Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Immobilizer wykorzystujący pastylki DS1990

kamilelektryk 18 Jun 2011 21:24 17586 27
Altium Designer Computer Controls
  • Immobilizer wykorzystujący pastylki DS1990

    Chciałbym zaprezentować swoją już dość starą konstrukcję immobilizera samochodowego wykorzystującego znane i popularne pastylki DS1990. Urządzenie powstało w 2006 roku, krótko po tym jak nabyłem swój pierwszy samochód. Stąd właśnie zrodził się pomysł na wykonanie dodatkowego elektronicznego zabezpieczenia przed kradzieżą. Projekt doczekał się także publikacji w listopadzie 2007 roku w Elektronice dla Wszystkich.


    . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .


    Immobilizer wykorzystujący pastylki DS1990 Immobilizer wykorzystujący pastylki DS1990

    Jak widać - schemat elektryczny oraz płytka drukowana nie są zbyt skomplikowane. Płytka została zaprojektowana z wykorzystaniem programu Protel99SE w taki sposób, aby jak najlepiej pasowała do uniwersalnej obudowy KM35B.

    Immobilizer wykorzystujący pastylki DS1990

    W załączniku zamieszczam kod wynikowy programu do zapisania w pamięci FLASH mikrokontrolera, projekt płytki oraz plik PDF z dokładnym opisem.
    Attachments:

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    kamilelektryk
    Level 12  
    Offline 
    kamilelektryk wrote 28 posts with rating 80. Been with us since 2006 year.
  • Altium Designer Computer Controls
  • #2
    michalko12
    MCUs specialist
    Pamiętam jak kiedyś w jakimś programie motoryzacyjnym prezentowali te magiczne "kluczyki", a teraz wystarczy odczytać i bez problemu można zaemulowć te pastylki.
  • #3
    kamilelektryk
    Level 12  
    Owszem zaemulować można, ale jak nie odczytasz nr z układu, to raczej ciężko będzie takim emulowanym kluczem rozbroić układ. Ale to prawda, że te układy to już z lekka przeżytek, teraz raczej skorzystałbym z transponderów RFID
  • Altium Designer Computer Controls
  • #4
    mklos1
    Level 25  
    Najlepsze zabezpieczenie jest takie, o którego istnieniu złodziej nie jest świadomy. Wszelkie inne są do obejścia.
  • #5
    excray
    Level 40  
    kamilelektryk wrote:
    Owszem zaemulować można, ale jak nie odczytasz nr z układu, to raczej ciężko będzie takim emulowanym kluczem rozbroić układ. Ale to prawda, że te układy to już z lekka przeżytek, teraz raczej skorzystałbym z transponderów RFID

    O RFID to już w ogóle bajka dla złodziei. Przy pastylkach trzeba się było nagimnastykować żeby jakoś odczytać numer seryjny pastylki. Przy RFID taka kradzież to już bajka. Wystarczy tylko duet dwóch złodziei z odpowiednim sprzętem nadawczo odbiorczym. Jeden stoi przy aucie a drugi koło właściciela z kluczykiem RFID.

    Co do schematu to nie podoba mi się że większość wejść nie ma zewnętrznego podciągania. Co prawda AVRki mają ale to wbudowane to około 50kom a to sporo za dużo jak na instalację w środowisku gdzie emisja zakłóceń jest dość spora. Sporo drobnych dziwactw na schemacie. Na przykład dioda D4? Po co ona potrzebna? Przecież z kolektora "plus" nie wypłynie. Nie podoba mi się że tak beztrosko wyciągasz wyjścia na "zewnątrz" bez żadnego zabezpieczenia przed przypadkowymi impulsami i przepięciami. Przy samym AVRze brakuje na zasilaniu kondensatora filtrującego. I jeszcze kilka innych.
  • #6
    chrobot
    Level 15  
    Kiedyś zrobiłem kilka układów z DS i ATiny i AT90xxx oraz at88XXX i muszę powiedzieć ze najstabilniej chodził program na at89. Na avr-ach nie wiem dlaczego po ok roku wysypywał się program. Miałem takie klucze jako zamek bramy garażowej, blokadę samochodu, włącznik światła na klatce i w kilku innych miejscach. Nie wiem do tej pory dlaczego uP serii AVR się wysypywały, at 89 stabilnie pracuje od ok 8 lat?

