Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

MONDEO 2.0 TDCI - nie odpala, zapowietrza sie układ ?

Xalas 02 Mar 2011 09:42 38266 13
Testo
  • #1
    Xalas
    Level 11  
    Witam
    Piszę na forum bo już mi nerwy puszczają i może ktos z was zna rozwiązanie tego problemu..?

    Jestem posiadaczem Mondeo 2006 2.0 TDCI przebieg. 145tyś.. kupiłem go kilka miesięcy temu. Auto było sprawne i normalnie użytkowane do czasu wystąpienia ostatnich silnych przymrozków…
    Właśnie w dniu gdy była taka niskia temperatura (ok. -12) zszedłem rano by go odpalić - za pierwszym razem zgasł..później odpalił.. pojechałem do pracy, po pracy odpalam.. dwa razy zgasł, później ok.. pojechałem do domu.. po jakims czasie jechałem na miasto.. bez problemu odpalił, jednak zatrzymałem się pod intermarche.. i jak wracałem to dwa razy zgasł..póżniej odpalił i wskoczyłem do kumpla..posiedzialem tam 30min.. po czym próbowalem odpalić, ale nic już nie pomogło..(troszkę się zdenerwowałem)
    Ewidentnie jak by paliwo po mału zamarzało.. wymieniłem na parkingu filtr paliwa, próbowaliśmy odpalić na plaku jednak to nic nie dało.. zaholowałem auto do garażu.. tam właczyłem dmuchawe..pewnie się troszke silnik ogrzał bo jak przyszedłem po 2godzinach auto zapaliło bez problemu po drugim razie..

    Wydawało by się że wszystko jest już ok..tak więc postanowiłem wypalić stare paliwo, generalnie troszke pojeździć by ewentualnie usunąć wodę która się wytrąciła..
    Pojechałem więc na stację.. zalałem troszkę specyfiku przeciw wytrącaniu się parafiny + kilka litrów ON V-Power’a na Stellu.. pojeździłem po mieście zrobiłem kilkanaście kilometrów.. temperatura na desce pokazywało ok. -12.. w trakcie jazdy wyczuwalne były jak by małe zakrztuszenia..(jak by może wodę przepalało..?)ale auto jeździło, normalnie.. dynamicznie jak wciskałem..nie było generalnie problemu..tak wiec pojechałem na parking i tam stanąłem by spokojnie iść na chate..
    Stanąłem mondkiem, poczekałem kilka minut by silnik i turbina się troszkę ostudziły..i zgasiłem silnik.. po ok. minucie stwierdziłem że przeparkuje auto i chciałem zapalić..auto już nie odpaliło!!pomęczyłem je troszke, ale wyglądało to jak by już miał załapywać i utrzymywać obroty.. ale nie pokręcił kilka razy i gasł, tak jak by mu paliwa brakowało..

    Auto stalo do czasu puszczenia mrozów, zszedłem do niego i próbowałem odpalić temp. Ok. -3, po kilku razach kręcenia auto zapaliło (radość jak by wszystkie problemy się skończyły) ..podobnie jak poprzednio.. wybrałem się na małą przejażdzkę by przepalić rury.. po kilku kilometrach podjechałem pod blok.. auto chwile pochodziło by ostygło.. zgasiłem i zaraz problem z odpaleniem..

    Koniec końcem zaciągnięte było do garażu bo może znowu mróz chwycił..no i tak stało..nastepnego dnia zaczęliśmy próby z odpaleniem, objawy podobne jak ostatnio..kręcił kilka razy jak by już odpalił i zaraz gaśnie.. co najlepsze nawet na plaku nie udało się go uruchomić..
    Sprawdzałem filtr paliwa czy czasem coś z nim jest nie tak, jednak przewody podpięte prawidłowo.. odpiołem jeden z nich, zasilający z baku.. i patrze do filtra a tam paliwa nie ma.. wlałem z 5strzykawek i widzę że poziom paliwa w rurce filtra opada..tak jak by gdzieś był przeciek (podłączone przewody – zasilający do pompy i wyrównawczy) ale uspokoiłem się no bo jak jest wyrównawczy podpięty to paliwo podobno zlatuje do baku..tak wiec filter zostawiłem i wykluczyliśmy że jest tu jakiś problem..

