Są 2 możliwości:
- albo popełniłeś jakiś błąd w pomiarach,
- albo dokonałeś wielkiego odkrycia, zaprzeczającego prawu fizycznemu: U=n*dφ/dt (gdzie: U - napięcie, n - ilość zwojów, dφ/dt - szybkość zmiany strumienia objętego cewką).
Czy potrafisz to wyjaśnić, dlaczego w drugim pomiarze masz napięcie znacznie wyższe, niż proporcjonalne do obrotów?
A tak sam widzisz,że połowa magnesu wystaje poza obręb nogi cewki i jest nie wykorzystana.
Zdecyduj się może wreszcie która wersja w/g Ciebie jej poprawna, bo jak na razie mieszasz ludziom w głowach.
Raz za wąski magnes, chwilę później za szeroki...[/quo Sprawdziłem i przepraszam.Popełniłem czeski bład.Tym niemniej,napisałem ,ze magnes jest 20 mm szeroki a noga cewki 15 mm,więc jasno z tego wynika,że cewka powinna być szersza o te 5 mm.
70 0br margines błędu jest mały co do drugiego pomiaru to moja wiertarka ma 600 pbr zamiast 400 jak myślałem więc tu tkwi błąd. .Jak skończę pracę nad wirnikiem to zrobię dokładne pomiary.Ale z wyników przy 70 obr na min i tak jestem zadowolony
Proszę niech mi ktoś wytłumacz dlaczego wszyscy do wiatraka montują amerykanki co mi się wydaje że to jest trochę cofanie się w czasie i na dodatek żeby otrzymać jakieś parametry wytworzonego prądu to trzeba zastosować trochę elektroniki
jeśli amerykanka jest taka super to montowano by ją w samochodach.
Też zaczynam budować wiatrak ale na wirniku wielopłatowym jako prądnice zastosuję alternator samochodowy wolę zrobić przekładnie i automat wyłączający wzbudzenie gdy wirnik stanie niż bawić się z amerykanką. Z akumulatorami też nie mam problemu bo jestem kierowcą ciężarówki i jesienią zawsze można w każdej firmie transportowej parę akumulatorów załatwić. Teraz mam w domu 2 akumulatory 225Ah
i jak mi wyłączą prąd to podłączam przetwornicę i mam w domu światło zasilam pompę dmuchawę co.telewizor komputer itp. I dlatego zaczynam robić wiatrak żeby mi te akuku ładował.
Bardzo mi zależy na wyjaśnieniu jeśli źle myślę .
Pozdrawiam.
Nie wszyscy budują amerykany do wiatraków, ja np. wolę silniki bo mniej zachodu. Prądnica jest tańsza, szczelna i lepiej chłodzona a osiągi spore.
Alternator bym sobie darował, chyba że połączysz kilka takich samych stojanów w jednej obudowie bo oryginalne są za zwyczaj krótkie i nie dadzą dobrych osiągów pod obciążeniem, będzie wtedy duży spadek napięcia. Wzbudzenie wirnika też bym pominął, zje sporo prądu a wiatrak to nie silnik spalinowy i nie osiągnie takich obrotów.
Na dowód że nie wszyscy robią amerykanki, dodam zdjęcie wirnika który właśnie kończę.
zibiwar Napisał "Bardzo mi zależy na wyjaśnieniu jeśli źle myślę ."
Nie źle myślisz tylko nie odrobiłeś lekcji.
-siła wiatru, realna 3-4m/s
-wielkość koła wiatrowego
-obroty koła wiatrowego
-stopień przełożenia
-uzyskiwana moc wiatraka
Znając wyżej wymienione parametry możesz rozważać wybór prądnicy.
Zobacz jaki wiatrak zbudował ZGG https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic277125-9271.html Masz warunki na taki??.
Na poważnie alternator wymaga wysokich obrotów 3tyś. minimum, wielołopatkowe koło wiatrowe to jakieś 25-50 obr/min, to przekładnia na poziomie 1 do 60-120.
Na dzień dzisiejszy wiatraki amatorskie to bardziej hobby jak realne źródło energii.
raul111 !
Jeśli w polu cewki są magnesy o przeciwnych biegunach, to ich strumienie się ODEJMUJĄ, i odpowiednio obniża się wyindukowane napięcie.