    Zdanie zaczynamy z wielkiej litery.
    [DJpopak;)]
  • #7
    kamilelektryk
    Level 12  
    mklos1 wrote:
    Najlepsze zabezpieczenie jest takie, o którego istnieniu złodziej nie jest świadomy. Wszelkie inne są do obejścia.

    Dlatego właśnie każde dodatkowe zabezpieczenie czy to elektroniczne, czy mechaniczne należy instalować w taki sposób, aby było trudne do odnalezienia przez ewentualnego amatora cudzej własności.

    Dodano po 5 [minuty]:

    chrobot wrote:
    kiedyś zrobiłem kilka układów z DS i ATiny i AT90xxx oraz at88XXX i musze powiedzić ze najstabilniej chodził program na at89 . na avr-ach nie wiem dlaczego po ok roku wysypywał sie program . miałem takie klucze jako zamek bramy garazowej , blokade samochodu , włacznik swiatła na klatce i w kilku innych miejscach . nie wiem do tej pory dlaczego uP serii AVR sie wysypyawły , at 89 stabilnie pracuje od ok 8 lat ?

    U mnie opisana konstrukcja działa nieprzerwanie (pomijam nieliczne sytuacje, kiedy konieczne było odłączenie akumulatora na krótki czas) od 2006 roku i jeszcze ani razu nie zauważyłem niekontrolowanego działania programu. Dodatkowo właśnie dla eliminacji różnego rodzaju zawieszenia programu został uruchomiony wewnętrzny układ Watchdog, ale nie wiem czy kiedykolwiek musiał interweniować.
  • #8
    Urgon
    Editor
    AVE...

    Mnie się to zabezpieczenie podoba. Uważam nawet, że karty RFID łatwiej złamać, niż pastylki Dallas, głównie dlatego, iż te drugie wymagają fizycznego dostępu, by odczytać kod. W tej sytuacji równie dobrze można dać właścicielowi samochodu pałą w łeb i ukraść cały komplet kluczyków...
  • #9
    chrobot
    Level 15  
    W przypadku projektów samochodowych WDT to standard

    Poprawiłem
    [DJpopak;)]
  • #10
    silvvester
    Level 25  
    chrobot wrote:
    kiedyś zrobiłem kilka układów z DS i ATiny i AT90xxx oraz at88XXX i musze powiedzić ze najstabilniej chodził program na at89 . na avr-ach nie wiem dlaczego po ok roku wysypywał sie program . miałem takie klucze jako zamek bramy garazowej , blokade samochodu , włacznik swiatła na klatce i w kilku innych miejscach . nie wiem do tej pory dlaczego uP serii AVR sie wysypyawły , at 89 stabilnie pracuje od ok 8 lat ?


    To nie chodzi o to czy był at89 czy avt , chodzi o to że elektronika samochodowa , czy przemysłowa to zupełnie inna bajka . Priorytety są inne , w projektach z czasopism jest edukacja i ekonomia a w elektronice samochodowej niezawodność .
    Praktycznie mało który projekt z czasopisma będzie pracował prawidłowo przez 5 lat
    ze wględu na brak filtrowania napięcia , filtrowania sygnałów , brak ochrony EM przy mikrokontrolerze , brak ochrony przed wilgocią itp itd .
  • #11
    kamilelektryk
    Level 12  
    silvvester wrote:
    To nie chodzi o to czy był at89 czy avt , chodzi o to że elektronika samochodowa , czy przemysłowa to zupełnie inna bajka . Priorytety są inne , w projektach z czasopism jest edukacja i ekonomia a w elektronice samochodowej niezawodność .
    Praktycznie mało który projekt z czasopisma będzie pracował prawidłowo przez 5 lat
    ze wględu na brak filtrowania napięcia , filtrowania sygnałów , brak ochrony EM przy mikrokontrolerze , brak ochrony przed wilgocią itp itd .

