Witam, mógłby mi ktoś odpowiedzieć na pytanie czy to normalne że ten sam silnik pędzony z falownika "kopie" a zasilany bezpośrednio z sieci jest w porządku. Oczywiście w obu przypadkach ochrona nie jest podłączona - od razu mówię że doskonale wiem że musi być podłączona ale rozważam przypadek teoretyczny w celu ustalenia czy jest to wina falownika, a konkretniej czy świadczy to o jego uszkodzeniu? zaznaczam ze trzy przypadkowe silniki podłączone do niego miały na obudowie około 100-140V . Przyznam że nie zdarzyło mi się wcześniej macać inne silniki po po innych falownikach bez podpiętej ochrony stąd moje pytanie.
Falownik to jakiś starszy typ hitachi 0,75kW.
Falownik to jakiś starszy typ hitachi 0,75kW.