Witam.
Od kilku lat posiadam pralkę Siemens WM52800PL ostatnio zaczęły się z nią dziać dziwne rzeczy:
1) kiedy puści się program np. bawełna 30 C pralka kończy pranie ale nie zawsze odwirowuje.
2) kiedy puści się wirówkę, lub samo pukanie pralka też nie odwirowuje (zazwyczaj dzieje się tak kiedy skończyła jakiś program prania np. bawełnę nawet jeśli wykonała go poprawnie)
3) jeśli po skończonym prawidłowo programie np. bawełna 30 C pralka nie chce włączyć wirówki,płukania wystarczy wyłączyć ją z gniazda na 30 min.. i wirowanie lub płukanie zaczyna działać.
W czym może tkwić kłopot zdemontowałem panel (do którego nawiasem mówiąc nie ma schematu) ale tam poza kilkoma kondensatorami i masą oporników smd, i dziwnym układem B/S/H ME 10 (czy to jest jakiś mikrokontroler, można to gdzieś kupić) nie ma nic ciekawego.
Jedyne co mogę podejrzewać to może trzy przekaźniki czy jest sens je wymieniać?
Od kilku lat posiadam pralkę Siemens WM52800PL ostatnio zaczęły się z nią dziać dziwne rzeczy:
1) kiedy puści się program np. bawełna 30 C pralka kończy pranie ale nie zawsze odwirowuje.
2) kiedy puści się wirówkę, lub samo pukanie pralka też nie odwirowuje (zazwyczaj dzieje się tak kiedy skończyła jakiś program prania np. bawełnę nawet jeśli wykonała go poprawnie)
3) jeśli po skończonym prawidłowo programie np. bawełna 30 C pralka nie chce włączyć wirówki,płukania wystarczy wyłączyć ją z gniazda na 30 min.. i wirowanie lub płukanie zaczyna działać.
W czym może tkwić kłopot zdemontowałem panel (do którego nawiasem mówiąc nie ma schematu) ale tam poza kilkoma kondensatorami i masą oporników smd, i dziwnym układem B/S/H ME 10 (czy to jest jakiś mikrokontroler, można to gdzieś kupić) nie ma nic ciekawego.
Jedyne co mogę podejrzewać to może trzy przekaźniki czy jest sens je wymieniać?