    Zabraliśmy się za wtryski.. zaczęliśmy po koleii odkręcać i odpowietrzać wtryski..i tak jak byśmy znaleźli problem, bo było tam troszke powietrza.. po odkręceniu i wypuszczeniu go z rurek zasilających auto odpaliło..no bo dostało wkońcu paliwa to zapaliło..a wcześniej tak właśnie się meczyło jak by paiwa nie dostawało!! No jak układ odpowietrzony to można runde zrobić.. przejechałem kilkadziesiąt km.. podjechałem pod garaż.. zgasiłem auto.. i po ok. minucie chcę zapalić i qwa znowu nie chce zapalic!!! (tu już byłem poważnie wkur…)
    Dobrze że stało się to przy garażu..no więc wzieliśmy je raz jeszcze do środka.. zaczęliśmy odkręcać nakrętki od wtrysków w celu ich odpowietrzenia.. znowu powietrze w układzie.. auto po jego usunięciu zaczęło palić.. ale problem się pojawia..
    Co się odpowietrzy to albo kilkanaście razy pomęczy się silnik i może uda się zapalić albo trzeba ręcznie odpowietrzyć układ..

    Proszę o pomoc.. w czym jest problem.. ? tak jak by listwa nie trzymałą ciśnienia paliwa.. i gdzieś dostawało się powietrze.. ? przewody są szczelne bo sprawdzałem, paliwa jest teraz zalane na maxa ON Verva na Orlen..
    Przed zajściem z tym „zamarznięciem paliwa” takie problemy nie występowały.. auto paliło za pierwszym razem, a teraz na dworze jest ok. 0 stropni więc temperatura też nie powinna mieć z tym nic wspólnego.. całość opisałem dość dokładnie więc mam nadzieje że jak ktoś się spotkał z takim problemem to zna jego rozwiązanie..
    Bardzo prosze o pomoc!!

    Pozdrawiam
  • Testo
  • #2
    kolos59
    Level 17  
    Nie wiem jak jest w fordach ale miałem kiedyś citroenka z podobnym problemem. Sprawa polegała na tym ze do układu zasilania paliwem dostawało się "lewe powietrze". Generalnie sprawdź szczelność. Jeśli nie masz pompy paliwa a owe zasysane jest na zasadzie podciśnienia przez pompę wtryskową to skontroluj przede wszystkim:

    -filtr paliwa (czy uszczelka nie zbutwiała, mogło coś stać się z kranikiem do spuszczania kondensatu "wody" najlepiej wymień filtr.
    -uszkodzona membrana pompki do odpowietrzania układu
    -pęknięte wężyki zasilające
    -jakiekolwiek nieszczelności w układzie

    Najgorszym scenariuszem może być uszkodzenie uszczelniacza na wałku pompy wtryskowej a objaw jest taki że po kilku godzinach postoju paliwo z układu wraca do baku, auto nie odpala i układ paliwowy jest zapowietrzony.

    Jeśli masz dodatkową pompę w baku jak to jest np. we fiatach to to co napisałem jest nieistotne.
  • #3
    wojciechjanusz
    Level 28  
    Spróbuj starego sposobu i zasil nowy, zalany paliwem filtr paliwa z dodatkowego baniaka zawieszonego nad silnikiem. Do baniaka wlej paliwo z jeszcze innej stacji, np z BP (skoro jest podejrzenie o złe paliwo).
    Ponieważ w 2.0l tdci pompa wysokiego ciśnienia zasysa paliwo sama ze zbiornika (nie ma pompy podającej paliwo do filtra), to w układzie paliwowym jest podciśnienie - jeżeli jest nieszczelny to nie ma wycieku lecz może się zapowietrzać. Dlatego przy dodatkowym zbiorniku masz okazję sprawdzić czy nie ma gdzieś wycieku - zwłaszcza na filtrze.
    Skoro dysponujesz garażem, możesz działać bez problemu.

    W ten sposób można wyeliminować z podejrzeń cały układ wysokiego ciśnienia z pompą, listwą, wtryskiwaczami i czujnikami.
  • Testo
  • #4
    Chudiej
    Level 10  
    Miałem podobny problem w citroenie,cały czas łapał lewe powietrze i po dłuzszym postoju zero paliwa w filtrze,całe paliwo sie cofało.podczas próby odpalania pompa ciągnęła powietrze właśnie z obudowy filtra,problem polegał na tym że w obudowie owego filtra paliwa występował zaworek zwrotny który nie trzymał paliwa ,po wymianie całej obudowy auto sie nie zapowietrza odpala bez problemu ale pojawił sie inny problem.Po dłuższym postoju jak samochod odpali kopci bardzo i słychać metaliczny klank w silniku który ustaje po przejechaniu jakiegos kilometra.
  • #5
    emeryt2
    Level 42  
    Któraś świeczka nie grzeje! To dla Chudego!
  • #6
    Chudiej
    Level 10  
    sprawdze świece .dzięki!
  • #7
    Xalas
    Level 11  
    Panowie/panie problem rozwiązany... nie wytrzymałem i zaprowadziłem mondka do mechanika.. ten posprawdzał ciśnienie, układ paliwowy.. i w końcu doszedł do sprawdzania EGR.. myślałem ze po ostatniej naprawie i testach pracuje jak należy.. jednak nie, taki problem z odpaleniem był wlasnie przez EGR..
    Nie wystarczy odkręcić dolnej rury by sprawdzić czy to z nim coś jest nie tak..
    mechanik odkręcił rurę górną..ok kolektora i okazalo się że jest zawalony na maksa czarna, smolistą mazią!! Poprostu znowu łopatka się coś zepsuła i nie zmieniała położenia jak powinna i cały Egr i kolektor!!!
    Mechanik odlączył egr od układu i mondek bez problemu odpalał..
    Egr jest juz w serwisie.. kolektor tez do czyszczenia..
    dam znac jeszcze jak mondek bedzie sie zachowywać po zamontowaniu naprawionych czesci..
    pozdrawiam
  • #9
    alek111
    Level 11  
    Witam,


