Witam!
Mam problem z suzuki vitara 1.6 , rok 1993, monowtrysk. Podczas cofania samochód po prostu sam od siebie zgasł i tak już został, czyli ani rusz nie chce odpalić. I tak. Bezkpieczniki ok ,Iskra jest, świece nowe NGK R przeznaczone do tego silnika, ciśnienia w cylindrach są ok. , komputer też jest ok (sprawdzony w innym samochodzie). Świece mimo ciągłego kręcenia rozrusznikiem są suche. Pompa paliwa raczej działa tzn. słychać ją ale tak jakby dużo ciszej niż zwykle. Więc paliwo chyba też dochodzi aczkolwiek zachowuje się tak jakby właśnie paliwa nie dostawał. Moje pytanie brzmi czy macie może jakieś pomysły co mogło się popsuć bo ja już kompletnie nie wiem o co chodzi.
Mam problem z suzuki vitara 1.6 , rok 1993, monowtrysk. Podczas cofania samochód po prostu sam od siebie zgasł i tak już został, czyli ani rusz nie chce odpalić. I tak. Bezkpieczniki ok ,Iskra jest, świece nowe NGK R przeznaczone do tego silnika, ciśnienia w cylindrach są ok. , komputer też jest ok (sprawdzony w innym samochodzie). Świece mimo ciągłego kręcenia rozrusznikiem są suche. Pompa paliwa raczej działa tzn. słychać ją ale tak jakby dużo ciszej niż zwykle. Więc paliwo chyba też dochodzi aczkolwiek zachowuje się tak jakby właśnie paliwa nie dostawał. Moje pytanie brzmi czy macie może jakieś pomysły co mogło się popsuć bo ja już kompletnie nie wiem o co chodzi.