Zrób sobie szablon o obrysie wnętrza cewki i przyłóż go do wirnika - zobaczysz, czy taka sytuacja zachodzi u Ciebie, i ile stracisz na nadmiernym skosie (to może być nawet 100%).
Rzuuf ma rację magnesy na twoim wirniku chyba mają troszkę za duży skos. Powinien on być zbliżony do skosu prętów w twoim wirniku przed przetoczeniem-żółta linia.
Walka z momentem zaczepowym.
Jak zrobiłem za duży skos to wirnik ledwo można było obrócić musiałem rozklejać i od nowa robić całą robotę.U mnie jest standard dwa zęby i żłobek, w ogóle nie próbowałem robić magnesów na prosto ale zaczep byłby pewnie duży.Poza klejeniem na ukos i nie symetrycznym rozmieszczeniem magnesów nie znam innych sposobów walki z momentem zaczepowym.
Kąt dla każdego stojana jest inny, ale wynosi dwa zęby i żłobek po prostu trzeba zrobić próbę.Na koniec dodam że mniej więcej nie zadziała jak zrobiłem więcej o 3 mm to prawie nie dało się ruszyć.
Do kolegi Rzuuf- o ile wiem to magnesy powinny się znajdować w oku cewki i tak jest w tym przypadku. Jeśli coś nie ma mieć zaczepów do stojana to innego wyjścia nie Masz. Skos magnesów bez momentu zaczepowego wynika z konkretnej konstrukcji silnika a dokładniej, stojana. I ni jak to przeskoczyć, jeśli zastosujesz inny skos lub zmienisz szerokość bieguna, czyli go zmniejszysz,to prądnica straci na mocy albo będą potężne zaczepy.
I tutaj kolega Potegat ma rację.
Jak zobaczycie stojan, to zmienicie zdanie co do skosu.
Są różne szkoły,również i Faradaja. Ale wiem że magnesy bez skosu można wklejać tylko na dwa sposoby, albo mamy stojan o odpowiednim skosie żłobków, albo wklejamy prosto i nie symetrycznie aby zgubić zaczepy stojana.
Tomleszno- twój rysunek jest nieprawidłowy,te łopatki na wirniku nie są w tych samych miejscach względem osi. Zapewniam was że jest dokładnie dwa zęby i jeden żłobek.
Do Wojtka i Raula widzę że czarno widzicie moje alternatory jako prądnice ale chciałem dopisać że mój wiatrak będzie miał wirnik ok 3.5m co przy wietrze 5m/s daje
ok 82 obr/min i ok 220W a przy 8m/s ok.900W nawet połowa mi wystarczy a alternator zaczyna dawać prąd od 1000 obrotów/min może nie wszystkie lekcje odrobiłem za odpowiedź dzięki
alternator zaczyna dawać prąd od 1000 obrotów/min może nie wszystkie lekcje odrobiłem za odpowiedź dzięki
A nie prawda, bo 1000 obr/min to ma silnik samochodowy na wolnych obrotach. Tylko że altek ma małe koło pasowe a po drugiej stronie jest większe co daje co najmniej dwa razy takie obroty altka.
W sumie to nawet tego nie sprawdzałem,ale nie i tak będzie. Skos biegunów jest dokładnie na dwa zęby i jeden żłobek,nie ma żadnego zaczepu a wirnik obraca się tak jak by nie było tam wcale magnesów.
Nawinąłem cewkę testową, 40 zwojów drutem 2x1mm. Oporność 0.2Ω.Jako obciążenie użyłem żarówki 12V/5W.
Wyniki są takie.
320 obr/min bez obciążenia - 22.3V
320 obr/min z obciążeniem - 22V
700 obr/min bez obciążenia - 38.8V
700 obr/min z obciążeniem - 37.2V
Wiertarka na drugim biegu nie osiągnęła całkowitego pędu 70 obr/min,wirnik jest bardzo ciężki. Będzie około 650 obr/min.
320 obr/min bez obciążenia - 22.3V
320 obr/min z obciążeniem - 22V
700 obr/min bez obciążenia - 38.8V
700 obr/min z obciążeniem - 37.2
- albo błąd pomiaru napięcia lub obrotów, albo odkrycie nowego prawa fizycznego. Obroty 2,2 razy wyższe, a napięcie tylko 1,74 razy?
