Słyszałem że jedna firma produkuje Centry i Exide, a tylko nalepką się różnią, no nie wiem.
To jest akurat prawda (przynajmniej kilka lat temu tak było). Znajomy pracował w Centrze i jak akumulatory jadą na taśmie to baba przyklejała losowo naklejki Centra i Exide. A akumulatory zjeżdżały z tej samej linii produkcyjnej. Nie wiem, czy tak jest do dzisiaj.
Jak można stwierdzić opad masy w miesięcznym akumulatorze nie otwierając go, nie rozumiem.
Oni jakoś zaprasowują tę masę czynną bo kleić raczej nie, no bo czym. Oni sami się ośmieszają i firma traci na wiarygodnosci.
Już kiedyś opisywałem moje boje z futurą w mrozy - o ile pamiętam to już poniżej ok. minus 5 st. C lekko rozładowany aku nie przyjmował ładunku. Napięcie na klemach podłączonego do prostownika 16V, a prąd ledwo 1A !. Dopiero po kilkugodzinnym grzaniu w pomieszczeniu zależność napięcie/prąd wróciła do normy. I piszę o aku na gwarancji. FUTURA = BADZIEWIE.
Potwierdzam w 100%
Nie wiem co oni robią teraz za akumulatory.
Mam Centrę 44Ah (nie Standard nie Plus nie Futura tylko sam napis Centra) 12-letnią cały czas w eksploatacji (aktualnie w ciągniku), był z 20 razy rozładowany do poziomu poniżej 10V ale szybko był doładowany. Chodził 5lat w maluchu napięcie ładowania 14V, 3lata w polonezie 13,2V, jeden rok siedział w garażu i służył do latarki 20W, 4lata w ciągniku napięcie ładowania 17V po naprawie alternatora 14,5V, często dolewana woda destylowana, łączony aktualnie w szereg z 6Volotwym w ciągniku.
I jemu jakoś nic nie opada, nie przerywa się cela, nie ciemnieje słupek.
I nadal działa, a ładowany był przeróżnymi prądami, jeździ 4 lata w ciągniku, ma już "kupe" lat terepie nim i nic mu się nie dzieje.
No a teraz na temat, Centra futura.
Akumulator nowy 64Ah - 2 miesiące ma, samochód stoi tydzień, aku został rozładowany gdzieś do 50% radiem samochodowym.
I po podłączeniu prostownika nie przyjmował ładunku, napięcie wwędruje odrazu do 16V zaś prąd ładowania 2A, dopiero po 15min zaczęło opadać napięcie i prąd rosnąć.
Dodam, że samochód dało się uruchomić przed ładowaniem.
Podobnie zachowuje się Centra Standard i Centra Plus.
Centra Futura po 3,5roku użytkowania w Unie przy prawidłowym ładowaniu, prawie zerowym poborem prądu na czuwaniu ok 9mA, padła, przerwała się cela, model 47Ah.
Odnośnie Centry Standard, po 1,5 roku użytkowania w Astrze 1,7 TD, napięcie w zimie przy -15st.C, spada na niej w spoczynku do 11,9V na postoju przez jedną noc pobór 33mA, przy używaniu samochodu na dystansach 30 kilometrów i napięciu ładowania 14,1V.
Na światłach leci do 11,2V, świece żarowe 10,2V, kręcenie 7V, jak nie zapali po kilku sekundach to wysiada i trzeba ładować.
Reklamował, stwierdzono opad masy czynnej.
Osobiście nie kupię już nigdy Centry.
Może innych pojemności mają udane ale na pewno nie:
Standard 60Ah, 70Ah
Plus: 80Ah, 40Ah
Futura: 64Ah, 47Ah
Te miałem jak nie osobiście to monitorowałem je u sąsiadów, i ich żywotność to max 3,5 roku. Średnio 2 lata. Być może w samochodzie z zerowym poborem prądu na czuwaniu i jeśli nigdy nie zostały rozładowane to z 4 lata pociągną. Ale nie ma takich z zerowym poborem, chyb że ktoś będzie klemę odpinał, albo jak mój znajomy jeden dorobi wyłącznik masowy w samochodzie.
Polecam zaś Centrę produkowaną w latach 2000-2003.
