Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Punto I 75ELX czy silnik jest kolizyjny? Hamulce, akumulator

piotrek power 28 Jan 2011 11:09 37521 119
Buderus
  • #61
    speedy32
    Level 2  
    A w jaki sposób serwo może podwyższać spalanie? Czy to kwestia jakiegoś rozszczelnienia?

    Co do świateł to sprawdziłem i obroty się nie zmieniają.
  • Buderus
  • #62
    piotrek power
    Level 27  
    U mnie w puncie 75 jak wcisnę hamulec do obroty tak spadają z 900 do 400 o mało nie zgaśnie silnik, ale spalanie takie realne średnie, z przewagą trasy, pokonując odległości 20km, benzyna 6-7 gaz ok 7,5-8,5.

    Ale moje problemy są zdecydowanie większe.
    Otóż, będę robił głowicę, tj. uszczelniacze, nie wiem czy robić też zawory.
    Tylko nie wiem jakie pierścienie kupić, cały komplet, są jakieś nad wymiar czy nominalne (albo inaczej, jakie należało by kupić nominał czy nad wymiar przy przebiegu 160 tys) Kompresje sprawdzałem i jest bardzo dobra ok 1,25-1,30MPa.
    Więc raczej pierścień zgarniający będzie wytarty skoro bierze olej ? Choć jak tu już wcześniej pisałem, to przyspieszenie też nie jest rewelacyjne. Gdyby zaworu przepuszczały gubił by kompresje ? Ale jak już będzie wyjęta głowica to chyba zawory pasuje już wymienić ?
  • Buderus
  • #63
    tzok
    Moderator of Cars
    Albo masz silnik na prawdę ruina albo masz uszkodzone serwo, wciśnięcie hamulca może powodować minimalne wahnięcie obrotów ~50 rpm. Zobacz też czy nie masz benzyny w przewodzie podciśnieniowym regulatora ciśnienie paliwa.

    Uszkodzony pierścień zgarniający nie powinien mieć wpływu na osiągi, te silniki zazwyczaj biorą olej przez uszczelniacze na prowadnicach zaworów (co też pozostaje bez wpływu na osiągi).
  • #64
    piotrek power
    Level 27  
    Serwa nie podejrzewałem gdyż hamulce hamują perfekcyjnie, nawet nie zwracałem uwagi na to, że, obroty spadają podczas hamowania. Raz na postoju nawet udusiłem silnik, obroty było 850obr, i mocno nacisnąłem kilka razy i silnik zgasł. Ale jak nacisnę raz i trzymam to obroty spadną ale zaraz się podniosą do 850.
    Natomiast jak silnik jest zimny ma obroty 1500 to spadają do 1200-1300.
    No ciekawe muszę to zbadać. Ale jakby serwo było niedobre chyba by słabo hamowało ? A hamulce w porównaniu z oplem brata, moim, passatem sąsiada, bratem una to w puncie trzeba bardzo delikatnie naciskać i uzyskuje się bardzo dużą siłę hamowania, w porównaniu do tych samochodów które wymieniłem wyżej, tam trzeba mocniej cisnąć na pedał hamulca aby zatrzymać pojazd.

    Czytam teraz właśnie opinie i jak się rozszczelni serwo to jet spadek mocy ale też słabo hamuje. U mnie zaś spadek mocy jest, ostatnio jak zimny chodzi na 2 cylindry. Ale hamuje perfekcyjnie.
  • #65
    tzok
    Moderator of Cars
    Jak pompujesz hamulce to normalne że w końcu obroty spadną.

    Szukaj rozszczelnienia w układzie podciśnienia ale gdzie indziej.

    Punto rzeczywiście ma niezłe hamulce ale w porównaniu z Grande Punto to one są baaaardzo delikatne ;)
  • #66
    piotrek power
    Level 27  
    Układ hamulcowy sprawdzony jest - ok. No mi chodziło o to, że jak pompuje to spadną, myślałem że cały czas mają być stałe, przy pierwszym drugim naciśnięciu hamulca nie spadają, dopiero potem. Tak więc tą przyczynę można wyeliminować.

    Popytałem po znajomych, mechanikach, i powiedzieli że pierścieni raczej się nie wymienia, jeśli jest owal to poprawa będzie krótkotrwała, a potem (po 5-10tys km) będzie jeszcze gorzej.