Na 650 obr/min też się nie zgadza. Czym mierzyłeś obroty, a czym napięcie?
raul111 wrote:
Jako obciążenie użyłem żarówki 12V/5W.
To ta żarówka 12V/5W musiała pewnie baaardzo jasno świecić na tych prawie 40V ? Czy długo tak świeciła?
Mierzyłem multimetrem ACV czyli prąd zmienny,żarówka świeciła bardzo jasno ale rzeczywiście nie spaliła się więc coś może być nie tak z pomiarem.Jak mierzę w gniazdku to multimetr pokazuje mi 270V .
Coś tu nie tak,i nawet nie zwróciłem na to uwagi.
Rzuuf-jak zmierzę za mostkiem prąd stały to będzie lepiej?.
- uporządkuj swój "sprzęt pomiarowy", zweryfikuj przez porównanie z innymi przyrządami,
- czym mierzysz obroty? Na oko? Nie będę pytał o świadectwo legalizacji oka ...
Pomiar "po mostku" to pomiar wartości średniej napięcia wyprostowanego, tętniącego. Czy masz pewność, że prostujesz sinusoidę?
A może trzeba mierzyć wartość szczytową, z dużym kondensatorem (to wtedy, jeśli swoją prądnicą będziesz chciał ładować akumulatory)?
Pomiary dokonywane przyrządami o niepewnych własnościach też są niepewne.
zibiwar Dlaczego mam widzieć czarno ???.
Już ruszyłeś w dobrym kierunku, wstępne założenia nakreśliłeś, teraz sprawdzenie ile z tego jest rzeczywiście do uzyskania.
Sprawdź jeszcze na mini hamowni jakie są rzeczywiste możliwości alternatora, ile potrzeba prądu do wzbudzania cewki alternatora.
Będziesz miał cały obraz swoich założeń.
Przyjemnej zabawy uwieńczonej sukcesem.
Ps. z doświadczenia wiem, nie licz zbytnio na 5m/s.
320 obr/min - pierwszy bieg wiertarki.
700 obr/min - drugi bieg wiertarki.
- to pomiar, czy "cytat z nalepki na opakowaniu"?
Jeśli te wartości są podane z dokładnością 10%, to pomiar napięcia z pradnicy z dokładnością większą niż 10% nie ma sensu. Jeśli ZMIERZYSZ obroty np. z dokładnością 1%, to ma sens pomiar napięcia z dokładnością do 1%.
Obroty wiertarki zależą od napięcia w sieci, a to z kolei może się różnić od znamionowego o +/- 10% (w/g Normy PN-EN 50160 :2002) ...
Witam, oddam Prądnice AMERYKANKĘ w dobre ręce, jest zbudowana na podstawie kolumny mc-phersona (citroen), magnesy są osadzone na tarczy hamulcowej, która znajduje się na piaście/zwrotnicy. łożysko zwrotnicy zostało oczyszczone i nasmarowane smarem do łożysk, odpornym na wysokie temp.
16 magnesów neodymowych w rozmiarze 18/40/10 mm
12 cewek po 4 na fazę drut 1,3 (2,7kg)
Są cztery cewki na fazę, fazy nie są połączone, wyjścia do nich są wyprowadzone do kostki, więc można połączyć układ w gwiazdę lub w trójkąt. Cewki są wykonane z drutu 1,3 mm w podwójnej emalii.
Tarcza, do której przymocowany jest stojan jest z ze stali kwasowej, zwrotnica na 90% żeliwo. Żywica poliestrowa, która dobrze znosi wysokie temperatury.
Całość jest zrobiona dosyć solidnie, robiłem to dla siebie, niestety ze względów finansowych projekt upadł.
W zależności od mocy wiatru i ilości obrotów, można połączyć szeregowo 1/ 2/ lub 3 odbiorniki 12 v. Dzięki czemu możemy korzystać z siły wiatru już nawet przy jego małych prędkościach.
Prądnice amerykanki tej wielkości dają ponoć nawet 1 kw. Myślę że jest to możliwe, i prądnica może dać taką moc ale chwilową. Ja niestety nie mam możliwości sprawdzenia jej maksymalnej mocy.
Zapraszam do oglądnięcia całego albumu, jest sporo zdjęć zarówno podczas prac jak i efekt końcowy.