    mam tylko pytanie czy przed tym jak samochód nie chciał zapalić były jakieś inne niepokojące objawy ? Nierówne obroty ? za niskie ? szarpanie ?


    pozdr,
    Alek
  • #10
    Xalas
    Level 11  
    Witam
    sorry że tak długo nie odpisywałem, ale córa ma kolki i poprostu nie było czasu na nic innego..z przyjemności to tylko sen :-)
    W każdym razie EGR był przyczyną..sam w sobie posiada jakoś na łopatkach dwa bolce.. ktore nieraz się poprostu urywają..
    Mi za pierwszym razem urwal się jeden.. a teraz przy tym ostatnim zdarzeniu ten drugi..w obu przypadkach łopatka się zacina(a przynajmniej nie zmienia położenia jak powinna..) no i są problemy z odpaleniem..
    Układ zawalił mi się czarną mazią, wszystko zostało wyczyszczone jak powinno..w serwisie naprawili mi te bolce(jak jeden się ułamie to odrazu komplet wymieniać!!), EGR założony i autko zaczeło normalnie jeżdzić.. odpalać.. zero poblemów..:-) Turbo jeszcze nie sprawdzalem, ale jak mówisz że moglo by się coś takiego stać to musze koniecznie to sprawdzić..

    co ciekawe.. powiem więcej..zobacze i to na dniach!! niestet po kilku dniach jazdy zapaliła się pomarańcz. lampka od oleju.. (olej jest wiec zakładam że to inspekcja?) mało tego wsiadam ostatnio rano do auta.. przekręcam kluczyk a tam wyskakuje ikonka "sprężynki" i mruga.. oraz następna "silnika".. no i generalnie autko mi odpaliło, ale podczas jazdy krztusi się przy normalnych obrotach..jak wciskam to idzie..jak przestaje to znowu problem!!tak czy inaczej auto nie chodzi tak jak powinno..(może to ta turbina co kolega wspominał wyżej..?)

    no i tak to się potoczyło że auto stalo u mechanika kilka dni.. odczytał błędy..wyszedł jeden P024F - on nie mogł znaleźć, ale ja znalazlem i jest to Charge Air Cooler Bypass Position Sensor "A" Circuit High - czujnik chłodnicy doładowania powietrza..tylko niewiem jaki i gdzie on się znajduje??

    Auto mam już u siebie na parkingu.. bo ile moze stac u mechanika, może uda mi się to samemu szybciej zrobić..

    No tak to wygląda na chwilę obecną.. zastanawiam się jeszcze czy tą kontrolę serwisową idzie skasować?

    pozdrawiam

    ps. alek11 tak przy ok. 1700-1900 obr. autko tak jak by się krztusiło..dławiło..

    Dodano po 1 [minuty]:

    Witam
    sorry że tak długo nie odpisywałem, ale córa ma kolki i poprostu nie było czasu na nic innego..z przyjemności to tylko sen :-)
    W każdym razie EGR był przyczyną..sam w sobie posiada jakoś na łopatkach dwa bolce.. ktore nieraz się poprostu urywają..
    Mi za pierwszym razem urwal się jeden.. a teraz przy tym ostatnim zdarzeniu ten drugi..w obu przypadkach łopatka się zacina(a przynajmniej nie zmienia położenia jak powinna..) no i są problemy z odpaleniem..
    Układ zawalił mi się czarną mazią, wszystko zostało wyczyszczone jak powinno..w serwisie naprawili mi te bolce(jak jeden się ułamie to odrazu komplet wymieniać!!), EGR założony i autko zaczeło normalnie jeżdzić.. odpalać.. zero poblemów..:-) Turbo jeszcze nie sprawdzalem, ale jak mówisz że moglo by się coś takiego stać to musze koniecznie to sprawdzić..