Aktualnie lepszym akumulatorem od Centry jest Topla Energy mam model 74Ah, spisuje się lepiej, od wszystkich Centr razem wziętych, ale gorzej od mojej długowiecznej Centry z 2002 roku, pomimo że Topla ma 4 lata zaś Centra 12lat Choć ostatnio zaczyna powoli tracić Topla zdolność trzymania napięcia i spadku pod obciążeniem lecz i tak wypada lepiej niż Centra tych samych parametrów po kilku miesiącach eksploatacji.
Wadą starej Centry z 2002roku jest tylko dość duże obciążenie alternatora po uruchomieniu silnika, lecz trwa ono do 1 minuty. Chyba że mamy bardziej rozładowany akumulator wtedy dłużej. Ale za to jaka trwałość.
Nie wiem czy to był powód wycofania ich z produkcji, ale wątpię - po prostu za dobre musiały być, w końcu w ciągu 10lat 4 razy kupię aku, a nie raz.
Tę Toplę też zmienili już, przynajmniej etykietę, nie kupi już identycznej do tej co mam, ale osobiście kupił bym Tople.
W sieci nie ma niestety testów akumulatorów, nikt nie prowadzi takowych.
I nie wiadomo co kupić, ciekawe czy EXIDE to to samo co CENTRA
Ten tym moim akumulatorze pisze już Centra Exide z 2002 roku.
Słyszałem że jedna firma produkuje Centry i Exide, a tylko nalepką się różnią, no nie wiem.
Widzę na rynku są jeszcze aktualnie:
AccuPLUS, FIREBALL, ciekawy EUROBATTERY, Power1ONE, AGTech, Topla, Bergen, Baren, Tesla, Akcel, Benner, Hammel, Jenox, BATERMOTT, Dublet
No i BOSCH, GIGA WATT i VARTA
Może ktoś wie coś o tych modelach, do jakich firm niektóre należą?
Ciekawe czy wszystkie są tak badziewne jak CENTRA czy są jakieś lepsze?
Gdyby ktoś wiedział coś o jakimś modelu, posiadał takowy, to może podzielić się swoimi uwagami, może też wysłać do mnie na PW, za co z góry dziękuję.
Bądź e-mail: piotrek_150(malpa)interia.pl
Gdyby ktoś chciał uzyskać więcej informacji o akumulatorach z rodziny Centry, może napisać do mnie na GG: 7176715 postaram się przekazać wszystko co wiem, co zmierzyłem, co sprawdziłem i przetestowałem.
.
Edit.
Moje posty edytowałem.
Odnośnie Centry Plus 80Ah.
Ciekawy przypadek, akumulator ma 3 lata, był właściwie przez te 3 lata nie eksploatowany, używany w ciągniku tylko kilka razy w sezonie, zaś resztę czasu przeleżał w cieple w garażu, Nie był od dołądowany w 100% ale nie był też całkowicie rozładowany. Ostatnio my go założyli i nie ma prądu, podczas ładowania jedna cela jest martwa.
Możliwe że się zasiarczył ?, ale tylko jedna cela ?
Dosłownie ten akumulator ma za sobą niespełna kilkadziesiąt rozruchów.
Kosztował 350zł i po 3 latach co się mogło stać z tą jedną celą ?
Jest ona przy słupku plusowym. Ten ciągnik nie jeździł po jakimś nierównym terenie, służył tylko do ciągnięcia przyczepy, zazwyczaj po asfalcie.
Nie był nigdy ładowany powyżej 14V, zazwyczaj nie doładowany, ale czy przez nie doładowanie jedna cela mogła się odłączyć, czy masa czynna opadła.
Nie widział on mrozu.
Podłączę się pod temat. Akumulator akurat nie Centra tylko Bosch Silver S5 61Ah.
Akumulator kupiony miesiąc temu z prądem spoczynkowym 12.38V. (nie miałem miernika w sklepie).
Aku od początku po postoju dłuższym niż 12h zauważalnie wolniej kręcił rozrusznikiem. i bez ujemnych temperatur po 24h od jazdy napięcie spoczynkowe wynosiło 12,30-12,45V.
Pobór prądu spoczynkowy wynosi 60mA.
