Z różnymi carolami, sekaku srekaku i innymi kaku lepiej daj se od razu spokój. Jakby co to nawet nie wiadomo gdzie z reklamacją iść. Nikt poważny tym nie handluje. A nigdy nie słyszałem żeby z siurkiem albo senhajzerem trza było po reklamacjach ganiać.
Seria PG to odpowiedniki SM , tyle ,,ze wersja "ekonomiczna". Przedtem robiła to seria betagreen, obudowa z alwinylu, sitka też , brak cewek przeciwzakłóceniowych i kompensujących itp. Dopóki się nie pałętałeś w okolicach jakiegoś dławika od jarzeniówki czy podobnego g... było w miarę ok. Tę obudowę z alwinylu było nieststy słychać, to wymyślili serię PG w żelastwie, ale stal chirurgiczna to to nie jest. Tak chyba ze 2 czy 3 lata temu dostałem kilka do testowania, i coś mi cały czas nie pasowało, na impulsy reagowały jakoś nie tak, nie umiem do tej pory sprecyzować, może kwestia "gustu". Inni nie marudzą. Sitka na pewno warte swojej ceny, znam tekiego co nie ma dla nich litości i przez 2 lata nie rozwalił żadnego, mechanicznie naprawdę mocne. Seria C to stare poczciwe prologi i stare "cyferki", podrasowane i wsadzone w plastik, i co ciekawe te obudowy choć teoretycznie niższej jakości sprzwdzają się lepiej niż betagriny. Dwa testowałem i byłem mile zdziwiony ,bo tanie one jak śmieci a hulają ładnie.ale po ścianach to nimi już rzucać nie można, hevimetal trzepnie o glebę i po sitku. A prologi wycofali, bandyty.
Senhajzery, zwłaszcze te wyższe modele mają b.chwalone cieplutkie brzmienie, sprawdzają się super jak są nie za ciężkie warunki akustyczne. Jak ma być naprawdę głośno albo kupa śmieci dzwiękowych naokoło to szura 58 (najlepiej bety58) nie przeskoczy. No i nie wiadomo czy za np. 15 lat i po stu upadkach też będzie do użytku, po prostu tyle ich nie robią. A SMy tak, tyle że to inna cena, choć akurat staniały nieżle.