Cześć. Mam pytanie, może głupie, więc nie obrażę się jak zostanę wyśmiany
Otóż:
mam wzmacniacz MV3 o oporności wyjściowej 6Ω i niewielką kolumnę zamkniętą (33 x 33 x 33 cm) z głośnikiem Eminence Basslite 2010 (10", 8Ω). Kolumna jest niewielka i żaden dodatkowy głośnik czy membrana pasywna do niej już nie wlezą.
Wszystko gra ładnie (Qts głośnika pozwala na grę w tak małej obudowie), tylko cicho. U kolegi podłączyłem MV-kę do kolumny 6Ω i grało z 5 razy głośniej.
Stąd pytanie.
Czy da się wsadzić do środka jakąś elektronikę zmniejszającą impedancję kolumny do 6Ω z zachowaniem głośnika 8Ω ???
Za odpowiedzi w rodzaju "kup kolumnę 6Ω, najlepiej oryginalną od MV3" albo "wymień głośnik" na 6Ω - dziękuję uprzejmie.
Pierwsze rozwiązanie odpada, bo ze względu na pewne sprawy nie jestem w stanie dźwigać niczego cięższego niż 10 kg.
A co do głośnika. Oryginalny RFT3401 gra dobrze tylko w dużym basrefleksie, a przeszukałem całą sieć i niczego lepszego na 6Ω od GDN 30/60 (nie wiem czy bym go upchał w kolumience) i Alpharda - nie znalazłem. A takich głośników nie chcę. No chyba, że nie umiem szukać. Jeśli by się znalazła jakaś 10" sześcioomowa klasy Eminence - to pewnie by to było najlepsze rozwiązanie.
Ale jeśli nie? To zostaje tylko ta "elektronika" o jaką pytam, a jeśli to jest bez sensu to gra na tym co jest.
Dziękuję każdemu, który dobrnął do tego miejsca. I będę wdzięczny za odpowiedzi, nawet bluzgające mnie od lamerów, czy podobnych tumanów

Otóż:
mam wzmacniacz MV3 o oporności wyjściowej 6Ω i niewielką kolumnę zamkniętą (33 x 33 x 33 cm) z głośnikiem Eminence Basslite 2010 (10", 8Ω). Kolumna jest niewielka i żaden dodatkowy głośnik czy membrana pasywna do niej już nie wlezą.
Wszystko gra ładnie (Qts głośnika pozwala na grę w tak małej obudowie), tylko cicho. U kolegi podłączyłem MV-kę do kolumny 6Ω i grało z 5 razy głośniej.
Stąd pytanie.
Czy da się wsadzić do środka jakąś elektronikę zmniejszającą impedancję kolumny do 6Ω z zachowaniem głośnika 8Ω ???
Za odpowiedzi w rodzaju "kup kolumnę 6Ω, najlepiej oryginalną od MV3" albo "wymień głośnik" na 6Ω - dziękuję uprzejmie.
Pierwsze rozwiązanie odpada, bo ze względu na pewne sprawy nie jestem w stanie dźwigać niczego cięższego niż 10 kg.
A co do głośnika. Oryginalny RFT3401 gra dobrze tylko w dużym basrefleksie, a przeszukałem całą sieć i niczego lepszego na 6Ω od GDN 30/60 (nie wiem czy bym go upchał w kolumience) i Alpharda - nie znalazłem. A takich głośników nie chcę. No chyba, że nie umiem szukać. Jeśli by się znalazła jakaś 10" sześcioomowa klasy Eminence - to pewnie by to było najlepsze rozwiązanie.
Ale jeśli nie? To zostaje tylko ta "elektronika" o jaką pytam, a jeśli to jest bez sensu to gra na tym co jest.
Dziękuję każdemu, który dobrnął do tego miejsca. I będę wdzięczny za odpowiedzi, nawet bluzgające mnie od lamerów, czy podobnych tumanów
