Witam.
Mam problem z Fordem Galaxy z 1997roku,2.0 benzyna z manualną klimą.
Mianowicie po włączeniu klimy dmucha ciepłym powietrzem, natomiast gdy rano po pierwszym odpaleniu klima zaczyna się włączać i mrozić.
Wystarczy, że silnik się trochę rozgrzeje to klima się wyłącza i po ponownym odpaleniu sprężarka i wentylator się nie uruchamiają natomiast dioda na przełączniku świeci.
Byłem u speców od klimy. Sprawdzili szczelność i jest OK. Sprawdzili ciśnienie w układzie jest 8.5 atmosfery i po przejechaniu paru kilometrów sprawdzili ponownie i było tak samo 8.5 atmosfery, ciśnienie HP jest 1.1 bara, ciśnienie lp 1.2 bara, nie załącza kompresora i nie działa wentylator.
Czyżby jakiś czujnik temperatury czy co?
Presostat wymieniony i bez zmian, tylko dlaczego jak jest zimno to klima się załącza?
Gdzie się znajduje drugi czujnik ciśnienia?
Oprócz tego presostatu co znajduje się przy osuszaczu przy prawym nadkolu?
Mam problem z Fordem Galaxy z 1997roku,2.0 benzyna z manualną klimą.
Mianowicie po włączeniu klimy dmucha ciepłym powietrzem, natomiast gdy rano po pierwszym odpaleniu klima zaczyna się włączać i mrozić.
Wystarczy, że silnik się trochę rozgrzeje to klima się wyłącza i po ponownym odpaleniu sprężarka i wentylator się nie uruchamiają natomiast dioda na przełączniku świeci.
Byłem u speców od klimy. Sprawdzili szczelność i jest OK. Sprawdzili ciśnienie w układzie jest 8.5 atmosfery i po przejechaniu paru kilometrów sprawdzili ponownie i było tak samo 8.5 atmosfery, ciśnienie HP jest 1.1 bara, ciśnienie lp 1.2 bara, nie załącza kompresora i nie działa wentylator.
Czyżby jakiś czujnik temperatury czy co?
Presostat wymieniony i bez zmian, tylko dlaczego jak jest zimno to klima się załącza?
Gdzie się znajduje drugi czujnik ciśnienia?
Oprócz tego presostatu co znajduje się przy osuszaczu przy prawym nadkolu?