Re: Winda - rozmowy o windach i nie tylko c.d.

Oj tam zgon od razu.
Kolega Byneq pewnie zajęty jakimś montażem, inni pewnie też ,a jak zeszło na wymiary łożysk toż to trochę nie ciekawe chyba i ludziskom się nie chce zagłebic w temat.


Mam gdzieś fajny artykuł z magazynu DŹWIG o nawiedzonej windzie.
Zeskanuję i wrzucę jak będzie chwila.

W ramach przerywnika, kilka fotek maszynowni z lat 70-tych.
Silniki i nie tylko:
, , , ,
, , .
, .

Jedna z dwóch szaf sterowych:
, , ,
.

Rozdzielnica elektryczna:
, , ,
.

Jeden z dwóch szybów:
, .

Resztki dawnego silnika (takie same cały czas pracują):
, , .

Zloty60 wrote:

Oj tam zgon od razu.
Kolega Byneq pewnie zajęty jakimś montażem, inni pewnie też ,a jak zeszło na wymiary łożysk toż to trochę nie ciekawe chyba i ludziskom się nie chce zagłebic w temat.


Mam gdzieś fajny artykuł z magazynu DŹWIG o nawiedzonej windzie.
Zeskanuję i wrzucę jak będzie chwila.

Hej, wrzuć koniecznie, chetnie poczytam i się posmieję

Mam pytanie do konserwatorów demontujących stare ZREMBy w rozsądnej odległości od Krakowa, czy mógłby mi ktoś załatwić silnik CELMA, ten dwubiegowy jak w poście wyżej? Zależało by mi żeby był sprawny.

Witam

Szukam kogoś kto zna ceny montażu tzn. ile Kone płaci za montaż dźwigu pod wykonawcy, i w jaki sposób można zacząć dla nich montować, dodam że mam paszport montera Kone.Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.

Witam

@zelazny_gst
Niedawno rozmawiałem z podwykonawcą który montuje dla Kone.
Pytałem Go za ile montuje dla nich, to odpowiedział że stawka wynosi od 800 do 1000zł za przystanek.Więcej szczegółów nie znam.

Pozdrawiam.

PS
Dla przypomnienia dzisiaj jest Dzień Windy.

Modernizuję swoją drogą, ale remont mieszkania skutecznie odciął mnie od świata (czyt. internetu) Łukasz skąd te fotki? Widać na nich setki Otisowskich wywieszek i naklejek
Mam w robocie rozebrane chwytacze szczękowe tzw. bębny cyknę kilka fotek i też dorzucę
Edit:
Nie miałem czasu robć fotek w piwnicy ale mam jedną, można porównać stary silnik 12kW vs. nowa cała wciągarka

yO przedstawiam wam mój pierwszy film z serii "Windy w Warszawie" odcinek Praga



Następny odcinek będzie o windach w Centrum Zdrowia Dziecka.

Pozdrawiam!

Byneq wrote:

Modernizuję swoją drogą, ale remont mieszkania skutecznie odciął mnie od świata (czyt. internetu) Łukasz skąd te fotki? Widać na nich setki Otisowskich wywieszek i naklejek
Mam w robocie rozebrane chwytacze szczękowe tzw. bębny cyknę kilka fotek i też dorzucę
Edit:
Nie miałem czasu robć fotek w piwnicy ale mam jedną, można porównać stary silnik 12kW vs. nowa cała wciągarka

Tu to nawet jest niewielka różnica.
Jak ktoś widział wciągarkę bezreduktorową DC w układzie Ward-Leonard, a potem po modernizacji maszynkę AC to wie o czym mówię. To sytuacja, w której cała nowa wciągarka jest wielkości luzownika ze starej i do tego jeszcze od takiego luzownika sporo lżejsza O braku przetwornicy współwałowej AC/DC, selektora rotacyjnego i 3 razy mniejszej szafie sterowej nie wspomnę.
Po takiej modernizacji starego Leonarda okazuje się, że mamy do dyspozycji całkiem spory nowy pokój po maszynowni

majster.uzwojenia wrote:

Po takiej modernizacji starego Leonarda okazuje się, że mamy do dyspozycji całkiem spory nowy pokój po maszynowni

Jeszcze jakby tylko do kazdej takiej modernizacji dorzucali porzadny materac to dzwigowcy mogliby wynajmowac 'pokoje' z najlepsza panorama na miasto - wzglednie tanio, cieplo, z cudownym pykaniem przekazników i strzałami stycznikow :]

pzdr.
t

Miód dla uszu

Panowie, ma ktoś dojście do polskich norm? Mam na myśli dźwigi, wózki widłowe oraz dźwigniki samochodowe. Jakby co, proszę pisać na priv, oczywiście mogę zapłacić .

Ja mam normy do dźwigów elektrycznych i hydraulicznych oraz towarowych, ale w wersji papierowej. Jak masz jakiś pomysł w jakiej formie to odbierzesz napisz.

Jesteś w stanie to zeskanować?

Jutro dam ci odpowiedź, bo ja osobiście nie mam skanera, ale postaram się coś zorganizować.

