Po roku pracy zaczął się zawieszać . Sygnalizował problem z wentylacją lub powietrzem . Ciąg kominowy dobry , nawiew powietrza dobry . Nawiew z fasady domu ( 2m rury) komin 10 metro - wszystko w nierdzewce .
Nie zapala gazu . Otwieram komorę spalania i piec startuje - tak jakby brakowało tlenu . Wymontowałem czujnik ciśnienia - sprawny , kontaktuje tylko wychodzi z niego jedna rurka a serwisant powiedział , że mają być dwie ? Nie widzę drugiej rurki wychodzącej z Huba Control - już nie wiem co mam robić . Może trzeba przemyć wymiennik lub przedmuchać palniki - było dużo białego pyłu , ale odkurzyłem .
Może ktoś coś podpowie ?
ps Zapomniałem dodać , że kiedy pierwszy raz kocioł zgłosił problem i go otwarłem w kotle było pełno małych kuleczek styropianowych , które zaciągnął kocioł zasysając powietrze i wyrwał je ocieplenia domu . Montażysta źle zamontował rurę zasysającą powietrze . Gdzie mogły się dostać te drobinki i może coś pozapychały - czujnik ciśnienia spalin ? ( jest on rozbieralny - ten Huba Control) lub może w komorze wylotu spalin coś jest ?
Nie zapala gazu . Otwieram komorę spalania i piec startuje - tak jakby brakowało tlenu . Wymontowałem czujnik ciśnienia - sprawny , kontaktuje tylko wychodzi z niego jedna rurka a serwisant powiedział , że mają być dwie ? Nie widzę drugiej rurki wychodzącej z Huba Control - już nie wiem co mam robić . Może trzeba przemyć wymiennik lub przedmuchać palniki - było dużo białego pyłu , ale odkurzyłem .
Może ktoś coś podpowie ?
ps Zapomniałem dodać , że kiedy pierwszy raz kocioł zgłosił problem i go otwarłem w kotle było pełno małych kuleczek styropianowych , które zaciągnął kocioł zasysając powietrze i wyrwał je ocieplenia domu . Montażysta źle zamontował rurę zasysającą powietrze . Gdzie mogły się dostać te drobinki i może coś pozapychały - czujnik ciśnienia spalin ? ( jest on rozbieralny - ten Huba Control) lub może w komorze wylotu spalin coś jest ?