Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Pierwszy samochód. Co proponujecie?

owocowy89 22 Feb 2011 16:21 21113 114
  • #61
    maanii
    Level 10  
    ja osobiście proponuje rovera któregoś z serii 200. Obecnie mam rovera 416 i sprawuje się znakomicie. Model 214 w zupełności na miasto wystarczy. Jest to auto nie drogie a za razem z klimą abs-em można dostać
  • #62
    jonas
    Level 19  
    Gawior22 wrote:
    Znajomy dwa lata temu kupił właśnie Golf II z silnikiem 1.6TD na intercoolerze ( 86KM ) za 1200zł od dziadka, bo stał garażu i tylko do lekarza nim jechał raz na ileś, a ubezpieczeni trzeba było płacić, olej zmieniać itd.

    To ludzie jeszcze wierzą w takie rzeczy? Nieźle.

    Rover seria 200 nie jest taki zły, o ile nie dopuści się do przegrzania silnika. Wymiana uszczelki pod głowicą jest dość kosztowna. Poza tym opinie zbiera dobre, żwawe wózki (1.4 benzyna ma coś około 100 KM) o niecodziennym wyglądzie, jakaś odmiana po setnym Golfie na parkingu. Kupić można dość tanio, podobnie jak starą Alfę Romeo - problem zaczyna się przy sprzedaży dalej, ludzie jednak wolą te opatrzone Golfy.

    Na podzespołach Hondy Concerto była oparta o ile pamiętam seria 400 czy jeszcze jakaś starsza, 200 i 25 to brytyjska myśl techniczna.
  • #63
    Gawior22
    Level 19  
    Quote:
    To ludzie jeszcze wierzą w takie rzeczy? Nieźle.

    Akurat on właśnie wyszukuje takie auta.
    Między innymi Syrenka. Poszła za 500zł w nawet dobrym stanie, na chodzie.
    Podpicował i sprzedał za 3500zł
    Honda CRX za 2000zł kupiona w dobrym stanie.
    Ford Scorpio z silnikiem Cosworth w świetnym stanie za grosze ( ktoś nie wyrabiał na ubezpieczenia itp. przy emeryturze, a starał się dbać o auto ).
  • #64
    PCcepuk
    Level 19  
    za 4tys -ZADNEGO diesla !

    golf z silnikiem 1,6 8zaworowym lub astra 1,6 tez 8v -do tego gaz i bedziesz zadowolony,
    silniki toporne, proste i stosunkowo bez awaryjne, spalanie zalezne od fantazji od 8l w góre...
  • #65
    edek_22
    Level 12  
    A co sądzicie o Peugeot 206 w benzynie (gaz niewykluczony) za cenę od 4 do 6 tys. zł :?: Jakoś tak mi się spodobał...
  • #66
    Gawior22
    Level 19  
    Co do Peugeota, to awaryjna i droga w naprawie tylna belka.
    Nagminne jest padanie opornicy w dmuchawie i koszt oryginału to przeszło 700zł, a zamiennik około 500zł. Na szrotach znają te ceny, wiec sobie też za to nieźle liczą.
    Co do naprawy tego nie jest to proste i nie każdy się podejmuje.

    Co do silników, to nie wiem jak w 206, ale ogólnie ja więcej francuza nie kupie ( miałem 4 ). Może jeszcze 406 2.0 16v ( jedyne chyba nie spierniczone auto ), bo 1.8 16v miał wadę fabryczną pierścieni. Kolega miał nową 206 z silnikiem 1.4, ale miał trochę ponad 2 lata, sprzedał i kupił coś mocniejszego. Tak więc nowe auto się nie psuło i ciężko mi coś mówić więcej o awaryjności.

    Rower rzeczywiście jest dobrym rozwiązaniem. Znajomy mechanik ma Rover 200 z silnikiem 1.4 75km i sobie chwali ( bez LPG ). Ja nim nie jeździłem, ale mówi, że dobrze jest dobrana skrzynia do silnika i nawet dobrze to jeździ.
    Za to wiem jak chodzą silniki 1.4 106KM i 1.6 130KM ( niektóre to silniki Hondy ). Te 1.4 106KM były montowane w Polonezach. Jak te silniki są zadbane i niekatowane, to nie są awaryjne.