    To wszystko zależy jak to kto wykona. Projekt robiłem głównie dla siebie i jest całkiem nieźle zabezpieczone, jest watchdog, zewnętrzny układ resetu reagujący na zmiany napięcia zasilającego, płytka została solidnie zabezpieczona przed wilgocią i całość sprawuje się bardzo dobrze już parę ładnych lat. Publikacja w czasopiśmie to taki całkiem korzystny efekt uboczny.
  • #12
    Marian B
    Level 37  
    Przez tysiące lat nikt nie wymyślił lepszego zabezpieczenia niż podparcie kołkiem drzwi od wewnątrz. Cały problem polega na tym, w jaki sposob ten kołek usunąć, a na to usunięcie każdy użytkownik ma sobie tylko znany sposób. Wszystkie elektroniczne zabezpieczenia w samochodzie sprowadzają się z reguły do zadzialania układu wykonawczego, np. przekażnika. Po co stosować skomplikowaną drogę do załączenia/wyłączenia przekażnika, kiedy do tego celu wystarczy jedynie ukryty przycisk, a efekt będzie taki sam.
    Wszelkiego typu "pastylki", immobilizery, i inne, producenci samochodów, czy zamków muszą stosować z tego względu że taki "ukryty przycisk" szeroko pojęty, byłby natychmiast znany na całym świecie.
    Moim zdaniem, w indywidualnym zabezpieczeniu najlepszym, najprostszym rozwiązaniem to właśnie "ukryty przycisk", czyli ten przysłowiowy kołek do podparcia drzwi. Cała reszta, to tylko forma o małej treści.
  • #13
    silvvester
    Level 25  
    kamilelektryk wrote:

    To wszystko zależy jak to kto wykona. Projekt robiłem głównie dla siebie i jest całkiem nieźle zabezpieczone, jest watchdog, zewnętrzny układ resetu reagujący na zmiany napięcia zasilającego, płytka została solidnie zabezpieczona przed wilgocią i całość sprawuje się bardzo dobrze już parę ładnych lat. Publikacja w czasopiśmie to taki całkiem korzystny efekt uboczny.


    Nie chce żeby kolega odebrał to jako krytyke :) jak działa to ok .
    Ja patrze na takie urządzenia z innej perspektywy tj. 1000 zamontowanych , po roku reklamowanych 5 czy 50 ??? :) . Jeśli wróciły to dlaczego , i co zrobić aby zwiększyć ich niezawodność .
  • #14
    kamilelektryk
    Level 12  
    silvvester wrote:
    Ja patrze na takie urządzenia z innej perspektywy tj. 1000 zamontowanych , po roku reklamowanych 5 czy 50 ??? . Jeśli wróciły to dlaczego , i co zrobić aby zwiększyć ich niezawodność

