. Najlepiej to zawsze coś w zapasie mieć czyli jakiegos asa bo jak podasz cene ostateczną to sie inwestor będzie jej trzymał jak rzep psiego ogona, a to dodatkowy obwód do choinki na zewnątrz,a to alarmik w garazu dodatkowy itd, ja "biorę" od metra bierzącego położonego przewodu i... nie ma kłopotu z wyliczeniem tylko uzgonić trzeba cenę.
A co do podatków to jest tak
- karta podatkowa płacisz stawkę ok 200 zł miesięcznie i gra
- ryczałt ewidencjonowany , płacisz 8,5 % od wystawionnych rachunków i gra
- ryczałt ewidencjonowany VAT jak wyżej ale odprowadzasz VAT co 3 miesiące i możesz sobie koszty robić ( paliwo, narzędzia itp. )
- ksiązka przychodów i rozchodów .... tego już sam nie dasz rady zrobić bo tam każde zdarzenie musi być zarejestrowane a podatek jest 19% od tego co Ci zostanie, ale wszystko czego używasz do prowadzenia działalności możesz odpisać od podatku( paliwko, auto, kompa, tv, i co tam sobie ubzdurasz a księgowa nie odrzuci:) )
Jak zakupów masz na 3000PLN a wystawionych faktur 4000PLN, to jesteś 1000PLN na plusie, czyli zysk i na tym częściowo skarbowy kładzie łapę, ale żeby nie było takie proste, to od tego, co masz na plusie płacisz zusy i inne pierdoły urzędowe, a od tego co zostanie dopiero podatek, czy jakoś tak, nie orientuję się do końca, bo robi to księgowa i nie muszę śledzić zmian przepisów. Za 250PLN jesteś zwolniony z odpowiedzialności, myślę, że to niewiele w porównaniu do tego, ile może skarbówka kary wrzucić jednorazowo.
Zakupu narzędzi nie traktuj jako nie wiadomo jakiego wydatku, to jest inwestycja, nawet jeśli trzeba wydać 100tys. PLN... musisz zmienić tok myślenia, bo w firmie na sprzęt nie ma wydatków, tylko inwestycje
Za 100 m2 2,5 tyś to ok i tak jeszcze coś wyjdzie dodatkowego ze strny inwestora. Najlepiej to zawsze coś w zapasie mieć czyli jakiegos asa bo jak podasz cene ostateczną to sie inwestor będzie jej trzymał jak rzep psiego ogona, a to dodatkowy obwód do choinki na zewnątrz,a to alarmik w garazu dodatkowy itd, ja "biorę" od metra bierzącego położonego przewodu i... nie ma kłopotu z wyliczeniem tylko uzgonić trzeba cenę.
A co do podatków to jest tak
- karta podatkowa płacisz stawkę ok 200 zł miesięcznie i gra
- ryczałt ewidencjonowany , płacisz 8,5 % od wystawionnych rachunków i gra
- ryczałt ewidencjonowany VAT jak wyżej ale odprowadzasz VAT co 3 miesiące i możesz sobie koszty robić ( paliwo, narzędzia itp. )
- ksiązka przychodów i rozchodów .... tego już sam nie dasz rady zrobić bo tam każde zdarzenie musi być zarejestrowane a podatek jest 19% od tego co Ci zostanie, ale wszystko czego używasz do prowadzenia działalności możesz odpisać od podatku( paliwko, auto, kompa, tv, i co tam sobie ubzdurasz a księgowa nie odrzuci:) )
Odnośnie karty podatkowej...?od czego ona zależy??Jak płacę ją to oprócz tego zus i tyle???
Ryczałt ewidencjonalny....czyli np zarobię 3tys to płacę około 255zł+ zus?
ryczałt ewidencjonowany VAT czyli dodatkowo od kwoty 3tys mogę odliczyć vat z paliwa i narzędzi itp...
A ta książka przychodów....z jakimi kosztami można się liczyć??I w tych 2 ostatnich mogę tylko odpisywać vat...
Pytam się tylko orientancyjnie bo i tak raczej księgową trzeba....no chyba ,że na kartę... Ale głównie chodzi mi o zrobienie bilansu...Ile kosztowałoby mnie prowadzenie działalności a ile można zarobić...I który sposób rozliczania jest najkorzystniejszy..
