Witam.
Mam mały kłopot. Posiadam w domu router O2 gdyż mieszkam w Anglii. Przez ten router łączą się dwa laptopy oba bezprzewodowo. Od paru dni miałem problemy gdyż ping dochodził do 400ms a szybkość download tylko 0,30Mb/s zamiast 8,0Mb/s.
Dzisiaj zadzwoniłem na info linię co się dzieje. Facet powiedział że zmieni mi kanał nadawania bo na obecnym coś jest nie tak. Więc zmienił ten kanał zrestartował router i wszystko pięknie zaczęło chodzić jak dawniej.
Jednak tylko przez 5 min do momentu jak moja żona poinformowała mnie że jej laptop nie widzi sieci, a przed zmianami technika widział.
Więc sprawdziłem jej laptop uruchomiłem kartę jeszcze raz zrestartowałem system i dalej nic. No to dzwonię na info jeszcze raz i mówię jaka jest sprawa. Więc powiedzieli mi że wrócą mój router do poprzednich ustawień i zobaczymy co będzie dalej. Po zmianie na wcześniejszy kanał połączenie z mojego laptopa było dalej bezproblemowe ale drugi laptop dalej nie widzi żadnej sieci.
Facet powiedział że widocznie karta sieciowa uległa awarii i muszę dać laptop do sprawdzenia.
Może i bym się zgodził z takim twierdzeniem ale coś ciężko mi uwierzyć aby zbiegiem okoliczności karta siadła w tym samym momencie co zmiana kanału w routerze.
I tu mam pytanie co się mogło stać? W menadżerze urządzeń karta nie zgłasza żadnych błędów więc nie wiem co mam o tym myśleć.
Z góry dziękuje za jakieś rady.
Pozdrawiam.
Mam mały kłopot. Posiadam w domu router O2 gdyż mieszkam w Anglii. Przez ten router łączą się dwa laptopy oba bezprzewodowo. Od paru dni miałem problemy gdyż ping dochodził do 400ms a szybkość download tylko 0,30Mb/s zamiast 8,0Mb/s.
Dzisiaj zadzwoniłem na info linię co się dzieje. Facet powiedział że zmieni mi kanał nadawania bo na obecnym coś jest nie tak. Więc zmienił ten kanał zrestartował router i wszystko pięknie zaczęło chodzić jak dawniej.
Jednak tylko przez 5 min do momentu jak moja żona poinformowała mnie że jej laptop nie widzi sieci, a przed zmianami technika widział.
Więc sprawdziłem jej laptop uruchomiłem kartę jeszcze raz zrestartowałem system i dalej nic. No to dzwonię na info jeszcze raz i mówię jaka jest sprawa. Więc powiedzieli mi że wrócą mój router do poprzednich ustawień i zobaczymy co będzie dalej. Po zmianie na wcześniejszy kanał połączenie z mojego laptopa było dalej bezproblemowe ale drugi laptop dalej nie widzi żadnej sieci.
Facet powiedział że widocznie karta sieciowa uległa awarii i muszę dać laptop do sprawdzenia.
Może i bym się zgodził z takim twierdzeniem ale coś ciężko mi uwierzyć aby zbiegiem okoliczności karta siadła w tym samym momencie co zmiana kanału w routerze.
I tu mam pytanie co się mogło stać? W menadżerze urządzeń karta nie zgłasza żadnych błędów więc nie wiem co mam o tym myśleć.
Z góry dziękuje za jakieś rady.
Pozdrawiam.