    Jedyną rzeczą awaryjną jaką wiem w Rover 200 jest piasta koła z łożyskiem i koronką ABS-u ( i chyba czujnikiem ABS-u )
    Jest to wszystko zmontowane w jedną całość dla tego jest drogie.
  • #67
    tzok
    Moderator of Cars
    Bez przesady z tą tylną belką, jeśli się nie doprowadzi do stanu, że się całkiem rozpadnie i koła będą stały tak /-----\ to koszt regeneracji nie przekracza kosztu naprawy tradycyjnego tylnego zawieszenia w innym samochodzie tej klasy, nie wspominając o wielowahaczowym.
  • #68
    Gawior22
    Level 19  
    A chcesz się założyć ?
    Owszem jeżeli robi się na tanich częściach i po 20tys. km chce się mieć to samo to OK. Można zrobić i tanio, ale już nie dobrze.

    Drogie są łożyska igiełkowe, samo zdjęcie i założenie to 150-200zł, do tego poduszki pod tą belkę. Czpienie także wymienia się w belce.
    Jak koła stoją tak /-----\ to znaczy, że wyrobiły się gniazda łożysk i trzeba nadspawywać i toczyć.
    Często jak koła stoją już bokiem, to wchodzi w grę tylko wymiana wahaczy tylnej belki i robi się już za całość sumka ponad 1000zł

    Najgorsze jest to, że w belce wychodzi, że trzeba ją robić jak już któreś koło stoi krzywo.

    W te czy we wte, koszt to 500-700zł bez wymiany, czy nadspawywania wahaczy ( otworów gniazd łożysk ).

    Koszty nie są porównywalne z kosztami naprawy tradycyjnego zawieszenia ( mowa oczywiście o standardowej belce ). Chyba , że porównuje się do zawieszenia wielowahaczowego ( ale tu chodzi o niedrogie auto, więc odpadają nowsze auta na wielowahaczach ).

    Koszt naprawy tylnej belki w aucie niemieckim, to koszt tulei + robocizna.
    Sam wymieniałem tuleje u siebie na Lemforder-a ( jedne z lepszych chęci zawieszenia ) i koszt do VW Golf III to lekko ponad 50zł ( ja z upustem płaciłem niecałe 50złł za 1szt. ) i wymiana to koszt 100-120zł. Tak więc jest różnica i to spora. Co do belki to mam w garażu belkę do Golf III GTi z drążkiem stabilizującym w idealnym stanie i oddam za 30zł. Dalej jest to porównywalne cenowo ?
  • #69
    danthe
    Level 30  
    Kolega niedawno sprowadził audi B4 1.9 tdi, chciał 5,5k pln, auto całkiem trwałe i nie ma dużego apetytu na paliwo. Dla początkującego kierowcy poleciłbym TICO z gazem, do 4k pln znajdziesz idealne. Ubezpieczenia na to autko płacę 200 za rok (MTU 60% zniżek), materiały eksploatacyjne (klocki hamulcowe, łożyska itp.) badziewnie tanie, małe zużycie paliwa, dynamiczny, doskonały aby wyrobić sobie zniżki w ubezpieczalni.
  • #70
    lukasz20wp
    Level 10  
    witam jezeli juz osobiscie doradze golf mk2 nie kupuj 1.3 benzyna bo pali tyle co 1.8rp jezeli masz komplet ludzi w samochodzie osobiscie jezdze poczciwa dwojeczka z tym wlasnie 1.3 niby maly silnik = male spalanie naprawde jest inaczej jesli nie 1.8 to 1.6 kupuj a jak masz zamiar troche pojezdzic szukaj ladnego egzeplaza autko dlugo ci posluzy czesci tanie podstawowe naprawy wykonasz sam jesli masz odrobinke pojecia o mechanice. Pozdrawiam
  • #71
    kajo8
    Level 10  
    Osobiście jeżdziłem renault 19 1,4 ben.Bardzo sobie chwalę silnik nie do zajechania.elektryka bardzo dobra.
  • #72
    edek_22
    Level 12  
    A co sądzicie o Daewoo Lanos :?: W sumie auta nie za drogie.
    Pierwszy samochód. Co proponujecie?
  • #73
    tzok
    Moderator of Cars
    edek_22 wrote:
    Fiat Brawa, ale mówili: "Części tanie, lecz zbyt często trzeba wymieniać, więc dlatego są tanie."
    Zazwyczaj jak na coś jest popyt to ceny tego czegoś rosną...
    edek_22 wrote:
    A co sądzicie o Daewoo Lanos :?: W sumie auta nie za drogie.
    Jak najbardziej za, tylko trzeba uważać na "rzeźby" z instalacjami LPG II generacji w silnikach 1.5 16V i 1.6 16V typu zablokowanie klap systemu VIS/VGIS no i na tony szpachli na nadwoziu. Dobrze jest też przyjrzeć się podłodze pod wykładziną w okolicy przednich foteli.
  • #74
    chojinka
    Level 29  
    edek_22 wrote:
    A co sądzicie o Daewoo Lanos :?: W sumie auta nie za drogie.