Czy faktycznie przydają się UB projektowe??bo nie wiem czy warto robić...Czy lepiej w praktyce się uczyć kłaść instalacje:)...??Projekt domku bez problemu bym zrobił bo większe projekty robimy.No ale uprawnień nie mam.A z tego co wiem to mało jest adaptacji. Bo projekt swoją drogą a wykonanie swoją (mówię oczywiście o domkach).
Dodano po 17 [minuty]:
Miwhoo wrote:
Jak zakupów masz na 3000PLN a wystawionych faktur 4000PLN, to jesteś 1000PLN na plusie, czyli zysk i na tym częściowo skarbowy kładzie łapę, ale żeby nie było takie proste, to od tego, co masz na plusie płacisz zusy i inne pierdoły urzędowe, a od tego co zostanie dopiero podatek, czy jakoś tak, nie orientuję się do końca, bo robi to księgowa i nie muszę śledzić zmian przepisów. Za 250PLN jesteś zwolniony z odpowiedzialności, myślę, że to niewiele w porównaniu do tego, ile może skarbówka kary wrzucić jednorazowo.
Zakupu narzędzi nie traktuj jako nie wiadomo jakiego wydatku, to jest inwestycja, nawet jeśli trzeba wydać 100tys. PLN... musisz zmienić tok myślenia, bo w firmie na sprzęt nie ma wydatków, tylko inwestycje
Nie do końca rozumiem... a to zus nie jest stałą kwotą?Czyli przykładowo jak bym wykazał,że jestem 1000 na plusie to ile od tego zapłacę...?Chciałbym wykalkulować ile by mnie wychodziła działalność a ile mógłbym zarobić...
A z narzędziami to jest tak....ja cały czas inwestuje w narzędzia...Ale o to chodzi że póki co to nie korzystam z nich w taki sposób aby się zwracały...(zawsze się śmieje właśnie do żony jak mówi że znowu jakieś narzędzie kupiłem to ja na to, że inwestuje:) póki co to mam wkrętaki,wiertarkę,zwykły multimetr,ściągacz izolacji,różnego typu kombinerki,wykrywacz przewodów w ścianach, poziomice i tego typu drobne rzeczy, które mi się przydają czasami, rozglądałem się za bruzdownicą i otwornicami no i do tego trzeba by młotowiertarkę bo moja boscha 700 to do drobniejszych rzeczy...Oczywiście drabina, właśnie taki kombajn do pomiarów) Mogę wydać kupę kasy ale najpierw chce przekalkulować czy kiedykolwiek mi się to zwróci... głównie chodzi o zlecenia...Bo jak by były to mi się wydaje że jakoś by sie kręciło.. na chlebek i masełko może by zostałoA tak serio póki co to około 2,5tys by wystarczyło...zresztą nawet teraz mniej zarabiam...
Uczysz się na elektryka czy na księgowego???
A tak poważnie to jak zainwestujesz 4000zł i zarobisz 1000 zł to .... policzmy
materiały 4000zł
kupno ( dojazd,czas stracony ryzyko kupna za dużo lub za mało) 150 zł
czyli zostaje 850 zł
Masz czas na montaż tych materiałów 32 h to wychodzi 27 zł na godzinę
Za ZUS zapłacisz 35zł
Podatek 161,5
Razem 196,5
Czyli 850 -196,5 = 653,5
Raptem w każdy dzień zarobiłeś ponad 200 zł
Niby dużo ale jak jechałem do klienta na robote i mi przegub trafiło w t4 to już byłem w plecy i tak się kręci dzień za dniem.
Najlepiej to duże roboty brać można zaoszczędzić czas i materiał, szybko sobie wyrobisz zniżkę na towarze w hurtowniach a i z czasem coś zostanie zapasu.
Co do ZUS - jest to stała składka, ale zapłacony ZUS obniża wartość podatku do zapłacenia, czyli są to koszty firmy ( koszty są to wydatki związane z poprawnym i prawidłowym działaniem firmy)
Kosztem może być prawie wszystko co jest Ci potrzebne do prowadzenia działalności
A tak serio póki co to około 2,5tys by wystarczyło...zresztą nawet teraz mniej zarabiam...
Kolego za 2,5 tyś to Ty zbankrutujesz po miesiącu prowadzenia firmy.
