Angielska wtyczka z wbudowanym bezpiecznikiem 13A

Witam,

Muszę zmienić wtyczkę z angielskiej na europejską przy prostownicy do włosów (żony, nie mojej ) Oryginalna wtyczka jest angielska z wbudowanym bezpiecznikiem 13A.

Czy istnieją europejskie wtyczki z takim bezpiecznikiem? Czy w ogóle jest potrzeba używania takiego bezpiecznika w polskiej instalacji elektrycznej? Podobno anglicy wrzucają bezpieczniki do swoich wtyczek, bo mają bardzo duże bezpieczniki w swoich instalacjach. Nie wiem na ile to prawda.

Na jaką wtyczkę zmienić?

A w jakim celu i na jakiej podstawie chce kolega poprawiać producenta urządzenia? Są przecież dostępne adaptery nakładane bezpośrednio na angielską wtyczkę w cenie kilku złotych za sztukę:

Oraz dla odbiorników w II klasie ochronności:


Obrazki zaczerpnięte ze strony: http://www.cafepc.pl/30,9095,Notebook_i_netbook_uzbrojony__akcesoria_i_nie_tylko-1.htm

Takie adaptery za kilka złotych to wiesz do czego się nadają ? Szczególnie te w których "bolce" się z czasem same się odkręcają, a właściwie ich nakrętki w środku. Przy zasilaniu ładowarki laptopa słyszałem raz jak jak sobie iskierki przeskakiwały... U znajomych omal im pożaru nie wywołał ten sam model... To środek jedynie doraźny.
Po za tym, kto tutaj mówi o poprawianiu fabryki, mowa o przystosowaniu do innego standardu...

Projektu, homologacji, certyfikacji i pomiarów poświadczonych notarialnie czasem nie trzeba na wymianę kabla/wtyczki

Czwarty rok już użytkuję każdego dnia z laptopem przejściówkę z marketu znanej sieci za 4,99 zł, więc nie wiem skąd ta awersja.
Widzę, że zamiast uczyć się od bardziej ceniących kwestię bezpieczeństwa społeczeństw zachodnich, Polacy nadal wiedzą lepiej. Odciąć, zamontować swoją wtyczkę, a później lament, jak coś się stanie, albo nie działa jak powinno.

No właśnie.. laptop to laptop - leży i tyle. Prostownica, zwłaszcza w rękach kobiety lata, kabel się kręci, zawija, a z gniazdka jest wyszarpywany

Przejściówka (własnie taka za 5 zł) już się wykończyła, w chwili obecnej raz kontaktuje, a raz nie. Dlatego wolałbym założyć kontynentalną wtyczkę wraz z bezpiecznikiem z którym prostownica została wyprodukowana.

Pytanie tylko czy takie wtyczki są dostępne z odpowiednim uchwytem i przede wszystkim miejscem na ten bezpiecznik?

Witam!

Ty kolego nie oczekujesz pomocy, lecz szukasz aprobaty dla swego pomysłu.
Podajesz przy tym niby argumenty a w zasadie zasłyszane gdzieś informacje

Quote:

Podobno anglicy wrzucają bezpieczniki do swoich wtyczek, bo mają bardzo duże bezpieczniki w swoich instalacjach.

oraz

Quote:

U znajomych omal im pożaru nie wywołał ten sam model... To środek jedynie doraźny.

Więc odpowiem ci, że instalacie z "dużymi" bezpiecznikami to instalacje wykonane w "pierścieniu" gdzie zabezpieczenie może mieć wartość 20A.
Jednak dziś już w taki sposób instalacji się nie wykonuje.
A kupując niepełnowartościowy produkt za psie pieniądze nie oczekuj od niego trwałości, szczególnie wtedy gdy wtyczka z gniazdka jest wyszarpywana jak sam piszesz.
Masz dobre rozwiązanie a chcesz je zastąpić gorszym
A "naszej" wtyczki z bezpiecznikem nie znajdziesz.
Czy gdybyś miał "wyspiarską" ładowarkę do telefonu też byś tak kombinował?

Dodam również, że na wyspach nie ma wtyczek II klasy, ponieważ styk ochronny
otwiera blokadę styków roboczych gniazda.