    drogie nie są i często można trafić na auto w dobrym stanie ale warto poczytać opinie:
    http://www.autocentrum.pl/oceny/dacia/logan/www.autocentrum.pl/oceny/daewoo/lanos/

    ja osobiście wolał bym hyundaia elantrę od 97r 1.6 wyglądającego identycznie wewnątrz ale jest lepiej wykonany i z lepszych materiałów a silnik ma więcej mocy i pali max 10l w mieście, gdzie lanos przekracza magiczną dyszkę i brakuje mu kopa. cała buda lanosa jest mniejsza od elantry i ma mniej elektroniki (w elantrze el dodatki są trwałe)
  • #75
    edek_22
    Level 12  
    Konkretne pytanie --> Konkretna odpowiedź
    Daewoo Lanos 1999r 1,5 Benzyna+Gaz
    Rok produkcji: 1999
    Przebieg (km): 108000
    Pojemność silnika (cm3): 1498
    Skrzynia biegów: Manualna
    Rodzaj paliwa: Benzyna + LPG
    Stan: Używany
    Uszkodzony: Nie
    Wyposażenie: Wspomaganie kierownicy, Radio+CD, Lakier metallic;
    Informacje dodatkowe: Bezwypadkowy, Kupiony w salonie;
    Opis właściciela:
    Oferuje do sprzedaży Daewoo Lanos 1999 r, bezwypadkowy, przebieg 108000km, stan bdb, zadbany, wielopunktowy wtrysk, wspomaganie kierownicy, nowe hamulce przód, nowe opony wielosezonowe, nowy parownik w instalacji LPG, kupiony w salonie. Polecam.
    Pierwszy samochód. Co proponujecie? Pierwszy samochód. Co proponujecie? Pierwszy samochód. Co proponujecie? Pierwszy samochód. Co proponujecie? Pierwszy samochód. Co proponujecie? Pierwszy samochód. Co proponujecie? Cena: 4 600zł
  • #76
    chojinka
    Level 29  
    a chodniczki ma zmienione bo się wytarły czy tez właściciel je zgubił?
    lewe przednie drzwi wyglądają na źle spasowane albo nadkole. ciekawe na ile dobrze było naprawione?
    masa pytań i brak odpowiedzi - nie da się w taki sposób kupić auta. trzeba je widzieć i się nim przejechać oraz mieć wzór (inny model) aby mieć punkt odniesienia. może masz jakiegoś znajomego co się wozi lanosem, który po przejechaniu się wiedział by, czy auto jest w dobrym stanie i co w nim piszczy.
  • #77
    krzychu95
    Level 19  
    Ten lanos jak kolega wcześniej zauważył to chyba stał obok placu na którym wielka kula rozbijała jakiś budynek a jej operator był pijany lub zezowaty. A teraz do rzeczy ja jeszcze włączył bym do dyskusji forda escort np. 1.8 TD. Auto tanie w zakupie jak i w eksploatacji.
  • #78
    chojinka
    Level 29  
    poza tym kierownica jest wytarta - auto z takim przebiegiem oryginalnym wyglądało by jak nowe, niestety w polsce tylko stan licznika wskazuje na to że auto jest jak nowe i nic więcej.
  • #79
    edek_22
    Level 12  
    chojinka wrote:
    ...lewe przednie drzwi wyglądają na źle spasowane albo nadkole...
    Na zdjęciu nr 2 widać dokładnie że nadkole jest wgniecione.
    chojinka wrote:
    ...może masz jakiegoś znajomego co się wozi lanosem, który po przejechaniu się wiedział by, czy auto jest w dobrym stanie i co w nim piszczy.
    Znajomy nie ma lanosa, ale z zamiłowania zna się na autach. Tylko że on pracuje więc sam będę musiał z pomocą kolegów z uczelni go sprawdzić. Na co szczególnie trzeba zwrócić uwagę podczas jazdy próbnej :?: Czy jest on tyle wart i co sądzicie o przebiegu :?: Rok 2011-1999=12*20 000 km rocznie =240 000 km a auto ma przejechane 108 tys :arrow: hmm
  • #80
    chojinka
    Level 29  
    przecież napisałem że auto wygląda jak by miało 300tyś a nie 108ooo. nadkole wygląda jak by już było coś przy nim robione a nie że wgniecione itd.
  • #81
    tzok
    Moderator of Cars
    Nadkole wyraźnie jest wgniecione (na dole, tuż przed drzwiami kierowcy), całe auto świeżo po polerce - charakterystyczne ślady na czarnych (niegdyś) zderzakach. Fotel nie wygląda źle a plastikowa kierownica po tylu latach ma prawo tak wyglądać, jakoś tragicznie nie jest wytarta, nie żebym wierzył w ten przebieg ale ogólnie nie wygląda to najgorzej.
  • #82
    chojinka
    Level 29  
    tzok wrote:
    Nadkole wyraźnie jest wgniecione (na dole, tuż przed drzwiami kierowcy), całe auto świeżo po polerce - charakterystyczne ślady na czarnych (niegdyś) zderzakach. Fotel nie wygląda źle a plastikowa kierownica po tylu latach ma prawo tak wyglądać, jakoś tragicznie nie jest wytarta, nie żebym wierzył w ten przebieg ale ogólnie nie wygląda to najgorzej.