    co ciekawe.. powiem więcej..zobacze i to na dniach!! niestet po kilku dniach jazdy zapaliła się pomarańcz. lampka od oleju.. (olej jest wiec zakładam że to inspekcja?) mało tego wsiadam ostatnio rano do auta.. przekręcam kluczyk a tam wyskakuje ikonka "sprężynki" i mruga.. oraz następna "silnika".. no i generalnie autko mi odpaliło, ale podczas jazdy krztusi się przy normalnych obrotach..jak wciskam to idzie..jak przestaje to znowu problem!!tak czy inaczej auto nie chodzi tak jak powinno..(może to ta turbina co kolega wspominał wyżej..?)

    no i tak to się potoczyło że auto stalo u mechanika kilka dni.. odczytał błędy..wyszedł jeden P024F - on nie mogł znaleźć, ale ja znalazlem i jest to Charge Air Cooler Bypass Position Sensor "A" Circuit High - czujnik chłodnicy doładowania powietrza..tylko niewiem jaki i gdzie on się znajduje??

    Auto mam już u siebie na parkingu.. bo ile moze stac u mechanika, może uda mi się to samemu szybciej zrobić..

    No tak to wygląda na chwilę obecną.. zastanawiam się jeszcze czy tą kontrolę serwisową idzie skasować?

    pozdrawiam

    ps.alek11 - tak autko przy ok. 1700-1900 obr krztusiło się, tak jak by dlawiło..
  • #11
    wojciechjanusz
    Level 28  
    Mam ten sam silnik, tyle że w... Transicie. Orurowanie jest trochę dłuższe, bo komora silnikowa jest inna.
    Czujnik MAP jest tuż za IC na kolanku, dostępny od spodu auta.
    Dwa wkręty torx wykręcasz i czujnik wychodzi...
    Warto na początek oczyścić wolframowe druciki - bardzo delikatna robota, benzyna ekstrakcyjna, mięciutki malutki pędzelek... Czujnik jest często zawalony olejem którego sporo jest w dolocie (odma). Dopiero jeśli czyszczenie nie pomoże, trzeba by pomyśleć o zamianie na inny (nowy to koszt ok 300-400 zł z tego co pamiętam).

    Kontrolkę serwisową kasujesz naciskając jednocześnie gaz i hamulec i włączając stacyjkę (bez uruchamiania silnika) na ponad 15 sek. aż lampka zacznie migać, wtedy wyłączasz zapłon i gotowe...
  • #12
    Xalas
    Level 11  
    temat rozwiązałem..
    Ostatecznie usłyszałem od mechanika, że egr nie działał tak jak powinien.. a to miało duży wpływ na to właśnie krztuszenie.. no i na pewno na skład wydalanych spalin, które posiadały za dużo sadzy i ostatecznie po jakimś nie długim czasie zawalały dpf'a..
    Generalnie z tym wszystkim było od cholery problemów, części takie jak dpf, rury pomiaru ciśnienia przed i za dpf, czujnik pomiaru tej różnicy tez..egr, koloktor dolotowy..rura poniżej egr też przeczyszczone, wszystko dokręcone jak należy no i dup.. po kilkudziesięciu kilometrach dpf zawalony..i auto stawalo
    Generalnie tak mnie to wkur.. że ostatecznie dpf wywalony, komputer też zmieniony do wersji dla auta bez dpf..egr też wymieniony z sterowanego elektrycznie na ten wcześniejszy(mniej problemowy) model..
    Autko ostatecznie śmiga jak ta lala.. w końcu można cieszyć się z przyjemności jaką daje podczas jazdy..przejechane juz ponad tyś. km i nie było żadnych problemów..bo jak by nie patrzeć to wszystkie elementy, które mogły by sprawic jakieś problemy zostały wywalone..lub zamienione na prościejsze, ale i bardziej nie zawodne..
    pozdrawiam
  • #14
    wojciechjanusz
    Level 28  
    london2004 wrote:
    Zapowietrza sie podczas jazdy TDCI MONDEO 02r

    O co chodzi?
    Ten układ nie ma oddzielnej pompy podającej paliwo, pompa wysokiego ciśnienia ma wbudowaną łopatkową pompę niskiego ciśnienia. W związku z tym na całym odcinku przewodu od zbiornika do pompy panuje podciśnienie i jakakolwiek nieszczelność skutkuje zapowietrzeniem.
    Najczęściej układ zapowietrza się na filtrze, więc może zacznij od jego wymiany na markowy. Sprawdź też złączki przewodów.