AVE...
Istnieje też takie cudownie interesujące zjawisko psychoakustyczne, które sprawia, że słyszymy to, co chcemy słyszeć. Zmysł słuchu nie jest doskonały i przez to mózg dokonuje pewnych korekcji. I często właśnie ulegamy autosugestiom. Dlatego wszyscy audiofile nienawidzą ślepych testów odsłuchowych, ale słyszą różnicę między zwykłym kablem zasilającym, a super-drogim kablem ze srebra złoconego pokrytego dziesięcioma warstwami ekranów z miedzi beztlenowej przedzielonej izolacją kewlarową. Dlatego wolę zaufać pomiarom...
Gwoli wyjaśnienia: nie jest to przytyk do pewnego użytkownika tego forum, który widzi ataki ad personam tam, gdzie ich nie ma, lecz ogólne stwierdzenie dotyczące pewnego niebezpiecznego zjawiska...
Istnieje też takie cudownie interesujące zjawisko psychoakustyczne, które sprawia, że słyszymy to, co chcemy słyszeć. Zmysł słuchu nie jest doskonały i przez to mózg dokonuje pewnych korekcji. I często właśnie ulegamy autosugestiom. Dlatego wszyscy audiofile nienawidzą ślepych testów odsłuchowych, ale słyszą różnicę między zwykłym kablem zasilającym, a super-drogim kablem ze srebra złoconego pokrytego dziesięcioma warstwami ekranów z miedzi beztlenowej przedzielonej izolacją kewlarową. Dlatego wolę zaufać pomiarom...
Gwoli wyjaśnienia: nie jest to przytyk do pewnego użytkownika tego forum, który widzi ataki ad personam tam, gdzie ich nie ma, lecz ogólne stwierdzenie dotyczące pewnego niebezpiecznego zjawiska...