    nadkole było malowane - to widać - jest inny odcień.
    kierownica - powinna być jak nowa. plastik nie wyciera się sam z siebie.
    znajomy sprzedał parę miechów temu swojego lanosa (pierwszy właściciel) z przebiegiem 270tyś i lepiej wyglądał niż ten. na liczniku w dniu sprzedaży było 140tyś. wystarczy odkręcić dwie śrubki i pokręcić.
  • #83
    SauerMauser
    Level 21  
    chojinka wrote:
    [...]
    kierownica - powinna być jak nowa. plastik nie wyciera się sam z siebie.[...]


    Nie wiem jak w przypadku poruszanej marki, ale w Citroenach 96-00 nie ma to potwierdzenia (zmęczenie materiałowe występuje w nich już przy 100 tys. km, co potwierdził sam producent).
  • #84
    xyro
    Level 24  
    Kierownica w lanosie tak sie wyciera niestety. W pieniadzach do 4000 tys:
    -Fiat cc lub sc 900 + lpg
    -Astra f 1.4 lub 1.6 + lpg
    -Lasnos 1.5 8v + lpg
    -golf 3 1.4 + lpg
    Wszelkim "hjundajom" czy"francuza" podziękujemy bo to skarbonki bez dna. Może 5 lat temu bym kupił 206 czy meganke. Teraz to kupa złomu jeżeli robi się nimi duże przebiegi.

    I jak myslicie kupić igiełke w roczniku przed 2000 i w 100% sprawne to powodzenia. Min 1000 na dzień dobry do wsadzenia do nowego nabytku.
  • #85
    chojinka
    Level 29  
    SauerMauser wrote:
    chojinka wrote:
    [...]
    kierownica - powinna być jak nowa. plastik nie wyciera się sam z siebie.[...]


    Nie wiem jak w przypadku poruszanej marki, ale w Citroenach 96-00 nie ma to potwierdzenia (zmęczenie materiałowe występuje w nich już przy 100 tys. km, co potwierdził sam producent).

    kierownica w mojej cytrynie ma ponad 300tys i wygląda lepiej.
    we wszystkich autach które miałem, po przejechaniu 200tys plastik nigdy się nie wycierał jak w tym nieszczęśliwym lanosie po 108 tys z nowymi chodniczkami.
    doświadczenie z autami otwiera oczy. brak doświadczenia pozostawia wiele do czytania, co często nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.

    Moderated By Mirek Z.:

    Ostrzeżenie za notoryczne nieprzestrzeganie zasad pisowni. Np. - zdania rozpoczynane małą literą, zła pisownia nazw własnych, slang itd..
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/faq.php - p.3.1.13.

  • #86
    KRZAG
    Level 12  
    Wybór samochodu musisz rozpocząć od zdefiniowania ile planujesz jeździć i gdzie.
    Jeśli chodzi Ci o ekonomię
    Jak niewiele i po mieście to małolitrażowa benzyna bez gazu (zwykle maja mniejsze przebiegi) Jak planujesz głównie trasy to raczej diesel, wtedy nawet większe pojemności potrafią być oszczędniejsze niż mniejsze
  • #87
    kamil907
    Level 28  
    xyro wrote:
    Kierownica w lanosie tak sie wyciera niestety. W pieniadzach do 4000 tys:
    -Fiat cc lub sc 900 + lpg
    -Astra f 1.4 lub 1.6 + lpg
    -Lasnos 1.5 8v + lpg
    -golf 3 1.4 + lpg
    Wszelkim "hjundajom" czy"francuza" podziękujemy bo to skarbonki bez dna. Może 5 lat temu bym kupił 206 czy meganke. Teraz to kupa złomu jeżeli robi się nimi duże przebiegi.