Kontakt jedynie na priv, nie ma sensu zaśmiecać tego wątku.
Myślę że realną liczbę obrotów dla wiatraków domowej roboty można przyjąć jako 400 obr/min. co daje ok. 30 v , natężenie zależne jest już tylko od odbiornika, zakładając 1 kw możemy obciążyć prądnice prądem ok. 30 amper.
Proponuję nie ryzykować ponownego usunięcia wpisu moderatora. [retrofood]
320 obr/min - pierwszy bieg wiertarki.
700 obr/min - drugi bieg wiertarki.
- to pomiar, czy "cytat z nalepki na opakowaniu"?
Jeśli te wartości są podane z dokładnością 10%, to pomiar napięcia z pradnicy z dokładnością większą niż 10% nie ma sensu. Jeśli ZMIERZYSZ obroty np. z dokładnością 1%, to ma sens pomiar napięcia z dokładnością do 1%.
Obroty wiertarki zależą od napięcia w sieci, a to z kolei może się różnić od znamionowego o +/- 10% (w/g Normy PN-EN 50160 :2002) ...
Witam wszystkich,
przeczytałem cz. 1. i połowę cz. 2.
Mam szybkie pytanie. Zacząłem się bawić w energię odnawialną. Jakiś czas temu zakupiłem 3 alternatory samochodowe (3, bo pierwszy pewnie popsuję, drugi zadziała, a 3. udoskonalę na podstawie doświadczeń z 2. no i miałem nadmiar gotówki )
Alternatory mają 100A przy 14V, stator nawinięty drutem 1,6mm, każdy stator ma 30mm wysokości (sam metal bez cewek). Alternatory są takie same i teraz zastanawiam się co się stanie jak trzy statory z alternatorów połączę, w sensie zrobię kanapkę - obudowa (przód)->stator1->stator2->stator3->obudowa (tył)... ktoś to przerabiał? Czym mogę na stałe połączyć statory? jakiś klej (JBweld? kiedyś kleiłem tym elementy dolotu w aucie i trzymało, daje radę do 200*C) spawanie odpada nie wiem czy materiał się spawa. Teraz miałbym stator ok. 90mm, tylko trochę mnie martwi, że obudowy są łączone śrubą M5 to, trochę mało, a nie ma tam materiału na rozwiert i większą średnicę gwintu - chyba że i obudowy będą dodatkowo klejone, ale to eliminuje jakiekolwiek poprawki. Oczywiście nowy wałek się dorobi, rotor będzie na neodymach. Oryginalnie każda cewka ma 4 zwoje. Kupiłem drut do nawijania tak "na pałę" fi 0,7mm, chyba trochę za cienki (gdzieś w necie był kalkulator i wyszło, że 1,2A to maks... może nawijanie podwójne). Średnica wewnętrzna statora 97mm. Na statorze pomiędzy rowkami są wcięcia więc jest jak go ustalić przy sklejaniu(?).
Może trochę chaotycznie, ale o elektryczności to wiem tyle, że wkłada się wtyczkę do gniazdka w ścianie i działa, no trochę przesadzam hehe, ale jak czytam o prądach wirowych i takie inne to wymiękam. Mógłbym zadać milion pytań ,ale ograniczę się do tego czy cewki są tak bardzo targane przez magnesy, że np. jeden ze statorów mógłby się obrócić? Przypominam trzymają to 4 śruby M5 (mogę dostać w klasie 12.6). Może to zadziałać?
Kolego , chyba trochę słabo czytałeś poprzednie części , wielokrotnie było powtarzane , że alternator samochodowy to nie jest dobry pomysł , ale życzę Ci powodzenia w próbach
Są tacy co mają dobre efekty... nie widziałem co sam tam skleciłeś kolego, pewnie jest w 2. części 2. części, której jeszcze nie przeczytałem.
Do alternatora wsypiesz bardzo mało miedzi
Może ktoś kto ma pojęcie powie czy można te stojany skleić? raczej o to czy będzie sie trzymało nie martwię się, ale klej pomiędzy stojanami będzie izolatorem czy to zaszkodzi? No i ten drut do nawijania cewek... szukać grubszego czy może nawijać ten x2?
Proponuję złagodzić nieco ton swoich wypowiedzi. [retrofood]