Aktualnie podczas mrozów np dziś w nocy -16stC, rano podczas rozruchu -14stC. przed rozruchem sprawdziłem napięcie , wyniosło 12,28V. Auto odpaliło ale rozrusznik zakręcił bardzo bardzo wolno, na szczęście wystarczą 2 obroty wałem żeby odpalił. Za 5 godzin gdy było -10stC sprawdziłem napięcie podczas rozruchu. Na elektronicznym mierniku ( miernik elektroniczny Laudmann) zaobserwowałem najniższe napięcie 9,80V.
Obawiam się że jak będzie -25 to nie zakręci... Czy ten aku nadaje się na reklamacje według tych danych które podałem?
Podłączę się pod temat. Akumulator akurat nie Centra tylko Bosch Silver S5 61Ah.
Akumulator kupiony miesiąc temu z prądem spoczynkowym 12.38V. (nie miałem miernika w sklepie).
Napięcie trochę małe jak na nowy akumualtor, chyba że przez długi okres czasu leżakował. Mierzyłem raz w sklepie miernikiem nowe akumualtory, przeleciałem coś z 8 akumulatorów, w większości Centra i miały od 12,55V do 12,71V
mariush19 wrote:
Aku od początku po postoju dłuższym niż 12h zauważalnie wolniej kręcił rozrusznikiem. i bez ujemnych temperatur po 24h od jazdy napięcie spoczynkowe wynosiło 12,30-12,45V.
Pobór prądu spoczynkowy wynosi 60mA.
Aktualnie podczas mrozów np dziś w nocy -16stC, rano podczas rozruchu -14stC. przed rozruchem sprawdziłem napięcie , wyniosło 12,28V.
Przy sprawdzaniu napięcia, nie świeci się jakaś żaróweczka, np. podświetlenie wnętrza pojazdu?, choćby przy otwartych drzwiach.
Jaki dystans auto przejechało przed postojem ?
Proszę także podać informacje o które pyta kolega "Zbychul"
mariush19 wrote:
Auto odpaliło ale rozrusznik zakręcił bardzo bardzo wolno, na szczęście wystarczą 2 obroty wałem żeby odpalił. Za 5 godzin gdy było -10stC sprawdziłem napięcie podczas rozruchu. Na elektronicznym mierniku ( miernik elektroniczny Laudmann) zaobserwowałem najniższe napięcie 9,80V.
Obawiam się że jak będzie -25 to nie zakręci... Czy ten aku nadaje się na reklamacje według tych danych które podałem?
Przy -10st.C spadek do 9,80V jest raczej w normie. Zależy też w jakiej kondycji jest rozrusznik. Jaki przebieg pojazdu? Może tulejki już trochę wyrobione.
Ja mam w puncie 1.2 spadek do 10,7-10,9V przy ładowaniu 13,8V z tym że mam akumulator 74Ah 600A, gdzie producent zaleca 40Ah 350A, i wtenczas - na takim małym akumulatorze spadek jest do 9,6-9,9V. Cały czas mam na myśli pomiar w temperaturze otoczenia ok -7/-12st.C
Ładowanie alternatora:
14,66 bez obciążenia
14,4 - obciążenie światłami mijania, radiem, climatronikem, podgrzewaniem szyby, lusterek i obydwu przednich siedzeń.
Auto Skoda Octavia 2002 benzyna 2.0 8V, przebieg 150kkm, raczej realny.
Rozrusznik gdy auto jest rozgrzane kręci jak głupi.
Dziś -17, kolejny test napięć,
Aha faktycznie jak mierzyłem prąd spoczynkowy to świeciła lampka wnętrza, lampka w drzwiach i podświetlenie komputera maxidot. Dziś poprawię pomiary
edit:
pomiar napięcia z lampkami wnętrza, lampki drzwi i komputerem, wyniósł 12,2V ale gdy wyłączyłem lampki, wygasiłem maxidota, to napięcie zaczęło powoli wzrastać , po dwóch trzech minutach było 12,33V. Próba odpalenia zakończona sukcesem, ale miernik pokazał przez ułamek sekundy najniższe napięcie 8,8V podczas rozruchu.
Auto stało 2 doby , wczoraj kontrolnie zapalane 2 razy na 10 minut, bez jazdy.