    Kompresja jest, silnik chodzi równo, zapłon ustawiony, a dymi i jest słaby. Cały czas idzie para z rury wydechowej, nie zależnie czy ciepły zimny, czy się przejdzie 10km czy 100km. Nie zwracałem na to uwagi wcześniej, i nie wiem czy tak ma być ? I bardzo dużo wody wylewa się rury, zarówno na benzynie jak i gazie.

    No i zrobiłem porównanie dzisiaj, przyspieszenia.
    Opel Astra 1,7 68KM vs Fiat Punto 1,2 74KM

    Wynik uśredniony z 3 pomiarów, prędkość od 0-105km/h (+5km/h jako błąd wskazania licznika)

    Wynik jest następujący Astra - 15,5sek. Punto - 18,5sek. (na beznynie)
    Na gazie ciągnie jeszcze gorzej, więc nawet nie sprawdzałem.

    Astrą z tym silnikiem ciężko się rozpędza od 0-100, gdyż auto idzie od 2,2 do 3,2tys obrotów, później jak turbo ktoś wyłączył. Też idzie, ale już nie tak dobrze. I trzeba dobrze trafić ze zmianą biegów, jednak 15,5sek samochód ma przebieg ok 270tys to chyba nieźle, jak podają w danych fabrycznych 16sek :D
    Jednak minusy to głośny silnik, choć przy 2100obr na 5biegu prawie go nie słychać. To jednak powyżej jak i poniżej tej wartości jest głośny. I zużycie ON, da się wyjść ze średnią 5,5l jak się nie jeździ zbyt dużo po mieście, i bez postojów jakiś dłuższych. To jednak średnia z większą ilością miasta to 5,9-6,2l ON. Jeszcze nie udało mi się zejść poniżej 5l, i w zimie będzie to ciężko zrobić :D Szczególnie że w mieście też się jeździ.

    No ale wracając do punta.
    18,5sek to jest coś nie tak, skoro piszą 12,2sek.
    Aha, zarówno w Puncie jak i Astrze watość 105km/h osiągana była na 3biegu. Choć w Astrze raz zmieniłem na 4bieg przy 90km/h i wyszło 15,7sek.

    Czy może wina leżeć w głowicy w Puncie ? Nieszczelne zawory ? Ten brak siły ?
    Kompresję sprawdziłem ponownie i wychodzi po 1,30-1,33 MPa Więc silnik nie przebiera, kompresja jest, a nie przyspiesza, systematycznie słabnie odkąd był kupiony. Za chwilę to nie ruszy z miejsca.

    W niedalekiej przyszłości myślę nad zakupem Punta II z 2000 roku.
    Tylko silnik, LPG 60KM, czy ON 80KM.
    Jak kupie LPG a będzie tak jechać jak to Punto któe mam, to się załamie.
    A diesel, hmmm nie wiem jak on chodzi, jak tak:
    http://www.youtube.com/watch?v=-GX4nKQIMGY&feature=related
    to hmmm, w kabinie raczej jak w astrze jak nie głośniej, przynajmniej na jałowym biegu.
    Wyższe ubezpieczenie od 1,9 i nie wiem jak ze spalaniem, jak podobnie do astry to odpada. Ale przyspieszenie musi być fajne :D

    To się będę martwił później, narazie muszę zrobić coś z tym puntem co mam.
    Ma ktoś jakiś pomysł ?
  • #67
    tzok
    Moderator of Cars
    Gdyby Ci tylko płynu ubywało to wszystko by pasowało - stopniowa utrata mocy, para z wydechu, zimny chodzi na 2 cylindry, wręcz książkowe objawy przedmuchu do układu chłodzenia. Nie wiem co tam ustawiałeś, ale zapłonu się w tym silniku ustawiać nie da. Na pewno nie idzie jednocześnie na gazie i benzynie, bo na bardzo bogatej mieszance też będzie dymić.

    1.9JTD 80KM w Punto II to nie jest dobry silnik, strasznie ciężki przód i auto się "dziwnie" prowadzi. Jeśli chodzi o klekot to na postoju tragedia, ale w czasie jazdy nie już tak źle. W Punto II był jeszcze silnik 1.2 16V oraz 1.8.
  • #68
    piotrek power
    Level 27  
    Zapłon, tzn. miałem na myśli rozrząd, przesunięcie koła na wałku rozrządu o jeden ząb w prawo powoduje nierówną pracę silnika i nie osiągnięcie max prędkości obrotowej przy maxymalnym otwarciu przepustnicy, zaś o jeden ząb w lewo zwiększone obropty biegu jałowego (na rozgrzanym silniku 1000obr) oraz kłopoty z zapalaniem przy zimnym silniku. Tak więc rozrząd jest ok. Według instrukcji ma być znak na dole, na małym kole zębatym no i jest, ma pasować do znaku na bloku silnika, który jest tylko w instrukcji, zaś na bloku chyba zapomnieli zrobić, bo nie ma - stąd miałem trudności z ustawieniem rozrządu.

