Czy ktoś mógłby podsunąć mi wskazówkę, jak "poluzować" pasek w pralce? Staremu paskowi zdarzało się spadać, co było dla mnie dość kłopotliwe. Kupiłam nowy pasek, nawet udało się go założyć - pasował. Niestety po włożeniu prania pralka wykonuje tylko delikatne półobroty - wyraźnie nie ma "siły", żeby wykonać pełny obrót - prawdopodobnie nowy pasek jest zbyt napięty. Czy można w jakiś sposób to poprawić? A może jakoś "nasmarować" pasek ?
witam
obawiam się ze to nie jest wina zbyt napiętego paska tylko kondensatora rozruchowego ,a jeżeli masz zbyt napięty pasek to śruba do regulacji jest z lewej strony silnika ,tylko bedą Ci potrzebne 2 klucze 13mm ,ew. w satrszych modelach były stosowane nakrętka i śruba z łbem 14mm.Kondensator masz z prawej strony pralki (patrząc od przodu) przykręcony do spodu pralki.
Pozdrawiam
No ale co z tym kondensatorem? Jak był stary pasek (nieco luźniejszy od nowego), to nie było żadnych problemów z kręceniem się bębna. Dopiero po wymianie na nowy pojawił się ten problem. Poza tym mam wrażenie, że po "ręcznym" wspomaganiu (czyli pokręceniu bębnem) sytuacja nieco się polepsza, udało mi się zrealizować prawie całe pranie. Niestety pod koniec wirowania znów się "zacięło". Czy jest możliwe, że uszkodziłam ten kondensator rozruchowy przy wymianie?
Poza tym (1), to, przez "otwierane okienko" z tyłu pralki nie widzę żadnej śruby po lewej stronie, któraby przytrzymywała silnik (jest tylko po prawej).
Poza tym (2) wpisywałam do wyszukiwarki "663", "pasek", " wymiana paska" i albo nie bylo nic odpowiedniego, albo było ze 150 stron wskazań. Może zadałam nieodpowiednie zapytanie, ale jakoś nic innego mi nie przeyszło do głowy.
No ale co z tym kondensatorem? Jak był stary pasek (nieco luźniejszy od nowego), to nie było żadnych problemów z kręceniem się bębna. Dopiero po wymianie na nowy pojawił się ten problem. Poza tym mam wrażenie, że po "ręcznym" wspomaganiu (czyli pokręceniu bębnem) sytuacja nieco się polepsza, udało mi się zrealizować prawie całe pranie. Niestety pod koniec wirowania znów się "zacięło". Czy jest możliwe, że uszkodziłam ten kondensator rozruchowy przy wymianie?
Poza tym (1), to, przez "otwierane okienko" z tyłu pralki nie widzę żadnej śruby po lewej stronie, któraby przytrzymywała silnik (jest tylko po prawej).
Poza tym (2) wpisywałam do wyszukiwarki "663", "pasek", " wymiana paska" i albo nie bylo nic odpowiedniego, albo było ze 150 stron wskazań. Może zadałam nieodpowiednie zapytanie, ale jakoś nic innego mi nie przeyszło do głowy.
Witam.
Śruba regulacji naciągu paska klinowego w PS 663 jest jak sama słusznie zauważyłas po prawej stronie, ale posłuchaj rady o kondensatorze i wymień go. "Ręczne wspomaganie" jak to nazwałaś robiło za część pojemności kondensatora, który prawdopodobnie zmniejszył swoją pojemność. (powinien mieć 16µF).
Prawie odkręciłam tą śrubę i nadal bez zmian. A co do tego kondensatora: bęben na "sucho", czyli nie w pracy też bardzo ciężko się obraca. Z tego co pamiętam przy starym pasku można go było łatwo wprawić w obroty, a teraz prawie od razu się zatrzymuje (na sucho!) Może po prostu kupiłam zły pasek?
No to miałaś pecha, że padł Ci przy okazji kondensator 16µF. Wymień go i po kłopocie. Na 100%.
Pozdrawiam.
PS. Mogą być u Ciebie dwa kondensatory o wartości 8µF połączone równolegle (razem daje 16µF).
Kondensator nie ma chyba wpływu na "łatwość" obrotu bębna, który nie pracuje (całkowicie wyłaćzony ). Jak ręcznie chcę go obrócić to bardzo ciężko idzie. Przecież to nie ma nic wspólnego z prądem.
Kondensator nie ma chyba wpływu na "łatwość" obrotu bębna, który nie pracuje (całkowicie wyłaćzony ). Jak ręcznie chcę go obrócić to bardzo ciężko idzie. Przecież to nie ma nic wspólnego z prądem.