Ładowanie nawet po rozgrzaniu silnika ładnie trzyma poziom 14,4-14,5V ze światłami radiem, climatronikiem i podgrzewaniem siedzeń.
Planuję sprawdzić w garażu, odłączająć aku od instalacji i sprawdzić po trasie i 24h jakie będzie napięcie spoczynkowe aku. Może to coś bardziej wyjaśni czy reklamować aku, czy zająć się rozrusznikiem, albo i to i to
Napięcie podczas kręcenia trudno jest dokładnie sprawdzić, jeśli samochód odpala za drugim obrotem wału. Przy takim ładowaniu. Jeśli samochód pracował z 40-50 minut, został zgaszony załóżmy o godzinie 17 tej następnego dnia rano, napięcie spoczynkowe powinno wynosić około 12,48-12,53V przy temperaturze otoczenia -10st.C zakładając pobór prądu 60mA, bez poboru napięcie powinno wynosić przy takim samym zapiegu, tj. samochód pracuje 40-50 min ładowanie 14,4V, zostaje zgaszony i nie odpalany już do następnego dnia; powinno wynosić około 12,68-12,81V
Pomiar napięcia jeśli akumulator nie został odłączony od samochodu, najlepiej wykonać właśnie w garażu, otwierając wcześniej maskę, aby przed pomiarem nie został pobrany żaden dodatkowy prąd z akumulatora. Tj. przez np. alarm, centralny zamek, oświetlenie wnętrza, itp.
Napięcie podczas kręcenia powinno wynosić około 9,9V przy mrozie -10st.C i jedno dniowym spoczynku, poborze 60mA.
Jednak chwilowy spadek do nawet 8,5V w momencie gdy rozpędza się rozrusznik może się pokazać. Pomiar aby był miarodajny rozrusznik powinien pracować co najmniej 4 sekundy. Jeśli samochód odpala po 0,5sek to trudno o prawidłowy wynik pomiaru.
W starym aucie nie da się uruchomić auta w 0,5s, konstrukcja nie pozwala . Chyba że ktoś kupi jakiś super szybki bendix ale zawsze można przytrzymać kluczyk o te 0,5s.
Napięcie podczas kręcenia trudno jest dokładnie sprawdzić, jeśli samochód odpala za drugim obrotem wału.
Nieprawda. podłączasz oscyloskop i wszystko jest jasne. Można nawet zmierzyć prąd sondą cęgową. Pomiar oscyloskopem dużo mówi o stanie instalacji i samego akumulatora.
w starym aucie nie da sie uruchomic auta w 0,5s konstrukcja nie pozwala chyba ze ktoś kupi
jakis super szybki bendix ale zawsze mozna przytrzymać kluczyk o te 0,5s .
Moje Punto jak jest zimno to tylko burknie rozrusznik i chodzi, nawet pół sekundy nie ma Rocznik 1996, jak ciepły to dłużej trzeba kręcić
Grzegorz_madera wrote:
piotrek power wrote:
Napięcie podczas kręcenia trudno jest dokładnie sprawdzić, jeśli samochód odpala za drugim obrotem wału.
Nieprawda. podłączasz oscyloskop i wszystko jest jasne. Można nawet zmierzyć prąd sondą cęgową. Pomiar oscyloskopem dużo mówi o stanie instalacji i samego akumulatora.
Nie wyraziłem się jasno.
Miałem na myśli pomiar zwykłym miernikiem
Witam, miałem ten sam problem z futurą (2,5 roku i jak postał 2 dni to nie było czym kręcić) oryginalny OPLA (chciałbym wiedzieć kto im to robi) jeździł 10 lat i gdyby się nie urwała cela (kilka dni po tym jak dostałem strzała w zadek) to jeszcze ze 2 lata by pojeździł bo przy -35 jeszcze kręcił nie tęgo ale kręcił. Potem była futura 4 latka no i było możliwie więc kupiłem żonie taką samą (tą co padła po 2,5 roku). Wymienili na gwarancji po wielu przepychankach, teraz ma pół roku i niestety raz na tydzień jak nie postoi pod prostownikiem przez noc to oczko czarne. Alternator daje 14,6 (120A) jak powłączam co mi do łba przyjdzie to max do 14,3 spada. I teraz stoję przed zakupem nowego aku i nie wiem co kupić ale na pewno nie futurę.