Nie wiem jak liczysz ale kwota 2,5 tysiąca za 100m² to jakaś kpina W internacie dużo firm podaje cenniki, zobacz i wylicz sobie.
Co do podatków, faktur itp, musisz przynajmniej na początku zatrudnić księgową aby Ci to wszystko wytłumaczyła.
Co do narzędzi to pamiętaj że będziesz robił w :
betonie - dłuta do kucia, długie wiertła do betonu, wiertła widiowe od 5-22 mniejsze w ilości szt 2 lub 3, parę młotków , zwykły przecinak i ..jeszcze można wymieniać
drewnie- wyrzynarka, piła płatnica, wiertarka zwykła, otwornica do drewna, parę dłut do drewna i.... parę jeszcze gratów.
Z elektronarzędzi - wiertarka, młotkowiertarka, duża wiertnica do betonu, szlifierka katowa, opalarka, lutownica elektryczna i gazowa.
Drabina duża, mała, podest mały
Tyle co pamiętam ale w t4 wszystko się zmieści
J Za 250PLN jesteś zwolniony z odpowiedzialności, myślę, że to niewiele w porównaniu do tego, ile może skarbówka kary wrzucić jednorazowo.
Niestety tutaj z Kolegą nie mogę się zgodzić.
Biura rachunkowe/księgowe są odpowiedzialne, za błędy jakie one ewentualnie popełnią. Ale nie za czas informowania Ciebie jaki podatek/VAT musisz zapłacić. Już niejednokrotnie słyszałem, że znajomi mieli problemy przez księgowych.
A tak jeszcze wracając do ilości faktur. To według mnie osoba dopiero co wchodząca na rynek pracy pod własną nazwą nie będzie miała setek zleceń i faktur - tylko co najwyżej kilka w miesiącu.
A jeżeli chodzi o pracownika - to kogo na niego stać, jak nie masz zleceń ??
To się wszystko wydaje miłe i przyjemne w teorii ale obecna sytuacja jest taka, że najwięcej upada małych i mikro firm (mówię ogólnie o budowlance).
Dlatego uważam, że kolega po zaciągnięciu kilku informacji w urzędzie skarbowym z tym nie ma obecnie problemu - dałby radę wszystko samemu ogarnąć.
1. Ja nie pisałem o żadnych machlojach, jak się kręci wałki to i dobra księgowa nie pomoże odsupłać wszystkiego
2. To macie d... a nie księgowych. Ja tam za każdym razem w dniu oddawania faktur [przeważnie do 5 każdego miesiąca] dostaję kwitek z numerami kont i kwotą do wpłaty...
Co do faktur, to myślałem, że nowa firma nie będzie mieć dużo, ale się przeliczyłem. Przez 8 miesięcy zapełniłem 1,5 grubego segregatora..
Niestety tutaj z Kolegą nie mogę się zgodzić.
Biura rachunkowe/księgowe są odpowiedzialne, za błędy jakie one ewentualnie popełnią.
To masz kiepskie pojęcie kolego.
Ty jako szef firmy odpowiadasz. I najpierw płacisz kary. Dopiero w sądzie ,w procesie cywilnym możesz ubiegać się od biura o odszkodowanie.
Quote:
A jeżeli chodzi o pracownika - to kogo na niego stać, jak nie masz zleceń ??
Pracownik to bardzo droga impreza. chyba, że całkiem na czarno.
Quote:
Dlatego uważam, że kolega po zaciągnięciu kilku informacji w urzędzie skarbowym z tym nie ma obecnie problemu - dałby radę wszystko samemu ogarnąć.
Księgowa to nie aż takie wielkie pieniądze.
Jednak kosztów firmy i dochodów nikt za kolege nie policzy.
Kolega może jeszcze skorzystać z dotacji z Unii. Dają na początek dużo pieniędzy. Pod warunkiem, że kolega 2 lata utrzyma firmę.
Bronek
Uczysz się na elektryka czy na księgowego???
A tak poważnie to jak zainwestujesz 4000zł i zarobisz 1000 zł to .... policzmy
materiały 4000zł
kupno ( dojazd,czas stracony ryzyko kupna za dużo lub za mało) 150 zł
czyli zostaje 850 zł
Masz czas na montaż tych materiałów 32 h to wychodzi 27 zł na godzinę
Za ZUS zapłacisz 35zł
Podatek 161,5
Razem 196,5
Czyli 850 -196,5 = 653,5
Raptem w każdy dzień zarobiłeś ponad 200 zł
Niby dużo ale jak jechałem do klienta na robote i mi przegub trafiło w t4 to już byłem w plecy i tak się kręci dzień za dniem.