    Tutaj się już chyba nie da nic więcej wykombinować, trzeba zdjąć głowicę, kupić zawory, oddać do dotarcia, i dopasować nowe zawory i wtedy będziemy widzieć.

    A jeśli chodzi o awaryjność silników 1,9JTD?, mam na myśli pompę, turbo, wtryskiwacze. A zwykłe 1,9 w Puncie było robione w systemie Common Rail, czy jeszcze tradycyjnym ? Bo JTD to common rail I generacji ??
  • #69
    tzok
    Moderator of Cars
    Znak na kole wałka ma być zgrany z nacięciem na głowicy:
    Punto I 75ELX czy silnik jest kolizyjny? Hamulce, akumulator
    Na kole wału nie ma znaków, odpowiednie ustawienie jest możliwe dzięki znacznikom na kole zamachowym, widocznym przez otwór rewizyjny w obudowie sprzęgła:
    Punto I 75ELX czy silnik jest kolizyjny? Hamulce, akumulator

    1.9D (60KM) jest na pompie rotacyjnej Lucasa, 1.9JTD (80KM, 85KM, 100KM) to Common Rail/UniJet, innych silników 1.9 w Punto II nie kojarzę i nie znajduję informacji w Sieci żeby takowe występowały.
  • #70
    piotrek power
    Level 27  
    Dzięki za te znaki, błąd był w książce sam naprawiam. Miałem rozrząd ustawiony na 10st. na kole zamachowym, przestawiłem na 0st. Choć w pracy silnika - nie widzę różnicy.

    Natomiast pojawił się całkowicie nowy problem w ostatnich dniach.
    Pomijając już fakt, o tych wszystkich wadach tego Punta, przyspieszenie, kopcenie na biało, niebiesko.

    Mianowicie:
    Przestał chodzić a konkretnie jechać na gazie.
    Obroty wolne są ok, na benzynie i LPG takie same.
    Lecz przy jeździe na LPG jak się rusza z wolnych obrotów tak od 1500/2000obr, szarpie.
    I nie ciągnie, tzn. do 5tys i tyle, więcej jak 100km/h nie pójdzie na żadnym biegu.
    Wymieniłem filterek od gazu - bez poprawy.
    Przestał również reagować na regulacje.

    W czym może tkwić problem ?
    Jak jest zimny w ogóle nie pojedzie, jak się nagrzeje coś lepiej, obroty idą do 5tys na 2 biegu. Jak zimny w ogóle do 2tys i dalej nie pójdzie.
    Jakby gazu brakowało.

    Czy uszkodzeniu uległ reduktor LOVATO ?
    W momencie utraty mocy nic nie było regulowane przy nim. Stopniowo powoli tracił siłę. Parownik jest 3 letni. Mogło się coś w nim popsuć ? Rozbierałem kilka razy BRC i nie widziałem tam nic, co by się mogło tak nagle popsuć.

    Może jakiś elektrozawór nie otwiera się do końca ? Można to jakoś sprawdzić ?
    A może coś przyblokowało przepływ gazu, w butli coś się zablokowało ?

    Na benzynie jedzie normalnie.
    Na wężu jest śruba, nie ma krokowego, zwiększenie przepływu tą śrubą powoduje, że jedzie jeszcze gorzej.
  • #71
    piotrek power
    Level 27  
    Po części problem rozwiązany z brakiem mocy na LPG.
    Mianowicie.
    Tam jest przy dolocie powietrza do silnika (przed filtrem powietrza), zaklejany otwór taśmą izolacyjną, i tam za dużo było zaklejone, i nie wchodził na obroty, podobnie jest jak za mało zaklei, wtedy także nie wejdzie na obroty.