Żeby bezpiecznik spełniał swoje zadanie, to w gniazdku "faza" musiała by być na tym bolcu na którym jest bezpiecznik. Ponieważ w Polsce obowiązywała dowolność [dopiero od niedawna wymaga się żeby "faza" była z lewej strony] więc nie jest dobrze żeby zabezpieczać w ten sposób odbiorniki.

kolega kkas12 to chyba na wyspach nigdy nie był i coś mu się pomyliło
Po pierwsze: obwody gniazd wtyczkowych zabezpieczane są bezpiecznikami 20A
Po drugie istnieją wtyczki II klasy ochronności tylko zamiast metalowego bolca we wtyczce jest bolec plastikowy.

mi_cinas wrote:

No właśnie.. laptop to laptop - leży i tyle. Prostownica, zwłaszcza w rękach kobiety lata, kabel się kręci, zawija, a z gniazdka jest wyszarpywany

Ciekawe jak długo wytrzyma wtyczka montowana na przewodzie z przykręcanymi za pomocą śrubek żyłami...

stanislaw1954 wrote:

Żeby bezpiecznik spełniał swoje zadanie, to w gniazdku "faza" musiała by być na tym bolcu na którym jest bezpiecznik. Ponieważ w Polsce obowiązywała dowolność [dopiero od niedawna wymaga się żeby "faza" była z lewej strony] więc nie jest dobrze żeby zabezpieczać w ten sposób odbiorniki.

Chyba czegoś nie rozumiem... Przed czym i w jaki sposób ma według kolegi chronić ten bezpiecznik?

Witam!

Gdzie byłem to moja sprawa.
To, że wtyczki z plastikowym "stykiem" PE istnieją nie znaczy, że są one w II klasie. Gdyby tak było to wyposażano by w nie wszystkie odbiorniki wykonane w II klasie ochronności. Tak jak czyni się to w Polsce ponieważ odbiorniki tej klasy należy w takie a nie inne wtyczki wyposażać.
Taki plastikowy "styk" posiadają np: ładowarki telefonów czy różnej maści zasilacze montowane we wtyczkach.
Natomiast inne odbiorniki takie jak telewizory, czy suszarki, lokówki czy prostownice mimo tego, że są wykonane w II klasie ochronności i przewód je zasilający nie posiada żyły ochronnej to posiadają wtyczki z metalowym stykiem ochronnym. Coś musi otworzyć dostęp do styków roboczych gniazda i coś musi "pilnować" by faza we wtyczce trafiła w odpowiednie miejsce, czyli tam gdzie znajduje się bezpiecznik.

To, że spotyka się tam zabezpieczenie 20A nie ma żadnego znaczenia. Ponieważ kwestią czasu jest gdy zostanie ono zastąpione wartością 16A tak jak stało się to w Irlandii w przypadku obwodów gniazdowych gdy nie są one wykonywane w pętli.

Nie ma również żadnego znaczenia czy bezpiecznik został zamontowany na przewodzie L czy N wewnątrz odbiornika w II klasie ochronności. On ma tylko zadziałać w przypadku zmiany parametrów pomiędzy L a N.
Przykładem tego są polskie wtyczki dla odbiorników wykonanych w tej klasie ochronności. Można je przyłączyć w dowolny sposób.

Natomiast na wyspach zacisk L zawsze znajduje się z prawej strony, więc siłą rzeczy nie jest możliwe włożenie wtyczki na różne sposoby, tak jak sugeruje to jeden z adapterów przedstawionych na fotkach.
Przyznam się, że czegoś takiego nie widziałem. Napewno nie zostało to na żadnej z wysp wyprodukowane. Moim zdaniem powinien być ten produkt wycofany ze sprzedaży ponieważ jego użytkowanie może być bardzo groźne w skutkach.

[/quote] Chyba czegoś nie rozumiem... Przed czym i w jaki sposób ma według kolegi chronić bezpiecznik?[/quote]
Bezpiecznik ma chronić przed zwarciem .A co będzie jeśli się spali a będzie od strony N we wtyczce [ a obudowa jest np. wilgotna]?

Witam!

