Witam!
Mam problem ze zrozumieniem sposobu wykrywania płomienia w pewnej maszynie, a dokładniej wyjaśnie to na rysunku:
po prawej stronie jest świeca zapłonowa, która ma za zadanie odpalenie palnika gazowego, nazwana przeze mnie jako elektroda pomiarowa, jest to elektroda firmy Beru ZE 14-12-100 A1
Według katalogu Beru jest to specjalna świeca zapłonowa, jednoelektrodowa oraz w specjalnych zastosowaniach do kontrolowania poziomu lub temperatury (o ile dobrze przetłumaczyłem
) i właśnie interesuje mnie to specjalne zastosowanie, bo do tego chyba ona jest aby wykryć płomień
. Oryginalny sterownik uległ uszkodzeniu i nie ma mowy o jego naprawieniu, o nowym też można zapomnieć. Aktualnie jest to podpięte na ostro, tzn leci sobie gaz a na świece ciągle podawana jest iskra. Chciałbym to zautomatyzować tylko właśnie chodzi mi o wykrycie płomienia przez wspomnianą elektrodę.
Mam problem ze zrozumieniem sposobu wykrywania płomienia w pewnej maszynie, a dokładniej wyjaśnie to na rysunku:

po prawej stronie jest świeca zapłonowa, która ma za zadanie odpalenie palnika gazowego, nazwana przeze mnie jako elektroda pomiarowa, jest to elektroda firmy Beru ZE 14-12-100 A1

Według katalogu Beru jest to specjalna świeca zapłonowa, jednoelektrodowa oraz w specjalnych zastosowaniach do kontrolowania poziomu lub temperatury (o ile dobrze przetłumaczyłem