    Ale szarpie nadal, tylko na LPG, nie szarpie powyżej 2,5tys.
    Co zauważyłem, jest przebicie na przewodach WN, jak silnik chodzi nie równo na wolnych obrotach to wtenczas iskrzy na kablach do masy. Wymieniłem kable WN na nowe, i iskrzy jeszcze więcej. Dlaczego więc iskrzy ? W dzień nie widać, ale słychać - tak jak na kuchni gazowej co zapalnik się włączy, a w nocy widać jak iskra przeskakuje, wszędzie gdzie kabel ma blisko masy.

    W ogóle gdzieś ten gaz to niewypał jest. Jak jest MPI to powinna być chyba sekwencja. A przy sekwencji są dodatkowe wtryskiwacze do gazu w bloku silnika ?
  • #72
    tzok
    Moderator of Cars
    piotrek power wrote:
    Tam jest przy dolocie powietrza do silnika (przed filtrem powietrza), zaklejany otwór taśmą izolacyjną, i tam za dużo było zaklejone, i nie wchodził na obroty, podobnie jest jak za mało zaklei, wtedy także nie wejdzie na obroty.
    Czyli instalacja LPG w wersji "ful profeszynal"...

    Skoro kable Ci "świecą" to są do wymiany, jak już raz przebije to po kablu. Polecam BOSCHa. A skoro przebiło nowe kable to albo trafiłeś na jakieś podróby (często podrabiane - Janmor, NGK) albo masz za duże odstępy na elektrodach świec. Jak jest przebicie to musi szarpać jednak cykanie to może być praca wtryskiwaczy benzyny - są dość głośne i wszystkie pracują razem.

    Wtryskiwacze są "byle gdzie" (możliwie blisko kolektora), natomiast dysze są wkręcane w otwory nawiercone w kolektorze dolotowym. Ten szczególny wariant silnika jest średnio "gazoprzyjazny". Przy IV generacji jest problem z krótkimi czasami wtrysków (full-group) - trzeba używać droższych wtrysków bo standardowe czerwone Valteki się nie sprawdzają, z kolei przy II generacji z poprawną regulacją, lubi też strzelić.
  • #73
    piotrek power
    Level 27  
    Wina prawdopodobnie leży po stronie kabli, nowe kable są najwyraźniej słabiej jakości, frima "ad" - 40zł; po założeniu starych oryginalnych FIAT nie przeskakuje iskra, tylko te kable mają już z 6lat (sąsiada kable z punta1,1 55km na benzynie), są izolowane w niektórych miejscach taśmą izolacyjną i na nich nie ma przebicia, założyłem na próbę spowrotem niebieskie, jest przebicie, te nowe - jest jeszcze większe przebicie.
    No to jakie oni te kable robią, jeszcze nie dość że są dłuższe, i jeszcze bardziej są poplątane to mają przebicie do masy w miejscach gdzie się z nią stykają, ciekawe bo na benzynie nie ma tego przebicia tylko na gazie, i pewnie stąd to szarpanie ale to sprawdzę jutro bo muszę zatankować gaz.
  • #74
    tzok
    Moderator of Cars
    Komplet porządnych kabli do Punto kosztuje ponad 100zł... jak mówi przysłowie "co tanie to drogie".

    Przy pracy na gazie zawsze jest wyższe napięcie przeskoku iskry, dlatego niektórzy zalecają stosowanie mniejszych odstępów na elektrodach w autach zasilanych LPG.
  • #75
    piotrek power
    Level 27  
    Teraz tak siedziałem i przyszło mi coś na myśl.
    Mianowicie, odnośnie tego przyspieszenia.

    Jest zaklejony przecież otór którym silnik zassysa powietrze, więcej jak połowa dolotu jest zaklejona taśmą, przecież przez to może słabo jechać na benzynie !?!?

    Obroty przekraczają 3,5tys a powietrza może mu brakować, skoro średnica jest zmiejszona o prawie połowę, i muli go.

    Ileż to kłopotów jest, jeśli gaz jest nieudolnie założony.
    I może przez to więcej palić zarówno benzyny jak i gazu.
    No, ale jak odkleję, to na gazie nie wejdzie na obroty.
  • #76
    tzok
    Moderator of Cars
    Odklej dolot i reguluj instalację, jak nie da rady to dobierz inną średnicę miksera. Takie druciarnie robią gazownicy, jak nie mają właściwego miksera, tylko wsadzają co popadnie.
  • #77
    piotrek power
    Level 27  
    Odkleiłem dopływ powietrza.
    No i co? Silnik się uzdrowił :D
    Przyspieszenie na benzynce 12,9sek :D
    Teraz jak przekroczy 3,5tys, to do 6,5tys siedzenie wciąga :D