    I jak myslicie kupić igiełke w roczniku przed 2000 i w 100% sprawne to powodzenia. Min 1000 na dzień dobry do wsadzenia do nowego nabytku.

    Po pierwsze zastanów się co piszesz bo za kwotę którą podałeś czyli 4miliony można kupić trochę lepsze auta, a jesli miałeś na myśli 4tys to pomyśl dwa razy jak taką kwotę zapisać albo nie opuszczaj tak często lekcji w szkole.
    Druga sprawa to dokładniej uzasadnił dlaczego nie polecasz francuzów? Może niektórzy chcą jeździć czymś co prowadzi się lepiej niż taczka (czytaj golf), i wygląda trochę lepiej niż przystanek autobusowy (j.w.)
  • #88
    krzychu95
    Level 19  
    Co do tych francuzów to również muszę wejść w obronę bo nie wiem czemu w Polsce utarł się dziwny fakty że najlepsze auto to golf i tu też jak wino im starszy tym lepszy a wszelkie pozostałe marki tj. auta na f itd. są nic nie warte delikatnie mówiąc. Co do astry i lanosa to chyba zestawienie tych samochodów jest dziwne bo lanos to chyba trochę odgapiona astra. Tak więc kolego określ się co masz na myśli mówiąc o innych markach niż VW golf iż są to skarbonki bez dna.
    Ja do dyskusji włączył bym również auta z pod znaku forda ponieważ drogie nie są a jeżeli chodzi o blachę to jakością jest raczej lepsza niż w niemco-polako-koreańczyku.
  • #89
    xyro
    Level 24  
    Po pierwsze gdzie tu piszę ze golf jest najlepszym samochodem. Po drugie, najlepszym argumentem przy braku argumentów jest atak. Podajcie proszę jakiegoś francuza do 4000 zł to ocenimy czy macie rację. Vw zakończył produkcję dobrych aut na passacie b4 i golfie 2, a i teraz są to kupy złomu przeważnie. Co do fordów to pomijając rdzewiejące na potęgę blachy(dużo bardziej niż w astrze, a w lanosie jest ocynk i jak nie było grzebane i ktoś trochę zadbał to rdzy nie będzie), paliwożerne silniki i padające skrzynie to taki escort, czy sierra też by mógł być tanim samochodem do 4000 zł. Jakoś oprócz peugota 106 czy 205 ciężko coś znaleźć w tych pieniądzach z czego o ile 205 to już staroć o tyle 106 jakiś trwałym samochodem nie jest a na dodatek wielkości cc. Renault to ewentualnie 19 (jakie to auto ma zalety? Dobrze że już się raczej to nie pojawia u mnie bo się wszystkie chyba rozleciały dawno). Przełomem były clio i 206 ale za 4000 zł ... wątpię.

    Najlepszym wyborem w tych pieniądzach będzie albo nie zgnita astra albo lanos.
  • #90
    SauerMauser
    Level 21  
    chojinka wrote:
    brak doświadczenia pozostawia wiele do czytania, co często nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.


    Kolego zamiast wypinać pierś popraw pisownię. Na ścieranie kierownicy wchodzi wiele czynników. Nie tylko przebieg. Jedni ściskają, inni gryzą, a jeszcze inni wymieniają. Widziałem Ople z przebiegiem ponad 300 tys. km i kierownice wyglądały jak nowe (auta jeżdżone tylko na autostradach, czyt. mało ruchów kierownicą). Jeździłem i jeżdżę nadal Cytrynami i chętnie pokażę Ci jak wygląda u mnie kierownica przy 300 tys km (użytkowany tylko na trasie), a jak przy 120tys. (kupiony w salonie i użytkowany tylko w mieście). Obie wyglądają identycznie!

    Gdy kupowałem pierwszą Cytrynę miała na liczniku 150 tys. km, a kierownica wyglądała strasznie, co budziło u mnie wątpliwości co do przebiegu. Wówczas to na niemieckim ZDF był emitowany program o Cytrynach, kręceniu liczników itp. i potwierdzono tam, że Kierownice Cytryn z roczników, które wymieniłem wcześniej ulegały szybkiemu zmęczeniu materiałowemu, co potwierdziła analiza autentyczności przebiegu mego auta w ASO (oryginał, a kierownica prawie wytarta).

    Ponadto podobnie jest w Samuraiach bez wspomagania. Kierownica plastikowa świeci jak psu klejnoty przy 50 tys. km jazdy w terenie (kupowałem prywatnie od I-go właściciela z udokumentowanym przebiegiem).

    Więc po co ten stres i nachalność? Wiem, że trzeba być realistą, ale też nie można być życiowym pesymistą i zakładać najgorsze.