Witam wszystkich i proszę o wyrozumiałość.
Jestem posiadaczem drukarki CLJ HP 1600.
Ostatnio skończył mi się toner czarny i przyniosłem ze strychu zapasowy.
Po włożeniu do drukarki wychodzi szara kartka (drukując tylko na czarno).
Nie wiedząc co się stało przełożyłem toner na ten kończący się i strona wyszła okey - czyli to nie wina drukarki tylko toneru.
Z ciekawości przyniosłem żółty toner zapasowy i wydrukowałem stronę demo i wyszła okey.
Jeden jak i drugi toner były przechowywane w takich samych warunkach na strychu (graciarnia) w tym samym miejscu (obok siebie) w takich samych kartonowych pudełkach tylko bez ochronnych folii.
Tylko że żółty jest okey a czarny nie....
Tonery te są oryginalne HP kiedyś wyjęte z drukarki i zastąpione zamiennikami.
Nie wiedząc zbytnio co robić przyszło mi do głowy myśl że akurat czarny toner(proszek w kasecie) mógł zwilgnąć, więc postawiłem go na 24 godziny na kaloryferze by wilgoć wyparowała obracając go co jakiś czas.
Niestety efekt suszenia był żaden - dalej szara kartka bez śladu tekstu.
Czy ktoś z szanownych użytkowników spotkał się z czymś takim ?
Czy rzeczywiście akurat czarny toner złapał wilgoć ?
Jakieś pomysły co z tym czarnym zrobić ? Jak go postawić na nogi ?
Jestem posiadaczem drukarki CLJ HP 1600.
Ostatnio skończył mi się toner czarny i przyniosłem ze strychu zapasowy.
Po włożeniu do drukarki wychodzi szara kartka (drukując tylko na czarno).
Nie wiedząc co się stało przełożyłem toner na ten kończący się i strona wyszła okey - czyli to nie wina drukarki tylko toneru.
Z ciekawości przyniosłem żółty toner zapasowy i wydrukowałem stronę demo i wyszła okey.
Jeden jak i drugi toner były przechowywane w takich samych warunkach na strychu (graciarnia) w tym samym miejscu (obok siebie) w takich samych kartonowych pudełkach tylko bez ochronnych folii.
Tylko że żółty jest okey a czarny nie....
Tonery te są oryginalne HP kiedyś wyjęte z drukarki i zastąpione zamiennikami.
Nie wiedząc zbytnio co robić przyszło mi do głowy myśl że akurat czarny toner(proszek w kasecie) mógł zwilgnąć, więc postawiłem go na 24 godziny na kaloryferze by wilgoć wyparowała obracając go co jakiś czas.
Niestety efekt suszenia był żaden - dalej szara kartka bez śladu tekstu.
Czy ktoś z szanownych użytkowników spotkał się z czymś takim ?
Czy rzeczywiście akurat czarny toner złapał wilgoć ?
Jakieś pomysły co z tym czarnym zrobić ? Jak go postawić na nogi ?