    Choć miewa zmulenia delikatne do 4tys, bez nich pewnie by szło uzyskać wartość zbliżoną do podowanej przez producenta czyli 12sek :D

    No ale co, na gazie nie ma regulacji jak jest odklejony dopływ powietrza.
    Byłem nawet z tym u gazownika, powiedział żeby zakleił spowrotem :(
    I przyjechał na regulacje z zaklejonym. :shocked!:
  • #78
    tzok
    Moderator of Cars
    Szukaj innego gazownika, ale na pewno bez wymiany miksera się nie obejdzie, ew. zastanów się nad przeróbką na IV generację (mikser, centralka, wtryski).
  • #79
    piotrek power
    Level 27  
    Witam wszystkich.

    Mam problem z zapachem benzyny w punciaku ( w kabinie)

    Właściwie problem od 2 lat, jak przyjdzie gdzieś dalej jechać, to w się niedobrze od tego zapachu robi i w głowie się mąci.

    Jako że będę chwilę jeździł tym że samochodem, muszę coś z tym zrobić.

    Jak był kupiony były powyrywane te rurki do odprowadzania oparów.
    Ponadto silniczek do którego wchodzą opary jest zaklejony poksipolem.
    Jak on ma działać, na benzynie i LPG jednakowo ?
    Jak się przystawi palec to powinno być czuć że zasysa ?

    Zaś przy kole jest aż 3 wejścia, idzie 3 wężyki, z tym że jeden prawdopdobnie prowadzi do tego silniczka i pochłaniacza, jeden jest zaślepiony, i jeden wchodzi do jakiegoś ustrojstwa (jakby silniczek ino bez zasilania, filtr czy coś takiego), zaraz przy nadkolu, i z niego już nic nie wchodzi choć powinien wężyk.

    Patrzyłem na to kilka razy już i nie mogę się połapać, jako że ktoś sobie to przerobił nieudolnie po swojemu. Potrzebuję wiedzieć jak to ma być wyprowadzone prawidłowo. Z góry dziękuję za pomoc. Bo jak się ciepło zrobi to będzie tragedia.
  • #80
    tzok
    Moderator of Cars
    To nie silniczek tylko elektrozawór, nic nie czuć, chyba że w zbiorniku wytworzy się ciśnienie, a on się otworzy, to dmuchnie oparami benzyny z wężyka idącego do dolotu.

    Jeśli dobrze pamiętam, to opary ze zbiornika trafiają do pochłaniacza (puszka przy kole), a z niego przez elektrozawór otwierany przez ECU, przy niewielkim obciążeniu silnika, do kolektora dolotowego. Pochłaniacz ma też jakiś zawór bezpieczeństwa. Zazwyczaj ludzie to wyrzucają, wyjście ze zbiornika do "atmosfery", wejście do dolotu zaślepione, a elektrozawór "wisi" na kablu, żeby ECU nie łapało błędu.

    Punto I 75ELX czy silnik jest kolizyjny? Hamulce, akumulator
    Punto I 75ELX czy silnik jest kolizyjny? Hamulce, akumulator
  • #81
    piotrek power
    Level 27  
    Witam wszystkich ponownie.

    Pojawił mi się nowy problem, mianowicie:
    Tak gdzieś od miesiąca czasu nie chce mi palić na benzynie.

    Precyzując opis.
    Silnik zimny - pali perfekcyjnie, tak "burknie" rozrusznik i chodzi.
    Nagrzeje się, zgaszę i palę ponownie natychmiast - również bez problemu.

    Zaś jak się nagrzeje do 90st.C, zgaszę i poczekam z 5/10minut to nie odpala normalnie, trzeba kręcić i kręcić, i zero reakcji.

    Nie ma znaczenia czy palę na benzynie i jadę na niej do momentu zgaszenia nie przełączając na gaz czy też gaszę go jak pracuje na LPG. Efekt taki sam.

    Obroty silnika, krokowy - wszystko ok, zimny ma obroty jak powinien, ciepły również, i po tym jak nie chce odpalić to jak już złapie to obroty ok. Nie gaśnie, nie szarpie, świece i kable ngk - nowe, sprawne.

