Kolejny raz pojawia mi się problem z pralką jak w temacie. Tym razem pojawił się błąd F-01 na wyświetlaczu. Błąd wyskakuje po ok. 4 minutach od uruchomienia, nabiera pierwszy raz wody, po czym słychać jakieś stuki jakby z pompy i wyskakuje błąd F-01. Wyciągnęłam moduł sterujący, bo znalazłam informację, że może to być problem z triakiem lub rezystorem, ale na tej płytce nie widać żadnych uszkodzeń-przepaleń. Jedyne co wygląda na zepsute to dwa kondensatory, ewidentnie są wypukłe, na jednym z nich widać jakby coś już wyciekało. Czy to może być jedyny problem, czy szukać dalej (gdzie?)?