Najlepiej to duże roboty brać można zaoszczędzić czas i materiał, szybko sobie wyrobisz zniżkę na towarze w hurtowniach a i z czasem coś zostanie zapasu.
Co do ZUS - jest to stała składka, ale zapłacony ZUS obniża wartość podatku do zapłacenia, czyli są to koszty firmy ( koszty są to wydatki związane z poprawnym i prawidłowym działaniem firmy)
Kosztem może być prawie wszystko co jest Ci potrzebne do prowadzenia działalności
O księgowości chcę mieć tylko ogólne pojęcie żeby móc wyliczyć zysk:) a co do tych wyliczeń to nie bardzo łapie dlaczego 32godziny dlaczego tyle zusu i tyle podatku.Nie chodziło mi o to,że od klijenta biorę 4tys...Czyli po odliczeniu wszystkich kosztów prowadzenia można wyciągnąć około 200na czysto do ręki?(Nie uwzględniając nie przewidzianych przypadków, np awarię auta.)
Dodano po 10 [minuty]:
Łukasz-O wrote:
Kolego za 2,5 tyś to Ty zbankrutujesz po miesiącu prowadzenia firmy.
Nie wiem jak liczysz ale kwota 2,5 tysiąca za 100m² to jakaś kpina W internacie dużo firm podaje cenniki, zobacz i wylicz sobie.
Co do podatków, faktur itp, musisz przynajmniej na początku zatrudnić księgową aby Ci to wszystko wytłumaczyła.
Dokładniej to mi chodziło, że 2,5tys bez białego montażu i pomiarów(2 domki w msc i na czysto powinno zostać 3,5tys. Zaraz wezmę się za wyliczenia bo jakiś tam projekt domku mam...Ale chyba 250m.Policzę punkty i faktycznie popatrzę w necie i obliczę.Punkt to punkt oświetleniowy +łącznik pojedynczy?gniazdo?1,5 to za świecznikowy, 2 schodowy?a rozdzielnia?Według mnie to każda puszka to punkt.
Dodano po 7 [minuty]:
Bronek22 wrote:
Kolega może jeszcze skorzystać z dotacji z Unii. Dają na początek dużo pieniędzy. Pod warunkiem, że kolega 2 lata utrzyma firmę.
Bronek
Czytałem gdzieś o tym...nawet 40tys można by uzyskać bodajże ale to chyba jest konkurs biznesplanu a w woj.mazowieckim dużych szans nie mam...A te informacje na stronie rozwoju obszarów...jakiś tam (dotacje z unii)są tak mało precyzyjne....
Dodano po 2 [minuty]:
azyl85 wrote:
Czy faktycznie przydają się UB projektowe??bo nie wiem czy warto robić...Czy lepiej w praktyce się uczyć kłaść instalacje:)...??Projekt domku bez problemu bym zrobił bo większe projekty robimy.No ale uprawnień nie mam.A z tego co wiem to mało jest adaptacji. Bo projekt swoją drogą a wykonanie swoją (mówię oczywiście o domkach).