Quote:

A co będzie jeśli się spali a będzie od strony N we wtyczce [ a obudowa jest np. wilgotna]?

To pytanie należy zadać tym którzy do dnia dzisiejszego nie potrafią skodyfikować miejsca fazy a gnieździe.
Również producentom odbiorników wykonanych w II klasie a posiadających wewnątrz bezpiecznik a wyposażonych we wtyczkę która raz poda fazę na bezpiecznik a raz neutral.
I wszystko zgodnie z prawem.

Zgadza się p.kolego kkas12, tylko że domów z nieprawidłowo podpiętymi gniazdami jest ,śmię twierdzić więcej niż tych "dobrych " i miną lata zanim się to zmieni.

stanislaw1954 wrote:

Zgadza się p.kolego kkas12, tylko że domów z nieprawidłowo podpiętymi gniazdami jest ,śmię twierdzić więcej niż tych "dobrych " i miną lata zanim się to zmieni.

Przeanalizuj budowę gniazda podwójnego z bolcem uziemiającym. W zależności czy wtyk (również z przewodem PE) włożysz w górne czy dolne gniazdo to masz przewód fazowy albo na jednej żyle kabla albo na drugiej Wniosek z tego jest taki, że nie ma do rzeczy po której stronie jest podłączony przewód fazowy w gniazdku... Jedynie ma to walory estetyczne. Taka dyskusja już tu się toczyła na forum, niektórzy próbowali udowadniać że niebo jest zielone...

Witam!

Paradoksem jest to, że wszystkie gniazda w Polsce niezależnie od tego czy czy faza w nich znajduje się po prawej stronie czy po lewej są podłączone dobrze.
Nikt do tej pory tego nie unormował i zapewne nie unormuje.
Zasada jest taka (w Europie) Od PE w prawo faza (fazy) i N.
U nas gadanie o fazie z prawej strony wzięło się stąd, że kiedyś gniazda miały styk ochronny na dole. Wtedy owa prawa strona zasadzie odpowiadała. Gdy styk PE przeniesiono na górę zapomniano o powodzie dla którego ta faza była z prawej strony.

kol BEZ NAZWY
W Polsce , są też gniazda m innymi hermetyczne łączone przewodem [podwójne] ale i tzw zwykłe gdzie "N'i "L " jest w odpowiednim miejscu.
Pozdrawiam

Zgodnie z brytyjskimi normami wtyczki muszą posiadać bezpieczniki ze względu na popularność okablowania pierściennego z dużym zabezpieczeniem - jak wcześniej wspomniano.

Fakt jest taki, że ta sama prostownica kupiona na terenie Polski nie będzie miała takiego bezpiecznika więc (odpowiednio przeprowadzona) zmiana wtyczki nikomu krzywdy nie wyrządzi, choć pomimo praktyczności kolegi pomysłu zostawiłbym oryginalną wtyczkę i kupił prosty adapter.

Wywal tą wtyczkę i załóż polską jak Bóg przykazał. Na pewno będzie to praktyczniejsze i bezpieczniejsze niż zabawa z przejściówkami. Dyskusja o tym po której stronie w gniazdku powinno być N jest jałową dyskusją. Dla działania (poprawnie wykonanego) urządzenia a także dla ochrony przeciwporażeniowej nie ma najmniejszego znaczenia po której stronie jest L a po której N. Jak ktoś uważa że jesteśmy zacofani niech spojrzy na gniazdko niemieckie. Problem jest jedynie "porządkowy". Równie dobrze moglibyśmy dyskutować czy powinno się uregulować przepisem czy rolkę przewodu rozwijać od zewnątrz czy od wewnątrz albo czy przewód od wiertarki zwijać w lewo czy w prawo.

Witam!

Gdyby kwestia dotyczyła ładowarki do telefonu lub jakiegokolwiek zasilacza umieszczonego we wtyczce co by kolega wtedy radził?
Czy Polak jadący na wyspy ma tam zakupić odpowiednią ładowarkę czy wystarczy adapter?
Może więc wywalić zamorską prostownicę i kupić nową w Polsce?

Wystarczy, wszystkie warianty odpowiedzi padły.