Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

chrysler voyager 2,5 diesel vm rocznik 97 inny silnik

jajks88 07 Mar 2011 11:01 8017 3
  • #1
    jajks88
    Level 1  
    witam
    mam pytanie czy podejdzie silnik od starszego modelu tez 2,5 vm ??
  • #2
    nie_dobry
    Level 12  
    Witam, jasne ze tak , silnik jest taki sam tylko osprzęt inny , pasuje też od Forda Scorpio MK2 , Alfy i Jeep Cherokee , pozdrawiam .
  • #3
    fugee
    Level 1  
    Witam, dołączam do wątku ponieważ właśnie przyszło mi się zmierzyć z tematem "naprawa czy wymiana silnika VM w moim grand voyagerze". Słabe cisnienie oleju i do tego mocno halasuje juz wiec glowice do remontu.(przedmuch do filtra powietrza) Koszt naprawy to ok 4-5tys razem z wymiana rozrzadu na łańcuchu przy okazji wymiany pompy olejowej.

    Teraz pytanie: czy silnik od fora scorpio (ktory wyglada tak samo poza tym ze rozrząd na kołach) bedzie na 100% pasowal do voyagera?? facet ktory ma na sprzedaż taki motor twierdzi, że łapy są inne i że raczej nie pasuje do voyagera. Z tego co wiem to łapy są przykręcane do bloku, ale czy otwory pod łapy są w tym samym miejscu?

    Zdania na ten temat są podzielone i więszkość opinii forumowiczów jest taka ze po przełożeniu osprzętu, łap, miski i sprzęgła powinno hulać.

    Czy ktoś próbował przekładać silnik ze scorpio do voyagera?

    Dziekuję z góry za pomoc.
  • #4
    bejca1977
    Level 1  
    Witam. Jeśli temat jest jeszcze aktualny to opiszę co nastąpiło:

    W ciągu roku, przez jakieś 8 tys km 2 razy poszedł łańcuszek. Pierwszym razem wymieniłem łańcuch i popychacze, drugim razem po jakichś 2tys od wymiany znów pękł przy okazji uszkadzając napinacz hydrauliczny i ślizg łańcucha. wymieniłem łańcuch i ślizg. Napinacz udało się zrobić, kumpel ma dobrze wyposażony warsztat ślusarski (obrabiarki numeryczne etc.), więc wstawiliśmy nową tulejkę w korpus napinacza a na tłoczek założyłem nowy uszczelniacz dopasowany wymiarem z zestawu do naprawy cylinderków hamulcowych (średnica 16mm) nowy napinacz 400zł a mnie naprawa kosztowała 16zł i 4 zimne lechy. I elegancko chodził motorek... przez pół roku, CAŁE 5 TYS KM ZROBIŁEM!!! nawet z haczykiem. Niestety panewka na 4 garze poszła, korbowód wyklepany na złom, wał to może by na 4 czy 5 szlif wyszedł ale takich nie robią. Znalazłem silnik od alfy, też VM ale starszy (94r), z demontażu z włoch, na kołach zębatych i bez hydraulicznych popychaczy, regulacja zaworów na śrubach. 1250 zł mnie kosztował plus dojazd z Wrocławia do Krakowa. Z voyka wywaliłem silnik ze skrzynią. Półosie na bok, maska na bok i jednostkę na hak, bez problemu jak masz na czym jakiś wyciąg zawiesić. w sumie wszystko pasuje. Do tego motorka z alfy przełożyłem oryginalne z voyagera kolektory ssący i wydechowy z turbiną, flansza między silnikiem a skrzynią, przełożyłem też chłodniczkę oleju tą pod filtrem oleju. Wszystko pasowało, Wszystkie otwory z gwintem do mocowania całego osprzętu są w tym samym miejscu na obydwóch blokach, do przerobienia jest tylko łapa silnika ta przy kołach pasowych bo jedna śruba nie pasuje. Kawałek kątownika i płaskownika grubości 5-6mm, wiertarka, szlifierka i spawarka i łapa pasuje jak oryginał. Pompe wtryskową zostawiłem tą z alfy do pracuje w lewą a nie w prawą stronę, tylko sam nastawnik pompy przełożyłem z voyka bo w tym kupionym kable od pompy były ucięte. Założyłem nowy oring na wałku rozrządu między blokiem a flanszą skrzyni bo tam zawsze leci, koło zamachowe zostało z alfy a sprzęgło z Voyka i potem całość ze skrzynią do auta. Jeszcze trochę zabawy miałem z alternatorem. Alfa miała wszystko na jednym pasku, voyek ma dwa. Teraz też jest jeden ale dołożyłem dodatkowo 1 rolkę i musiałem przerobić lekko mocowanie alternatora, trzeba było go przesunąć dokładnie o 3 rowki koła pasowego w stronę skrzyni biegów. Teraz pasek idzie z koła pasowego wału na pompę wody, potem w dół pod łapą po tych 2 rolkach (jedna to oryginalny napinacz paska pompy wody z voyagera, druga to ta dołożona poniżej alternatora- i jest to rolka paska rozrządu z vectry B) i do góry na alternator, potem na dół na koło pompy wspomagania, lekko w górę na oryginalną rolkę z alfy i wraca na koło pasowe wału. Trochę miałem problem z odpaleniem przez zmianę tego nastawnika ale jakoś się udało. Podjechałem tylko do gościa co robi pompy żeby ten nastawnik dobrze ustawił i jest ok. Trochę zabawy i dłubania było. Pisali na forum że te stare silniki były głośniejsze przez te koła zębate i zawory regulowane śrubami ale ten wcale nie wydaje mi się głośniejszy od starego. Jak na razie chodzi ale dopiero jakieś 3 tys od przeszczepu zrobione więc ciężko coś więcej powiedzieć. Teoretycznie niby słabszy bo 114 kM a voyek miał 118 ale różnicy nie odczuwam. Musiałem niestety podjechać na komputer wykasować błędy bo trochę grzebałem z podłączonym akumulatorem i chodził w trybie awaryjnym.