Witam.
A gdy zdejmiesz pasek klinowy to jak wygląda obrót bębna ręką? ciężko, trzeba użyć siły, czy lekko sam się praktycznie obraca
Sprawdź zamocowanie koła pasowego do osi silnika , bo niepełny obrót bębna może wynikać ze ślizgania się tych elementów . Miałem podobny przypadek i konieczne było zablokowanie za pomocą śruby w specjalnie nawierconym i nagwintowanym otworze na kole pasowym . Ręcznie może być trudno to stwierdzić lecz dobrze się przypatrz na złożenie osi z kołem napędowym podczas pracy z obciążeniem . Pozdrawiam
Wstyd koledzy kobieta zapędziła was w kozi róg.Waszą wiedzę o d... rozbić.Prawdopodobnie problem leży w tym,że pasek jest ciaśniejszy a koło pasowe bije i przy obrocie o pewien kąt jest duży opór,który nie pozwala na pełen obrót.Przesunięcie silnika w stronę bębna przyniesie poprawę pracy układu.Nie wiem jak jest mocowany silnik,ale po przeciwnej stronie od śruby regulacyjnej może być też śruba z nakrętką ,którą należy poluzować,aby ruszyć silnik.
Pozdro.
Wstyd koledzy kobieta zapędziła was w kozi róg.Waszą wiedzę o d... rozbić.Prawdopodobnie problem leży w tym,że pasek jest ciaśniejszy a koło pasowe bije i przy obrocie o pewien kąt jest duży opór,który nie pozwala na pełen obrót.Przesunięcie silnika w stronę bębna przyniesie poprawę pracy układu.Nie wiem jak jest mocowany silnik,ale po przeciwnej stronie od śruby regulacyjnej może być też śruba z nakrętką ,którą należy poluzować,aby ruszyć silnik.
Pozdro.
Witam.
Dla Twojej informacji silnik w PS jest mocowany na sworzniu i kontrowany śrubą M8. Nie bardzo życzę Ci by ktoś Twoją wiedzę oceniał tak jak TY w tym poście.
Jejku tyle gadania w tak prostej sprawie.
1. Silnik i bęben kręcą się lekko bez paska, tak? Ustaw programator na końcówkę wirowania, może da się włączyć wirowanie bez marnowania wody, oczywiście bez paska. Włącz - jeśli silnik się kręci i zbytnio nie hałasuje to łożyska są OK. Uszkodzone łożysko słychać nawet przy ręcznym kręceniu silnikiem - jest głośne a ma być cichutkie. To samo dotyczy łożysk bębna.
2. poluzuj tę śrubę o której piszą - silnik powinien dać się poruszyć na osi swego mocowania. Jesli trzeba to poluzuj też mocowanie silnika (jak pisze Vega1). Ustaw naciąg paska tak by przy średnim nacisku kciukiem uginał się o około 1,5 cm (po dokręceniu śrub). Teraz wszystko powinno się obracać w miarę lekko, z jednakową siłą na całym obrocie bębna.
3. Jeśli problem jest nadal - wymień opisany już kondensator. Na pewno nie uszkodził się przy wymianie paska, przewody też raczej całe jeśli próbuje kręcić. Może mieć zmniejszoną pojemność i dlatego problemy ze startem przy mocno napiętym pasku.
To tak jest jak na siłę pomaga się komuś, kto zielonego pojęcia nie ma o sprawach technicznych. Te forum ma pomagać ludziom samodzielnie coś naprawić, czy ma uczyć np. z czego jest zbudowane i jak działa łożysko kulkowe? Moim zdaniem pomogać mozna tylko osobom, mającym jakieś pojęcie. Powinnismy umieć ocenić kiedy dana osoba może coś naprawić samodzielnie, a kiedy nie powinien nawet do tego zaglądać.
Ręce (i nie tylko) mi opadają jak czytam: "jestem totalnym laikiem, na sprawach technicznych wogóle się nie znam, ale proszę podesłać mi schematy bo mam zamiar wymienić w mojej pralce łożysKO". jak powiedział kiedyś gen. W. Jaruzelski: "wszysto ma swoje granice".
Dorsia. W Twojej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie zakup nowej pralki.
czarunio. Czy Ty rozumiesz to co napisałes?. Komuś , kto nie odróżnia śruby od nakrętki proponujesz ściągać koło pasowe w silniku. Czym?. Maszynką do mięsa? Chętnie bym Ci coś powiedział.
dual. Proponuję zająć się teoriami spiskowymi, bo naprawa pralek to raczej nie jest Twoim powołaniem.