    No niestety w taki sposób nie mogę ocenić swojej konstrukcji. Co prawda jest dostępna w postaci kitu sprzedawanego przez AVT, ale nie otrzymałem od nich żadnych informacji co do ilości sprzedanych sztuk oraz ewentualnych reklamacjach. Mailami też mnie nikt nie nęka, więc albo jest całkiem nieźle, albo zwyczajnie nikt tego nie kupił/nie skonstruował ;p
  • #15
    wawcio
    Level 12  
    Nie przesadzajmy że z RFID to bajka, układy stosowane do samochodów to nie po prostu 40bitowy numer seryjny, który jest przesyłany po umieszczeniu w polu elektromagnetycznym. Kod generowany jest dopiero po przesłaniu nadmiaru, który jest ciągle zmieniany. Odczyt z daleka nie wchodzi w rachubę - układy takie celowo działają z małej odległości - 20-30 cm od klamki.
  • #16
    excray
    Level 40  
    Wszystko takie skomplikowane a jednak kradną. I to właśnie te z RFID. I to w sposób o którym wspominałem. Więc jednak się da.
  • #17
    altar3
    Level 12  
    W sposób w który opisałeś to przechwytują sygnały z pilota i otwierają jak własne auto, bo niby po co mieli by robić sobie tyle zachodu ze z czytywaniem pastylki w kluczyku. Łazić za właścicielem i się praktycznie do niego przytulać? Teraz się tak aut nie kradnie, złodziej ma sprzęt którego nie mają nawet w serwisach. Dostaje się do auta w parę sekund, podpina się do auta i za następne kilka sekund odjeżdża bo całkiem wyłącza immo, alarmy, bez zbędnego cudowania i łażenia za właścicielem i z czytywanie pastylki immo.

    Zdanie zaczynamy z wielkiej litery i kończymy kropką.
    Błędy poprawiłem [DJpopak;)]
  • #18
    Sławek-K
    Level 15  
    mklos1 wrote:
    Najlepsze zabezpieczenie jest takie, o którego istnieniu złodziej nie jest świadomy. Wszelkie inne są do obejścia.

    Nie znam sie za bardzo na zabezpieczeniach samochodowych, ale uważam , iż tak jak kolega powyżej (i inni) napisał, ze niektóre są do obejścia. Projekt, o którym mowa posiada element wykonawczy w postaci przekaźnika , który wpinamy w jakiś obwód (np pompę paliwa) i jest przerwa gdy zabezpieczenie czuwa. Złodziej "namierzając" ten przekaźnik może go zewrzeć i po zabezpieczeniu. Ale proszę kolegów, może rozwiązaniem lepszym byłoby "programowe" zablokowanie np impulsów na zapłon lub do wtryskiwaczy. Wiązałoby się to z rozszyfrowaniem algorytmu pracy komputera danego auta i np odczyt pastylki DS zakomunikowanie się ATmegi z komputerem auta i dopiero zezwolenie na pracę np wtrysków. Wiem , że to "ciężki orzech do zgryzienia" i każdy model auta miałby inne rozwiązanie, ale chyba trudno by było to ukraść (chyba , że nowy komp auta by trzeba podmienić). DOBRZE KOMBINUJĘ ? Co na to "space" od softu i aut?
  • #19
    altar3
    Level 12  
    Dziękuję za poprawienie i przepraszam za pisownię ale bardzo się spieszyłem bo byłem właśnie na wylocie z domu i pisałem na szybko bo szwiagier ma remont i trzeba było by mu pomóc, a teraz jest już puźno, dużo pracy za mną i wypitego al.....cholu ale odpisuje bo mam kompa na moim dość wypukłym mięśniu piwnym, a jak pisałem w innym poście szwankuje narzędzie do sprawdzania pisowni, w czy nigdy nie byłem dobry. Kolego nie trzeba tak bardzo kombinować gdyż wyszukanie tego przekażnika i obwodu który on odcina wiąże sie ze żmudnym szukanie co trawa sporo czasu którego złodziej nie ma.
    Pozdrawiam
  • #20
    User removed account
    User removed account  
  • #21
    ABACADABA
    Level 11  
    W moim immo blokuje pompę paliwa po ok minucie a przy okazji załączam syrenę złodziej nawet jak by chciał ukraść samochód będzie bardziej zaskoczony ze samochód zgasł niż ze nie może odpalić. Zaskoczenie najważniejsze.
  • #22
    Olo999
    Level 21  
    ABACADABA wrote:
    W moim immo blokuje pompę paliwa po ok minucie a przy okazji załączam syrenę...