Witam miłem centre akumulator i wytrzymał około 2.5 roku. Tydzień temu pojechałem po akumulator i zaproponowali mi żółtego forsa. Podobno 3 lata gwarancji na Rosję (jeśli tam dają 3 to u nas wytrzyma 10), mój mechanik również go polecał więc wziąłem - zoabczymy jak się będzie sprawował.
pozdrawiam
Witam po przerwie świątecznej, tak jak mówiłem zrobiłem pomiary w garażu. Pomiary robione po trasie 70km z ładowaniem 14,4V. Akumulator został odłączony od instalacji. Napięcie przy rozpoczęciu pomiaru wyniosło 12,86V. Temperatura w garażu +11stC. Auto stało 20 godzin. Miedzy czasie podłączyłem na 2 minuty aku do instalacji i zapaliłem samochód na samym akumulatorze, bez alternatora. Wymieniałem rozrząd i chciałem sprawdzić czy wszystko ok. Dodatkowo zaznaczam że silniki w skodzie 1.6/2.0 maja pompę powietrza wtórnego która włącza się przy odpalaniu zimnego silnika i pobiera kupę watów bo przewody do niej prowadzące są bardzo grube. Po tych 20 godzinach napięcie spoczynkowe wynosiło 12,74V. Czyli by wychodziło że jak aku odłączony jest od instalacji to wygląda na całkiem sprawny. Muszę się w takim razie przyjrzeć jeszcze raz prądowi spoczynkowemu i ewentualnie zredukowaniem go do absolutnego minimum.
Na koniec ciekawostka, miałem do testów napięcia spoczynkowego jeszcze dwa inne auta które te 20 godzin stały na dworze. Siena 1.2 centra futra 12,54V, Odpalił oczywiscie bez problemu. I drugie auto passat 1.8t. i aku właśnie Bosch silver s5, napięcie spoczynkowe 11,88V i również odpalił bez problemu i to dość długo kręcąc rozrusznikiem
Dlatego moim osobistym zdaniem pomiar napięcia "spoczynkowego" nie jest wykładnią stanu akumulatora. I Twoje pomiary to potwierdzają.
Za moich zamierzchłych szkolnych czasów nie było mowy o takim diagnozowaniu akumulatorów. To jakiś współczesny wymysł.
Zamiast robić te nikomu nie potrzebne pomiary napięć, zajmijcie się koledzy rozrusznikami oraz przewodami zasilającymi rozrusznik i w ogromnej większości wasze problemy z rozruchem i akumulatorami się zakończą. W takim przypadku to jedynie pomiar prądu i napięcia podczas rozruchu, napięcie ładowania i pobór prądu na postoju, wszystkie inne to tylko zabawa w kotka i myszkę.
Bosch Silver S5 11,88V na postoju ? Podobne zachowanie do Centry.
Fakt faktem, same napięcia nie dają pełnego w jakiej sprawności jest akumulator.
Aczkolwiek instrukcja akumulatorów kwasowych mówi nam że można poznać poziom naładowania po wartości napięcia.
Moja Centra Standard 70Ah na której spadało do 11,80V na postoju też potrafiła zakręcić rozrusznikiem.
Ale moja Astra nie paliła dobrze, rozrusznik był dobry, twierdzę że większość samochodów ma teraz dobre rozruszniki to nie te czasy Skody 105L, Malucha, gdzie trzeba było co chwilę tulejki wymieniać, teraz samochody o wiele lepiej zapalają i rozruszniki są lepiej wykonane.
Ale nie o tym chciałem.
Mianowicie:
Chcę skonfrontować Centrę 70Ah i Tople 74Ah
Bo użytkowałem te dwa akumulatory przez pewien czas na przemian w moim Oplu, ciekawiło mnie właśnie jak trzymają.
Centra miała 1,5 roku, zaś Topla 3,5 roku
Przy tych samych warunkach napięcie na Topli spadało do 12,51V, Centra 11,93V
Aby mój Opel zapalił przy -10st.C trzeba było wykonać 4-6 rozruchów trzymając kluczyk w pozycji start przez 40-60 sekund
Cały czas wiadomo grzały się świece żarowe 55A
I była tak różnica że Topla wytrzymywała wszystkie 6 rozruchów, a rozrusznik cały czas kręcił jednakowo dość szybko, samochód odpalał.
