Witam
Jako, że z aut jestem noga więc proszę o pomoc kogoś bardziej znającego się na rzeczy. Posiadam auto takie jak w temacie. Niedawno został wymieniony silnik gdyż w poprzednim urwał się korbowód przy tłoku i wybił dziury w kadłubie (mogę wrzucić zdjęcia jeśli ktoś będzie zainteresowany). Silnik był ALH z turbiną o zmiennej geometrii i mocy 90KM. Teraz mam wstawiony inny silnik (starszy) w którym turbina jest o stałej geometrii. Moje pytanie jest dość błahe chyba ale nie daje mi ta sprawa spokoju. Otóż po zgaszeniu silnika przez kilka sekund (mniej niż 5) buczy jeden elektrozawór (patrząc z przodu to pierwszy od prawej strony). Na poprzednim silniku nie było tego dźwięku. Jeden z wężyków tego elektrozaworu jest zaślepiony. Czy to coś poważnego czy tak ma być? Czy ewentualnie da się pozbyć tego efektu?
Dodałem zdjęcie na którym zaznaczyłem buczący elektrozawór oraz zaślepiony wężyk (przy poprzednim silniku był podłączony ale nie mam pojęcia gdzie). Mam jeszcze jedno pytanie jak się okazuje. Czy po takiej wymianie trzeba coś z komputerem kombinować/zmieniać?

Jako, że z aut jestem noga więc proszę o pomoc kogoś bardziej znającego się na rzeczy. Posiadam auto takie jak w temacie. Niedawno został wymieniony silnik gdyż w poprzednim urwał się korbowód przy tłoku i wybił dziury w kadłubie (mogę wrzucić zdjęcia jeśli ktoś będzie zainteresowany). Silnik był ALH z turbiną o zmiennej geometrii i mocy 90KM. Teraz mam wstawiony inny silnik (starszy) w którym turbina jest o stałej geometrii. Moje pytanie jest dość błahe chyba ale nie daje mi ta sprawa spokoju. Otóż po zgaszeniu silnika przez kilka sekund (mniej niż 5) buczy jeden elektrozawór (patrząc z przodu to pierwszy od prawej strony). Na poprzednim silniku nie było tego dźwięku. Jeden z wężyków tego elektrozaworu jest zaślepiony. Czy to coś poważnego czy tak ma być? Czy ewentualnie da się pozbyć tego efektu?

Dodałem zdjęcie na którym zaznaczyłem buczący elektrozawór oraz zaślepiony wężyk (przy poprzednim silniku był podłączony ale nie mam pojęcia gdzie). Mam jeszcze jedno pytanie jak się okazuje. Czy po takiej wymianie trzeba coś z komputerem kombinować/zmieniać?