Miasto w najbliższej okolicy 12km ma 8tys mieszkanców w prominiu 20km 18tys,30km 150tys. Do warszawy 100km. Moja gmina 6tys mieszkańców.Sąsiednie powiaty:61tys,220tys,37tys. Ciekawe jak ze zleceniami by było...Pozdrawiam
Ja prowadzę firmę od 1996r i przez ten czas było różnie pracowałem niekiedy po dwa tygodnie i po całym kraju finał taki ze żona mnie zostawiła nie znam prawie moich dzieci a pieniądze raz były a raz ich nie było wiec trzeba wszystko przemyśleć wczale to nie taki łatwy chleb w sumie to prace sezonowe bo w zimie to zero roboty a co do 2500 to tak biorą ci co robią na czarno ja wynosilem liczniki na zewnątrz pare lat temu i jako firma brałem po 150 zł i pozbylem się konkurencji bo inni chcieli to za 500zl a ja i tak wyszedłem na swoje mam sprzętu za 100tys i dzięki temu robię szybko ale żeby to osiągnąć trzeba było 10 lat wyrzeczeń jestem 16 lat po studiach a i tak pracuje jako robol. Nie nawidze robić u ludzi zwłaszcza bogatyc bo oni nie płaca tyle co chcesz. Chcieliby wszystko za darmochę. Nie wolno zaczynać pracy bez umowy na piśmie nie wolno iść na ustępstwa i bez zaliczki ja brałem 100 % na materiały plus 1000zl na początek. Jak komuś nie pasuje to nie robiłem. Teraz stać mnie robić to bez zaliczek ale z umowa mam renomę i przebieram w ludziach i grymaszę. Robię za kasę taki dom jak pisales 100 m to minimum 4000 to jest z faktura firma daje gwarancje i w razie czego to Ty odpowiadasz to kpiny żeby hydraulik brał wiecej od elektryka w Polsce jest pojeb....Elektryk odpowiada jak chalupa się spali albo kogoś zabije. Woda ani centralne nie spali domu ani nie zabije!!!!! Elektrycy cencie się za darmo robicie i z głodu zdychacie to są kpiny za elektryka powinno się brać wiecej jak za hydraulika. Przecez to wiecej pracy ja mogę czasem zrobić komuś prezent za darmo ale na dłuższa metę to się nie da elektryka jest na całe lata jeśli zrobisz porządnie to na sto lat. Hydraulik przychodzi bo się piec zepsuł np. Komunista tez a elektryk to z energetyki odczytać wskazanie licznika i tyle. Poza tym dzisiaj dom jednorodzinny to ma ze 300 punktów razy 30 daje 9000zł!!!! a nie jakieś2500!!! Obiedzie się i zacznijcie Żyć jak ludzie Taki Dom zacząć i skończyć to jakieś pól roku od wypustów do białego montażu jezździ się tam ze sto razy chyba że ktoś na rowerze. Zacznijcie zarabiać w końcu macie jedno życie. Ceńcie się a wtedy i Was docenią.!!!!!!
(...). Poza tym dzisiaj dom jednorodzinny to ma ze 300 punktów razy 30 daje 9000zł!!!! a nie jakieś2500!!! Obiedzie się i zacznijcie Żyć jak ludzie Taki Dom zacząć i skończyć to jakieś pól roku od wypustów do białego montażu jezździ się tam ze sto razy chyba że ktoś na rowerze. Zacznijcie zarabiać w końcu macie jedno życie. Ceńcie się a wtedy i Was docenią.!!!!!!
Święta racja. Tyle to właśnie kosztuje i jest to cena bez białego montażu rozdzielnicy i przyłącza. Za 2.500zł to można zrobić remont w małym mieszkaniu, albo instalacje w samym garażu a nie w całym domku.
Żałosne ale niestety prawdziwe... Elektryka jest bardzo niedoceniana .... nooo chyba że się słup przewróci i nie ma prądu 2 dni to wtedy sobie każdy o elektryku przypomina. I jeszcze rób uprawnienia E D budowlane pomiary .....
Będzie taka sytuacja dopóty, dopóki każdy będzie mógł zdobyć uprawnienia czyt. krawiec, hydraulik, stolarz i pan mietek z meliny a człowiek po szkole i z doświadczeniem będzie miał zawsze pod górkę. Ale komisje muszą z czegoś żyć i zarabiać ciężkie pieniądze za egzaminy.
Dzięki za przyznanie mi racji ale brakuje myśle w fachu elektrykow jedności takiej jak w innych profesjach. Chodzi mi tutaj o to, że jak hydraulik powie kosmiczna cenę to się z nim nie dyskutuje bierze 120 zł za punkt czyli 240 za np grzejnik, co jest mało?? A jak ja chce 35 to już dużo pozatym teraz robię mieszkanie i gdy przez trzy dni skulem wszystko ( daje podłoga ) to dopiero gość od centralnego zrobi to wogole ponieważ ma gotowe wykute i może to zrobić a przedtem to mu się nie chciało bo dużo kucia. Wszyscy idą na łatwiznę. Ja jestem profesjonalistą i wole się pomeczyc dla mojego założonego efektu i niekiedy jak teraz praktycznie te trzy dni pracowałem za darmo.
