Witam
Dziś znowu nie miałem co robić wieczorem to zmajstrowałem sobie FM Transmiter do radia samochodowego. Niestety kaseta z kablem i głowica za 7 zł z allegro nie zdaje egzaminu, dźwięk jest marny i głowica często nie trafia w głowice magnetofonu przez co kanały grają z nierówną głośnością. Pogrzebałem trochę w swoich "śmieciach" i znalazłem jakieś stare układy Jabela J-09 Link i mikrofon bezprzewodowy zabawkę który kiedyś kupiłem "dla jaj" za 10 zł. Analizowałem też dostępne na internecie układy MPX i całe nadajniki stereo FM i uznałem że to za dużo zachodu, lepiej kupić radio Sony za 120 zl na allegro z AUXem lub za 200 z USB lub nowe za 260 zł z CD, auxem i usb i wzmacniaczem na mosfetach lub chociaż starego kenwooda za 50 zł z auxem lub nowa Mante za 100 zł z auxem, niby china, a dźwięk ma serio niezły, za 120 był jeszcze naviheven tez extra gra, widać jakiś lepszy wzmacniacz dali w środku bo inne go dźwięk porażka. Wracając do tematu, dźwięk na J-09, bezpośrednie podłączenie mini jacka zamiast mikrofonu, jest dość przytłumiony, nie nadaje się to użytku, dźwięk z tego prostego mikrofonu okazał się być nadzwyczaj ciekawy, bardzo ładne głębokie basy i cała reszta też obleci, trochę mniej sopranów, dźwięk względnie czysty, zadowalający. Znalazłem jeszcze coś takiego, Link może będę to miał w następnym tygodniu to przetestuje. Wiem że to wszystko mono ale nie da się inaczej jak ma być za prawie darmo, po za tym ludzie 100 lat słuchali mono i było dobrze. A testowałem fm transmiter z allegro za 40 zł z wysyłką i nie gra to wcale lepiej od tego..... jakieś piski trzaski ... ogólnie nie polecam, lepiej dołożyć dychę i kupić stare markowe radio z AUXem. A teraz projekt:
Widać tu, obudowę, płytkę wydłubana z mikrofonu bezprzewodowego, wtyczkę zapalniczki, antena jest schowana w obudowie, to ten fioletowy kabel co leci dookoła obudowy no i kabel z starych słuchawek dousznych, całość zasilana 1,5 V z LM317, podstawowa aplikacja.
Ogólnie jestem zadowolony, działa całkiem przyzwoicie.
Dziś znowu nie miałem co robić wieczorem to zmajstrowałem sobie FM Transmiter do radia samochodowego. Niestety kaseta z kablem i głowica za 7 zł z allegro nie zdaje egzaminu, dźwięk jest marny i głowica często nie trafia w głowice magnetofonu przez co kanały grają z nierówną głośnością. Pogrzebałem trochę w swoich "śmieciach" i znalazłem jakieś stare układy Jabela J-09 Link i mikrofon bezprzewodowy zabawkę który kiedyś kupiłem "dla jaj" za 10 zł. Analizowałem też dostępne na internecie układy MPX i całe nadajniki stereo FM i uznałem że to za dużo zachodu, lepiej kupić radio Sony za 120 zl na allegro z AUXem lub za 200 z USB lub nowe za 260 zł z CD, auxem i usb i wzmacniaczem na mosfetach lub chociaż starego kenwooda za 50 zł z auxem lub nowa Mante za 100 zł z auxem, niby china, a dźwięk ma serio niezły, za 120 był jeszcze naviheven tez extra gra, widać jakiś lepszy wzmacniacz dali w środku bo inne go dźwięk porażka. Wracając do tematu, dźwięk na J-09, bezpośrednie podłączenie mini jacka zamiast mikrofonu, jest dość przytłumiony, nie nadaje się to użytku, dźwięk z tego prostego mikrofonu okazał się być nadzwyczaj ciekawy, bardzo ładne głębokie basy i cała reszta też obleci, trochę mniej sopranów, dźwięk względnie czysty, zadowalający. Znalazłem jeszcze coś takiego, Link może będę to miał w następnym tygodniu to przetestuje. Wiem że to wszystko mono ale nie da się inaczej jak ma być za prawie darmo, po za tym ludzie 100 lat słuchali mono i było dobrze. A testowałem fm transmiter z allegro za 40 zł z wysyłką i nie gra to wcale lepiej od tego..... jakieś piski trzaski ... ogólnie nie polecam, lepiej dołożyć dychę i kupić stare markowe radio z AUXem. A teraz projekt:
Widać tu, obudowę, płytkę wydłubana z mikrofonu bezprzewodowego, wtyczkę zapalniczki, antena jest schowana w obudowie, to ten fioletowy kabel co leci dookoła obudowy no i kabel z starych słuchawek dousznych, całość zasilana 1,5 V z LM317, podstawowa aplikacja.


Ogólnie jestem zadowolony, działa całkiem przyzwoicie.
Cool? Ranking DIY