    Kiedy wyłączasz syrenę? Po jakimś określonym czasie?
  • #23
    ABACADABA
    Level 11  
    Olo999 wrote:
    ABACADABA wrote:
    W moim immo blokuje pompę paliwa po ok minucie a przy okazji załączam syrenę...


    Kiedy wyłączasz syrenę? Po jakimś określonym czasie?


    Chodzi ok 3 minut 2 minuty przerwa i tak 5 cykli.

    Zdanie zaczynamy z wielkiej litery i kończymy kropką.
    Błędy poprawiłem [DJpopak;)]
  • #24
    chrobot
    Level 15  
    Dorzucę od siebie jeszcze trzy grosze na temat linii 1wire : jak miałem kabelek b.krótki pomiędzy portem uP a pastylka DS to kilka razy zdarzyło mi sie ze przyłożyłem inną pastylkę i zamek otwierał się. Pomogło zmniejszenie rezystora podciągającego linie 1W do plusa do ok.2k Ω , zamiast zalecanych 3k3-4k7.
    Na długim kablu , kilkunastometrowym sprawdzał się 4k7,a nawet 5k1.
  • #25
    yogi286
    Level 12  
    Co do zabezpieczeń w samochodzie Panowie powiem tyle, ja posiadałem zwykłe zabezpieczenie w postaci dotknij kabelek i masy, nie wiem nawet na jakim układzie i co to było, kupione razem z samochodem, tylko właśnie ten ukryty kabelek trzeba było znaleźć, immo miał dodatkowy elektrozawór paliwa, dodam że autko to VW T4 2.4d, i kiedyś zawoziłem zespół do grania i byłem zdziwiony jak policja weszła do lokalu i pytała o właściciela pojazdu bo otwarte auto stało 2 ulice dalej z częścią sprzętu muzycznego, na ŚRODKU DROGI! żadnych lampek nie miałem, nic nie migało, a kabel do cewki na pompie złodzieje założyli swój, paliwo starczyło w wężyku tyle by odjechać po czym silnik nie dostaje paliwa, prostota, byle co, ale auta mi nie ukradli!! Więc z doświadczenia wiem że sposób działania, czy to pastylka, czy inne rozwiązanie nie ma znaczenia, podstawa to niewidoczność immo oraz sposób jego zamontowania, odcinanie paliwa oddzielnym elektrozaworem wstawionym gdzieś w trudno dostępnym miejscu jest moim zdaniem najlepsze, więc widoczny czytnik pastylki, jakaś migająca dioda, to równie dobrze napisana kartka z napisem mam immo z jego opisem, układ był opisywany w EdW, czy złodzieje w ciągu 5 lat nie widzieli?? Moim skromnym zdaniem szkoda zachodu na coś co jest oklepane i ma duże ryzyko awarii samo od siebie, pozdrawiam
  • #26
    Dulan
    Level 26  
    Czegoś nie zrozumiałem, albo mi się wydaje. Obejść immo, to nie zewrzeć przekaźnik.
    Złodziej nie będzie grzebać w sterowniku, żeby odjechać autem.
    Dodatkowe zabezpieczenia są dobre, bo zniechęcają złodzieja do dalszych zmagań z uruchomieniem pojazdu, bo jeżeli nawet podpiął się ze swoim ECU i resztą, to nie ma bata, że będzie dalej szukać, bo czas działa na jego niekorzyść.

    Zawodowiec wciąga auto na ciężarówkę (nawet na smyka) i po 30 sekundach pozostaje wspomnienie po autku. Teraz ma czas żeby rozpracować w swojej dziupli nasze kółka.

    W powyższych przypadkach egzamin może zdać lokalizator.
  • #28
    excray
    Level 40  
    luks wrote:
    ... którego działanie (GSM/GPS) można zablokować od razu dzięki zakłócaczom tych sygnałów wpinanych wprost do gniazdka zapalniczki w ukradzionym samochodzie.

    Dlatego też montując lokalizator należy usunąć gniazdo zapalniczki :-)