Byneq wrote:

Modernizuję swoją drogą, ale remont mieszkania skutecznie odciął mnie od świata (czyt. internetu) Łukasz skąd te fotki? Widać na nich setki Otisowskich wywieszek i naklejek

Bo Otis konserwuje ten rzęch To jest blok typu falowiec, ostała się tylko ta maszynownia w wykonaniu jeszcze z lat 70-tych. Inne są już zmodernizowane - fotek nie wklejałem, bo poco - nowe, zmodernizowane nie są aż tak atrakcyjne
Sprostuję, nie zajmuję się dźwigami, korzystałem z maszynowni żeby wejść na dach w celu naprawy instalacji odgromowej. Falowiec jest tak skonstruowany, że aby wejść na część dachów trzeba wykorzystać okienka w maszynowniach

A jak złapię gości, którzy po świętach zamierzają "zepsuć" dżwigi w Katowicach al Korfantego 8, to pobiję .

Nic się nie bój jeden zostanie A nie wiesz czasem kto ma je zepsuć? Sam jestem ciekawy.

Który zostaje? Na kartce jest pieczątka Otisowska, może oni .

Wiem że zostaje ten z tyłu bo niedawno miał odlewane na zamówienie koło cierne i szkoda im tych kilkudziesięciu tysięcy które na to wydali Czyli wygląda że jednak Otisa wzięli, brali pod uwagę tylko oferty 4 największych firm.

Troszkę ich to skubnie, pewnie Siostrze czynsz podniosą ... Dobrze myślę, że pracują jeszcze na Leonardzie?

Tak wszystkie trzy to (jeszcze) Leonardy 1,8m/s. Jak chcą wcisnąć Gen2 to pewnie obniżą prędkość do 1,75 bo szybszych chyba nie ma. Czy czynsz podniosą? Niekoniecznie, muszą mieć sporo kasy skoro decydowali się na oferty tylko dużych firm. W sumie te dźwigi hulają tam bez żadnych większych problemów od 67 roku

i znowu ja:

oto zapowiadany wcześniej filmik z CZD w Warszawie i kilka innych





Pozdrawiam

EDIT:
Nowy film

Witam. Nie będąc fachowcem od wind - chce zapytać właśnie fachowców o taką sprawę:
Winda osobowa ORONA (chyba 3G1015) - po 2 latach eksploatacji UDT podczas przeglądu wyłącza ją z ruchu z uwagi na "nadmierne strzępienie się lin". W budynku są 2 takowe windy (w różnych klatkach) i obie zatrzymane. Czy to normalne? Ile takie liny normalnie wytrzymują skoro dla firmy serwisującej to też było zaskoczenie? Co może być powodem takiego stanu?
Pozdrawiam

W oronach jest ten problem, że liny są w oplocie z tworzywa i w miejscach współpracy liny z kołami liny pod osłoną ciemnieją i prawdopodobnie jest to smar i może z tego powodu inspektor zatrzymał dźwigi. Co ciekawe to kolor tych miejsc gdzie następuje współpraca wygląda jak rdza.

Sam nie widziałem tych lin. Natomiast padło hasło "nadmierne strzępienie lin" z jednej strony (UDT), zaś z drugiej "nadinterpretacja normy" (serwis). Liny zostały właśnie wymienione "gwarancyjnie"... Ale już się boimy (wspólnota): Co będzie po gwarancji. Jak często wymienia się takie liny? Poprzednio mieszkałem w budynku gdzie śmigała winda KONE i nie słyszałem o żadnym problemie z linami w ciągu 8 lat eksploatacji!

Była partia wadliwych lin ,,niestety trzeba je wymienić Hiszpanie się do tego przyznają. normalnie orona ma licznik jazd i po ''chyba''stu dwudziestu tysiącach startów silnika sterownik blokuje dżwig i liny trzeba wymienić... (tak w skrućie)

Quote:

Była partia wadliwych lin ,,niestety trzeba je wymienić Hiszpanie się do tego przyznają. normalnie orona ma licznik jazd i po ''chyba''stu dwudziestu tysiącach startów silnika sterownik blokuje dżwig i liny trzeba wymienić..

W mojej firmie mamy w konserwacji trochę oron i w jednym przypadku właśnie po ok roku latach druciki aż przebijają tą osłonę z tworzywa. To ciemnienie to na prawie każdym.

Pytanie dla osób które mają do czynienia z tymi dźwigami, co o nich sądzicie?

Ja z innej beczki. Ktoś wcześniej napisał,że weszła osoba do windy o wadze 100 kg i jeszcze inni, a tam jest wyraźna instrukcja ile może wejść osób do windy. Potem każdy się dziwi,że windy nieraz nie działają,lub zatrzymują się między piętrami.

Co to znowu za shitowaty wynalazlek? Liny w osłonie? Jaki to ma mieć cel? Nie trzeba ich smarować czy co? 120 tys. startów to ok. 130 dni u mnie w budynku - więc śmiech na sali Mógłby ktoś podesłać fotki tego badziewia? Zżera mnie ciekawość

Jestem tylko użytkownikiem wind (Orona) - ale gdzieś czytałem, że osłony pozwalają na zmniejszenie średnicy koła napędowego i tym samym zmniejszenie wymiarów zespołu napędowego... Odnośnie 120 tyś startów do wymiany lin to rzeczywiście mało. Ja liczę tak:
6 pięter mieszkalnych x 11 mieszkań x 2 osoby w mieszkaniu x 2 użycia windy na osobę na dobę - to już dziennie mamy 264 starty "kuso" licząc i nie uwzględniając startów na podstawienie kabiny - to daje wymianę po 1,5 roku!!! Paranoja?! Ile kosztuje taka wymiana lin (winda ma 9 przystanków w tym garaż)?