    Gdzie szukać przyczyny?
  • #82
    tzok
    Moderator of Cars
    piotrek power wrote:
    Gdzie szukać przyczyny?
    Nigdzie - on tak ma, dodaj trochę gazu to szybciej zapali. Zapewne to kwestia większych oporów przy kręceniu ciepłym silnikiem i większych spadków napięcia, jak mu uchylisz przepustnicę to szybciej załapie. Popatrz czy są impulsy na wtryski jak kręci i nie chce zapalić.
  • #83
    piotrek power
    Level 27  
    tzok wrote:
    piotrek power wrote:
    Gdzie szukać przyczyny?
    Nigdzie - on tak ma, dodaj trochę gazu to szybciej zapali. Zapewne to kwestia większych oporów przy kręceniu ciepłym silnikiem i większych spadków napięcia, jak mu uchylisz przepustnicę to szybciej załapie. Popatrz czy są impulsy na wtryski jak kręci i nie chce zapalić.


    Dotychczas tak nie miał, owszem dużej można pokręcić, ale tutaj trzeba kręcić z 30sekund żeby złapał i to nie zawsze złapie, raz się zdarzyło że w ogóle nie odpalił dopiero jak całkiem wychudł.

    Akumulator mam potężny 75Ah w świetnej kondycji, kręci jak szalony.
    Spadek napięcia nie jest problemem.
    Jak już to za wysokie napięcie, ale wcześniej palił normalnie, więc raczej to nie będzie to, a aku ten mam już 2 lata w tym puncie.

    PS. Dodawanie gazu podczas kręcenia nie przynosi efektu.
  • #84
    tzok
    Moderator of Cars
    W takim razie druga część mojego pytania/sugestii - popatrz czy są impulsy na wtryski jak kręci i nie chce zapalić, jeśli nie ma to jest problem z czujnikiem obrotów (położenia wału) - jak się zagrzeje na stojącym silniku przy niskich obrotach daje za słaby sygnał.
  • #85
    piotrek power
    Level 27  
    Zmieniłem czujnik położenia wału wziąłem ze salonu z częściami używanymi koszt tylko 10zł i możliwość wymiany na inny jakby nie działał. Zmieniłem także czujnik położenia przepustnicy i lepiej odpala jak ciepły.
    Choć kiedyś i tak lepiej palił, ale teraz łapie zdecydowanie szybciej, nie po 90sekundach kręcenia tylko po max 6sek.

    Jutro jadę butle legalizować, tylko nie dopytałem się czy auto trzeba zostawić, czy na miejscu robią. Zobaczymy :lol:
  • #86
    piotrek power
    Level 27  
    Legalizacja butli w Rzeszowie na Przemysłowej kosztuje 182,10zł i jest na 10 lat.
    Warunek: na butli nie może być wbity napis K.E.

    Miałbym jeszcze pytanie, do kolegi tzok któremu serdecznie dziękuję za wszystkie rady.

    Mianowicie, chciałbym zakupić sobie kabelek do Punta.
    W sieci znalazłem informację że są OBD II bądź ELM 327
    Na allegro jest tego multum, w różnych cenach.

    Laptopa mam bez bluetooth i z Windowsem 7.

    Który kabelek byś mi polecił.
    Jeśli by była taka możliwość to chciałbym jeden kabelek do Punta I i Punta II
    Chyba że nie ma takiej możliwości to bym kupiłem dwa kabelki.

    Sprzedałem 2 tygodnie temu Opla Astra i poszukuję punta II.
    Na co też zwrócić uwagę przy zakupie, konkretnie chodzi mi o silnik, czy tam wszystko w porządku, da się np. poznać jakoś czy katalizator jest wyjęty ? Charakterystyczny dźwięk, inaczej wchodzi na obroty ?
  • #87
    tzok
    Moderator of Cars
    Do Punta I/II potrzebujesz najtańszy kabelek OBD-II/EOBD na FTDI FT232 (VAG-COM USB), do mk.1 dodatkowo przejściówkę na FIAT 3-pin. Do Punto I program masz w moim podpisie, do mk. 2 masz Multi ECU Scan.

