Z baterii za długo leci zimna woda, później jest już wszystko ok. problem jest uciążliwy szczególnie kiedy w instalacji jest mocno schłodzona woda, czyli mroźną zimą.
Według mnie przyczyną jest brak zwiększonej dawki gazu w momencie pierwszego wypływu zimnej wody zaraz po uruchomieniu. Do tej pory to czasowe zwiększenie wypływu gazu działało idealnie. Co do tej pory wykonałem:
Przeczyściłem rurkę doprowadzającą gaz do pilota, dyszę, pilot, palnik główny,oraz nagrzewnicę. Przy rozruchu w momencie uruchamiany jest pilot, bardzo szybko palnik główny. Piec wydawałoby się pracuje prawidłowo, lecz nie słychać i nie widać przez ten potrzebny moment wysokiego płomienia, który po jakieś sekundzie ma się dopiero obniżać.
Może ktoś wie, który element jest związany z tym problemem?
Z urządzeniami gazowymi kiedyś pracowałem zawodowo(obsługiwałem osiedle dla administracji)
W czasie gdy na rynek wchodziły podgrzewacze z elektroniką pracowałem już w innej branży.
Według mnie przyczyną jest brak zwiększonej dawki gazu w momencie pierwszego wypływu zimnej wody zaraz po uruchomieniu. Do tej pory to czasowe zwiększenie wypływu gazu działało idealnie. Co do tej pory wykonałem:
Przeczyściłem rurkę doprowadzającą gaz do pilota, dyszę, pilot, palnik główny,oraz nagrzewnicę. Przy rozruchu w momencie uruchamiany jest pilot, bardzo szybko palnik główny. Piec wydawałoby się pracuje prawidłowo, lecz nie słychać i nie widać przez ten potrzebny moment wysokiego płomienia, który po jakieś sekundzie ma się dopiero obniżać.
Może ktoś wie, który element jest związany z tym problemem?
Z urządzeniami gazowymi kiedyś pracowałem zawodowo(obsługiwałem osiedle dla administracji)
W czasie gdy na rynek wchodziły podgrzewacze z elektroniką pracowałem już w innej branży.