Vega1 Piszesz: " Prawdopodobnie problem leży w tym,że pasek jest ciaśniejszy a koło pasowe bije" Wszystko się zgadza poza tym, że nie w pralce, a twojej głowie, nie pasek, a beret i nie koło pasowe, a szajba.
Witam.
Po pierwsz do kolegi "Vega1" jeżeli będziesz pisał w postach takie spamy to otrzymasz następnym razem upomnienie.Przeczyta jeszcze raz REGULAMIN Po drugie do kolezanki "Dorsia" w temacie koledzy powiedzieli wszystko co ma wpływ na zespół napędowy pralki (silnik,pasek,bęben),Proszę czytać dokładnie co koledzy piszą.
Ze swej strony dodam,że brak,słaby rozruch silnika z bielizną na praniu
świadczy właśnie o utracie pojemności kondensatora.
Pojemność kondensatora decyduje o momencie rozruchowym i znamionowym.Czyli utrata pojemności to mały moment - "słaby silnik".
Naciąg paska w tym przypadku (mocny czy słaby) nie ma wpływu na rozruch i pracę pralki.
Dziekuje za wszystkie rady, chociaz problem jeszcze nie jest rozwiazany. Dzis przyjrzalam sie jeszcze raz tej srubie, ktora mi wszyscy sugerowali, troche powalczylam i udalo mi sie ja odkrecic. Odkrecic dlatego, ze okazalo sie ze byla wkrecona "pod katem", co uniemozliwialo jakiekolwiek przesuniecie silnika, nawet przy sporym poluzowaniu nakretki. Po wyciagnieciu tej sruby silnik mozna swobodnie "przesuwac" gora-dol. Niestety, nawet bez sruby i w "najblizszym" polozeniu, beben po zalozeniu paska dalej nie obraca sie zbyt latwo. Poza tym martwi mnie, ze polozenie silnika wobec bebna uniemozliwia "proste" wkrecenie sruby regulacyjnej (otwor "regulacyjny" nie pokrywa sie z otworem "sruby"). Ten silnik na pewno byl kiedys demontowany (jakies przezwajanie, czy cos w tym rodzaju) - czy moglo sie zdarzyc, ze serwisant nieprawidlowo go zamontowal?
Do kolegi POLO2: rady czytam, tylko, jak juz napisalam powyzej, nie bylo to u mnie takie oczywiste i samo poluzowanie sruby nic nie dalo.
Do kolegi zayzayer: bardzo chetnie kupilabym nowa pralke, ale obecnie mnie na to nie stac. Kto wie, zreszta, czy tak nowa pralka popracowalabym na pewno dluzej niz ta obecna - ta stara miala chyba z 3 lata temu przezwojony silnik (z tego co pamietam), kiedys wymieniano rowniez amortyzatory ( chyba tak to sie nazywa) - ogolnie z tego co wiem, jak na swoje lata, jest w niezlym stanie. Skoro sama probuje to zrobic, to znaczy rowniez, ze nie mam za bardzo kasy na serwis - a wymiana paska i podkrecenie jednej srubki pewnie kosztowaloby kilkadziesiat zlotych - nie mam tez w domu zadnego faceta, ktory by mi to zrobil za darmo.
Dziekuje za wszystkie rady, chociaz problem jeszcze nie jest rozwiazany. ............ Poza tym martwi mnie, ze polozenie silnika wobec bebna uniemozliwia "proste" wkrecenie sruby regulacyjnej (otwor "regulacyjny" nie pokrywa się z otworem "sruby"). Ten silnik na pewno byl kiedys demontowany (jakies przezwajanie, czy cos w tym rodzaju) - czy moglo się zdarzyc, ze serwisant nieprawidlowo go zamontowal?
......................Skoro sama probuje to zrobic, to znaczy rowniez, ze nie mam za bardzo kasy na serwis - a wymiana paska i podkrecenie jednej srubki pewnie kosztowaloby kilkadziesiat zlotych - nie mam tez w domu zadnego faceta, ktory by mi to zrobil za darmo.
Witam.
Rzeczywiście przy przezwajaniu silnika mogły być źle zamontowane kapy s-ka i ie pasuje mocowanie go do zbiornika, można to poprawić luzując trochę trzy szpilki którymi jest skręcony stojan s-ka i przesunąć trochę kapę, żeby pasował otwór do regulacji naciągu paska.
Życzę dalszej owocnej pracy.