Silniki Mondeo/Transit 2,0 tdci teoretycznie nie potrzebują kodowania wtryskiwaczy, jeżeli są zapisane w ECU jakieś stare numery to i tak nastąpi samoadaptacja. Czasem to trwa nawet kilkaset km.
Niedawno zmieniałem zaworki u siebie, po odpaleniu myślałem, że silnik wyskoczy z ramy - tak nim telepało. W ciągu ok. 15 minut na tyle sie uspokoił, że wyskoczyłem na S8 i dałem mu trochę w płuco - i jest dobrze...
Pytanie, czy te wtryski są regenerowane prawidłowo. Jest sporo zamienników zaworków i końcówek na rynku, które zamontowane we wtryskiwaczach nawet na stole Delphi nie pozwalają określić kodu - taki mają rozrzut parametrów. Więc i samoadaptacja wtedy jest niemożliwa. Ja zmieniałem zaworki sam na oryginalne w 100%.