Zaś Centra po 2 rozruchach po 50sek maiła już dość.
Pomimo że Centra miała prąd rozruchu 640A to napięcie podczas kręcenia spadało do 8,5-9,2V, zaś na Topli 600A do 9,3-9,7V i po trzecim rozruchu nie malało a nawet wzrastało minimalnie.
Nie biorę pod uwagę innych czynników, gdyż akumulatory używałem na przemian, 3 dni jeździłem na jednym, 3 dni na drugim, jak doładowywałem je prostownikiem, to obydwa w taki sam sposób, tym samym prądem i taki sam czas.
Więc jeśli ktoś użytkuje Centrę, a samochód odpala szybciej niż mój to jest zadowolony i jeździ. Napięcie spada do 11,85V i się nie przejmuje.
Znalazłem też stare notatki jak kilka lat temu testowałem akumulator:
Centra Standard 44Ah 360A - 2 letni
Centra 45Ah 400A - 9 letni (model z 2002roku)
Akumulatory zostały jednakowo naładowane przez całą noc, dwoma taki samymi prostownikami, po osiągnięciu napięcia 16V ładowały się jeszcze 5 godzin małym prądem.
Obydwa przestały 24 godziny w temperaturze -6st.C
Test był dość nietypowy, może szkodliwy dla akumulatorów, bo się nie powinno ich rozładowywać, no ale test miarodajny.
Zamontowałem akumulator do Fiata Una, i włączyłem światła mijania, co 15 minut próbowałem odpalić samochód, jak zapalił to odrazu gasiłem i dalej świeciły się światła.
Centra 44Ah 2 letnia świeciła 30 minut pobór 20A i akumulator padł, zmierzona pojemność 10Ah
Centra 45Ah 9 letnia świeciła 1 godz 25 min, samochód ostatni raz odpalił po 1 godz 15min ciągłego rozładowywania prądem 20A, zmierzona pojemność niecałe 30Ah
Wynik więc mówi sam za siebie. Centra 44Ah została uszkodzona mechanicznie po 4 latach, miałem kolizję Unem, wylał się elektrolit. Uno odpalało odrazu na mrozach, lecz jak akumulator miał 4 lata to ledwo kręcił, raz przy -25st.C nie dał rady.
Zaś Centra 45Ah ma już około 11/12 lat i działa w ciągniku jak wcześniej wspomniałem łączona z akumulatorem 6V w szereg. Czekam aż się skończy, ale ona ani myśli.
Niestety aktualne Centry to nie ta konstrukcja, będąc pod wrażeniem tego akumulatora kupowałem do swoich samochodów Centry polecałem znajomym, i wszyscy byli mniej lub więcej zawiedzeni.
Pomimo że Centra miała prąd rozruchu 640A to napięcie podczas kręcenia spadało do 8,5-9,2V, zaś na Topli 600A do 9,3-9,7V i po trzecim rozruchu nie malało a nawet wzrastało minimalnie.
Nie dały Ci te wyniki nic do myślenia? Ja bym nie spał nocy jak bym nie zmierzył prądu podczas rozruchu i nie zrobił z tym porządku.
piotrek power wrote:
twierdzę że większość samochodów ma teraz dobre rozruszniki to nie te czasy Skody 105L, Malucha, gdzie trzeba było co chwilę tulejki wymieniać, teraz samochody o wiele lepiej zapalają i rozruszniki są lepiej wykonane.
Nie bądź taki pewny, jak są nowe to na pewno masz rację, w starych już tak fajnie nie jest.
Śmiech mnie ogarnia jak klient kupuje nowy akumulator o prądzie 360 A, a jego jedno kilowatowy rozrusznik pobiera 320 A. Później po nastaniu mrozów szybko biegnie do sprzedawcy z wielkim hałasem i reklamacją że mu sprzedał bubel. Tak właśnie wygląda prawie cały ten temat.
Generalnie nie jestem zwolennikiem rozładowywania akumulatora bo może to skaracać zywotnosc baterii , firma z krakowa oficjalnie na swojej stronie przyznaje się że ma tejemnice przywiezioną z francji w jaki sposób sformować akumulator który żyje nie krócej niż 7lat więc nie wszysko jest dostępne dla ludu to są patenty który przecietny zjadacz chleba nie ma pojęcia .