    Mk.2 z EOBD (od 2003 roku) ma dwie sondy lambda i wycięcie katalizatora w zasadzie nie wchodzi w grę. Katalizator jest w kolektorze wydechowym, widać go i obydwie sondy po otwarciu maski (na zdjęciu od 1.2 8V i 16V):
    Punto I 75ELX czy silnik jest kolizyjny? Hamulce, akumulator

    Silnik jest prawie taki sam jak w mk. 1 tylko że ma wielopunktowy, w pełni sekwencyjny wtrysk paliwa i plastikowy kolektor dolotowy (więc jak zobaczysz pod maską instalację LPG II generacji to omijaj szerokim łukiem). Nie wiem jaki silnik cię interesuje i ile planujesz na to auto przeznaczyć. Na pewno ciekawą opcją jest Punto IIFL z silnikiem 1.3MJ o mocy 69KM ale to już wydatek na pewno ponad 10 tys. zł. Uwagę trzeba zwracać tradycyjnie na podłogę i tylną klapę.
  • #88
    piotrek power
    Level 27  
    tzok wrote:
    ...Mk.2 z EOBD (od 2003 roku) ma dwie sondy lambda i wycięcie katalizatora w zasadzie nie wchodzi w grę. Katalizator jest w kolektorze wydechowym, widać go i obydwie sondy po otwarciu maski (na zdjęciu od 1.2 8V i 16V):...


    To Mk2 produkowane w latach 2000-2002 miały 1 sondę ?

    Planuje zakup do 6000-7000zł, z sekwencją, obecnie przerabiam I i II gen w puncie mk1 75km i jak mają występować takie problemy, trzeba wlot powietrza przytykać aby ustabilizować wolne obroty to dziękuję za te generacje LPG w punto.

    Gdybym trafił na wersję 1,2 16V to nie byłoby źle.

    Znajomy znajomego kupił Punto II 2000r 1,8 16V na benzynie za 9500zł rok temu, 3d.
    Był u mnie na podjeździe i to auto to tragedia jest, podłogi nie ma, progi szmatami zatkane. Ale obniżone i spojlery miało :please: . No ale tak zjedzonej podłogi to nie widziałem jeszcze.

    Brat rozgląda się za puntem z silnikiem 1,4 16V ale to trochę Yeti.

    Odnośnie zakupu jeszcze, są jakieś szczególne miejsca które się wycierają w środku aby poznać czy auto z przebiegiem 80-120tys nie ma przypadkiem 250tys ?
    Czy po zmianie licznika wskazuje przebieg ten co jest aktualnie na liczniku czy też pozostaje aktualny z pamięci komputera ?

    Odnośnie katalizatora, to chciałbym go mieć z uwagi na to że jest ciszej.
    Ale chodzi o koszty, jak się trzymają katy z LPG w tych puntach. ?

    Odnośnie kabelka jeszcze, znalazłem informację że elm 327 obsługuje więcej systemów niż obd-II, m.in ABS
    Te nazwy ELM-327 czy OBD-II różnią się wtykami, czy to nazwa kabla ?
    ELM 327 na allegro kosztują 38zł, zaś OBD II - 28zł
    Do obydwu będzie pasować przejściówka na 3 pin ?
    Niestety sprzedawcy kabli nie mają adapterów, i trzeba na innej aukcji kupować.

    Tylko na aukcji pisze silniki benzynowe od 2001, to do punta z 2000r będzie pasował ten ELM 327 / OBD II czy jeszcze stary 3 pin ?
  • #89
    tzok
    Moderator of Cars
    Licznik pokazuje to co sam ma w pamięci, po PROXI pokazuje ten przebieg który jest największy (licznik, body, ECU, ABS).

    Dobrze ustawiona IV generacja nie szkodzi katalizatorowi. Z tego co wiem, to nawet Punta II z '99 miały już złącze OBD-2 i ELM327 będzie z nimi chodził.
  • #90
    piotrek power
    Level 27  
    tzok wrote:
    Do Punta I/II potrzebujesz najtańszy kabelek OBD-II/EOBD na FTDI FT232 (VAG-COM USB), do mk.1 dodatkowo przejściówkę na FIAT 3-pin. Do Punto I program masz w moim podpisie, do mk. 2 masz Multi ECU Scan.


    Zamówiłem przed chwilą ELM 327 1.4b za 45zł oraz adapter Fiat 3pin za 19,50zł

    Ściągnąłem też program z twojego podpisu do mk1.
    Do Punta II widzę że są różne programy:
    MultiECUScan
    MaxiTest
    PCMScan
    FiatECUScan
    ScanTool

    One się czymś różnią czy każdym zrobi to samo?

    Tak mnie ciekawi, czy tym kabelkiem w puncie 1 lub 2, da się z czytać sygnał z sondy lambda, tzn. jaki jest skład spalin ? Albo samo wskazanie lambda czy jest powyżej 1 czy poniżej 1 ?