Dodano po 21 [minuty]:
Dzisiaj liczy się ilość szybkość a nie jakość aby przeżyć. Prawdziwi elektrycy po szkołach to przeżytek teraz zarabiającfanaki i ci co dobrze gadają. Najlepiej żeby pracowali na czarno a i tak więcej biorą. Ja już wypracowałem markę i nie robię małych instalacji chyba że z nudów i za darmo ( no prawie) aby nie wyjść z wprawy u znajomych. W ramach reklamy firmy!!! Kiedyś jak mi ktoś nie zapłacił to nie miałem na chleb dla swoich dzieci ( poważnie ) teraz mogę czekać z zapłatą nawet dwa lata a są tacy co tak płacą!!! Lepiej robić mniej za większe pieniądze niż dużo za małe. Bo ale do tego dochodzi się latami wyrzeczeń i ciężkiej pracy kosztem zdrowia swojego i rodziny. Ja pracowałem przez trzy lata dniami nocami wszystkie soboty i niedziele także i święta poważnie.
Dodano po 24 [minuty]:
Dzisiaj pomocnik na budowie i to na czarno za dnioówke bierze od 100 do 150zł!!! Więc pracując 7 dni zarobi ok 700 do 1050zł. Firma powinna brać więc przynajmniej dwa razy tyle na czysto czyli 1400 do 2100 zł !!! Wykonanie prawidłowej instalacji tj w rurach peszla czyli bruzdy ściąganie przewodów do rurek itp. montaż rozdzielni zakładanie przyłącza odbiory z licznikiem itp to schodzi ja wszystko zalatwiam sam przywożę materiał ( w sklepie ) schodzi łącznie ze dwa dni. Nic inwestora nie obchodzi on daje zaliczkę podpisujemy umowę daje klucze i przychodzi na gotowe gdy ma licznik i prąd w domu teraz może kłaść tynki. potem to gniazdka i przełączniki itp najczęściej montuje sam albo jakiś inny fachowiec tzw. złota rączka. Aby więc na czysto mieć 2100zł trzeba dodać 30% plus czas na sklepy 400zł plus paliwo i amortyzację auta tj ok 600zł ( min) i wyjdzie 3600
Dodano po 12 [minuty]:
Więc chcąc zarobić więcej trzeba spać na budowie ( o ile się da ) aby jak najmniej wydać na dojazdy pracować jak DET i się nie poddawać jak maszyna złamie ci nos to pomimo tego przeć dalej i robić nawet w niedzielę ze złamanym nosem ( wiem to z autopsji ) aby skończyć, nie chorować zaczynać od 7 kończyć o 23 albo na drugi dzień o 18 a wtedy się zarobi i wyjdzie na swoje!!! To jest dla ludzi twardych a nie dla mięczaków.
Dodano po 14 [minuty]:
Tu jeszce dodam że na początku trzeba brać wszystkie roboty i te małe i te duże nie wolno wybrzydzać a los będzie ci sprzyjał. Ja teraz jak trzeba to i wstawię drzwi i okna położę płytki zrobię hydraulikę ( małą) regipsy malowanie itp bo inaczej umarłbym z głodu z samej elektryki po zatym naprawiam roboty przemysłowe stawiam ściany montuję ogrzewanie przemysłowe robię co tylko się da aby zarobić elektryka to tylko 40 %!!!
mallex0 nie obraź się ale jak dla mnie jesteś trochę nawiedzony.
Mówisz, że elektryk powinien się szanować, a sam się nie szanujesz.
Co do hytrauliki to może i jest droższa ale wydaje mi się że i cięższa w wykonaniu. Sam się zastanawiam aby się jej nauczyć ale jak narazie brak czasu.
Co do wykonania instalacji domku 100m2 to porównując dwa takie domki koszty usługi mogą się diametralnie różnić. Zależy co właściciel sobie wymyśli (ilość punktów). Poza tym cena jest uwarunkowana również regionem Polski w jakim prowadzi się działalność. U mnie (świętokrzyskie) jakbym powiedział 30-35 zł za punkt to by mnie wyśmiali.
W moim regionie ceny oscylują w granicach 20-25 zł za punkt. Ja biorę 18 zł (wykonanie instalacji bez białego osprzętu) ponieważ działalność prowadzę od niedawna i muszę się wbić na rynek.