Zamiast robić te nikomu nie potrzebne pomiary napięć, zajmijcie się koledzy rozrusznikami oraz przewodami zasilającymi rozrusznik i w ogromnej większości wasze problemy z rozruchem i akumulatorami się zakończą. W takim przypadku to jedynie pomiar prądu i napięcia podczas rozruchu, napięcie ładowania i pobór prądu na postoju, wszystkie inne to tylko zabawa w kotka i myszkę.
Całkowicie popieram, owszem akumulatory dzisiejsze to nie tytany bo marketingowcy i księgowi dobrali się do nich , ale to co ludzie mają w autach to pomsta do nieba a wystarczy słupki dobrze przeczyścić, użyć prostownika od czasu do czasu i 70% problemów zniknie, pozostałe 30% to różnego rodzaju urządzenia generujące upływy prądu.
Swoją drogą podziwiam wytrwałych pomiarowców za tak dokładne pomiary: 12,68, 11,83, 9,99 itp.itd.
Oto kilka istotnych parametrów:
-ogniwo kwasowo ołowiowe pracuje w zakresie 1,7 do 2,2 V,
-dolne krytyczne ładowanie to 13,9V bez względu na ilość włączonych odbiorników na średnich obrotach,
- maxymalne napięcie ładowania to 2,7V na ogniwo (napięcie formujące),
-nawet rozładowany w 80% akumulator daje zdolność rozruchową ale na ratunek jest już o całe nieraz pół roku za późno,
-na 1kW rozrusznika potrzeba ok 87 A ( 1000 : 12), w benzynie rozrusznik ma ok. 0,8 kW na 1l pojemności a w dieslu ok. 1 kW/1 l pojemności i w ten sposób możemy dobrać akumulator wg normy EN ale musimy założyć nawet 50% spadek sprawności w zimę stąd do np. diesla 3l w lato starczy 300 A ale zimą musimy mieć przynajmniej 600A,
- podstawą jest gęstość elektrolitu 1,28g/cm, bez niej nie zachodzi reakcja i prądu niet,
-akumulator kwasowo-ołowiowy ma 150 lat i i nie oddalił się od przodka zbytnio a auta wyewoluowały do kosmicznych technologii,
-Centra w 1985 roku ( 60 tka) kosztowała 12 tys. złotych 1/3 mojej sporej pensji, dziś to by musiało być 1200 złotych a kosztuje 1/4 tego,
- kupujmy tanie akumulatory, oczekujmy od nich 3-4 zim i nie bawmy się w cudotwórców.
Bardziej praktycznie to będzie chyba 1kW = 100A * 10V
W testach EN spadek 7,5V DIN 9V
http://yuasa-battery.pl/index.php/dane-techniczne-akumulatorow-samochodowych Mając akumulator 600A EN 300A DIN
Normy te mówią nam, że jeśli pobierzemy z akumulatora 300A prądu napięcie winno spaść do 9V, zaś jeśli 600A to 7,5V
Test wykonywany jest przy temperaturze -18st.C
Nie wiem jak Centra przechodzi te testy. Może mają znajomości
prąd rozruchu 640A to napięcie podczas kręcenia spadało do 8,5-9,2V
zaś na Topli 600A do 9,3-9,7V
No dało mi to do myślenia, że nie należy do końca sugerować się tym co piszą na akumulatorze, szczególnie jeśli chodzi o pojemność i prąd rozruchowy.
Stary diesel, stary gęsty olej, spadek napięcia do 9,5V na dużym mrozie w takim samochodzie, jest według mnie w normie, jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
Po kilku sekundach kręcenia napięcie wzrasta o ok. 0,5V i utrzymuje się przy kolejnych próbach w przypadku Topli 10V, Centry 9V, z tą tylko uwagą,
że Centra po ok. 80sek spada do 3V, zaś na Topli nadal jest 10V
Nie twierdzę odrazu jest że Centra jest bardzo zła, zaś Topla wyśmienita.
Tylko te dwa akumulatory które miałem przyjemność sprawdzić, tak wypadły a nie inaczej. Topli nie kupowałem, tylko była w samochodzie który kupiłem, odczytałem datę produkcji i miała 3 lata jak prowadziłem test (1 rok już ekspolatowana przeze mnie), zaś Centra była roczna, ekspolatowana dobrze, nigdy nie rozładowana.
Ja nie przekonuje tutaj nikogo do moich teorii, przedstawiam tylko moje osobiste pomiary i obserwacje które prowadzę na akumulatorach, jak się zachowuje dany akumulator w określonych warunkach.
Miałem też styczność z akumulatorem firmy Opel coś koło 60Ah
Opel Astra 1,4 16V
Służył długo bo 10 lat.
Trzymał napięcie na postoju przy poborze 28mA w granicach 12,2-12,5V
To był taki akumulator że potrafił przestać 3 doby i odpalić samochód przy -30st.C, zaś po włączeniu świateł mijania na 5min był już całkowicie rozładowany, albo na pół godziny zostawić otwarte drzwi i już ledwo kontrolki świeciły.
Więc realną pojemność 10letniego Opla to nie 60Ah tylko 5Ah
3V na akumulatorze realnie to niemożliwe mnie to wyglą jakby centra byla niedoładowana , u mnie chyba przy 8,5V rozrusznik juz nie kręci przy 200A pojemnosci.
Są trzy przyrządy, zupełnie proste i niezbyt drogie jak na te czasy a w 100% pozwalają ocenić stan akumulatora:
-opornica a600, ok. 1000 zł,
- areometr, ok. 7 zł (castorama),
- miernik uniwersalny, ok. 15 zł ( castorama),
-czasem sprawdzony zwykły prostownik z działającym amperomierzem.
Przy ich fachowym użyciu można zostać ekspertem od badania akumulatorów kwasowo-ołowiowych i przysięgam, że pomyłka się nie zdarzy.
Prąd obciążenia aku.dobieramy w/g zasady pojemność x3, sprawny aku. tak mierzony nie ma prawa spaść poniżej 10,5 -10,2V, JEŚLI W AUCIE WYCHODZI GORZEJ TO INSTALACJA DO NAPRAWY,
Każde ładowanie należy prowadzić do czasu aż uzyskamy jednorodną, odpowiednią gęstość elektrolitu i tu wskazanie do nabywania aku. z korkami, W akumulatorach szczelnych nigdy nie mamy tej wiedzy a oczko jest zawodne i tylko w jednej celi.
Oceny akumulatora zawsze dokonuje się po pełnym ładowaniu i 10 godz. po odłączenia od prostownika . Tylko to badanie klasyfikuje akumulator.
Test akumulatora rozładowanego jest bezzasadny i ma charakter poglądowy, co człowiekowi bez praktyki akumulatorowej nic nie powie.
Nie ma co się wysilać nad mierzeniem pojemności aku. rozruchowych. W warunkach domowych to parametr niezmierzalny i do niczego niepotrzebny.
Grzegorz_madera wrote:
piotrek power wrote:
Słyszałem że jedna firma produkuje Centry i Exide, a tylko nalepką się różnią, no nie wiem.
To jest akurat prawda (przynajmniej kilka lat temu tak było). Znajomy pracował w Centrze i jak akumulatory jadą na taśmie to baba przyklejała losowo naklejki Centra i Exide. A akumulatory zjeżdżały z tej samej linii produkcyjnej. Nie wiem, czy tak jest do dzisiaj.
EXIDE to koncern amerykański, który skupił kilka fabryk europejskich
Quote:
1993 – komercjalizacja, ZZE Centra przekształca się w jednoosobową Spółkę Skarbu Państwa - Centra S.A. w Poznaniu.
1994 – prywatyzacja, sprzedaż 75% akcji firmie CEAC z siedzibą w Paryżu.
1995 - firmę CEAC, a tym samym Centrę, kupił amerykański koncern Exide Corporation - największy producent akumulatorów na świecie. Amerykanie przejęli łącznie 98% akcji.
2008 – zmiana nazwy prawnej firmy na EXIDE Technologies S.A.
Zapewniam , że zabawa nalepkami to dość powszechna praktyka na rynku akumulatorowym, acha i żadna z futur nie jest robiona w Polsce, to dla patriotów.