Taki przykładowy domek gdyby miał 100 pkt. a (raczej więcej przy tej kubaturze nie będzie miał) wykonał bym za około:
1800 zł punkty
150 zł rozdzielnia
i przypuśćmy że 30 m kopania pod wlz - 300zł
Odbiór i pomiary gratis.
Razem: 2250 zł + VAT
Gwarancja na 3 lata.
Spotkałem się również z wyceną za całość, a nie od punktu. Sam też pare razy tak liczyłem, ale głównie wtedy gdy właścicel budynku chciał miec policzone razem z materiałem. Problem pojawia sie gdy ktoś wymyśla jeszcze jakieś duperele, wtydy trzeba jasno powiedzieć, że wykona się to za dopłatą.
Z materiałem taki domek wyniósł by raczej nie więcej niż 4500 tys. zł.
W moim przypadku firma jest dodatkowym źródłem dochodu (chociaż częto większym od podstawowego:) ) na codzień bowiem pracuje jako elektryk na utrzymaniu ruchu. U pracodawcy pracuje po 8 godzin na trzy zmiany więc zostaje jeszcze dużo wolnego czasu żeby sobie dorobić.
Takie rozwiązanie ma wiele korzyści. Przede wszystkim jednak chodzi tutaj o koszt prowadzenia działalności.
Ja jestem na ryczałcie z VATem. Nie płace zusu, tylko ubezpieczenie zdrowotne - 244 zł miesięcznie, które i tak w większości odzyskuję na koniec roku. Do tego księgowy - 100+VAT.
W sumie miesięczny koszt prowadzenia działalności wynosi w moim przypadku okolo 170 zł. Tyle wychodzi mi zazwyczaj za jedną dniówkę więc pieniądze żadne.
Jak firma się rozkręci to wtedy będę mógł zrezygnować z pracy.
Wadą takiego sposobu prowadzenia dodatkowej działalności jest niemożliwość wzięcia dotacji. No chyba że na zatrudnienie pracownika (o czym teraz myśle).
Nie obraź się kolego mmario32, ale tacy ludzie jak Ty powinni płacić 200% podatku od dochodu uzyskanego w tak niecny sposób.
Dlaczego?
Ano dlatego, że stosujesz dumbing łupieżczy i jeszcze tym się szczycisz. A to powinno być (nawet w Polsce) karalne.
Oto na czym polega Twoja "działalnośc":
Dumping łupieżczy: celem takiej działalności jest zdobycie jakiegoś rynku i wyeliminowanie konkurencji, poprzez zaproponowanie cen niższych od kosztów wytworzenia.
Tymczasem prawda jest zgoła inna.
KSNR 0404-02 wypusty oświetleniowe p/t na cegle w mieszkaniach
1,89 r/g
KSNR 0404-03 wypusty gniazdowe p/t na cegle w mieszkaniach
2,66 r/g
Więc jaka stawka wychodzi ci za jedną roboczogodzinę?
A gdzie koszty ogólne, a gdzie zysk?
Nie jest sztuką zrobić robotę, ale sztuką jest ją sprzedać.
A jak mawiał mój nieżyjący już (niestety) przyjaciel Pieniądze są w długopisie a nie w robocie.
Zepsuć rynek jest bardzo łatwo (Ty to robisz), ale powrót do cen sprzed zepsucia jest bardzo długotrwały.
I tak oto poznałem nowe słowo:D
To co kkas12 nazywa dumbingiem łupieżczym ja nazywam konkurencją.
Ktoś kto powie, że 18 zł za pkt to mało ma racje! Ale ja nic na to nie poradzę. Próbowałem robić za większe stawki, ale wtedy ludzie rezygnowali z moich usług.
Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej robić za mniej niż nie robić w ogóle.
I nie zgodzę się, że nie ma z tego zysku.
Domek podany jako przykład w pojedynkę wykonam w 7-10 dni, pracując 8-10 godzin. Co daje dniówkę w wysokości około 225 zł. Należy odjąć od tego paliwo i ewentualną amortyzację (wiertła itp) zostaje koło 200 zł.
Dla niektórych to mało, dla mnie na początku wystarczy.
Powtarzam jednak, że nie jest to szczyt moich marzeń ale póki jestem nowy na rynku (pół roku) nie mogę powiedzieć więcej bo będę siedział w domu. Może z podniesioną głową bo nie dałem się zgnoić, ale bez grosza. Aż taki dumny nie jestem.