Witam wszystkich,
Potrzebuje porady odnośnie układu grzania ciepłej wody w podkowie kuchennej.
Stary bojler zaczął przeciekać wiec trzeba było go wymienić, niestety przez niedogadanie/niedopatrzenie w sklepie sprzedawca wcisnął mi bojler który nie ma wężownicy. Oczywiście dowiedziałem się o tym w momencie kiedy chciałem sprawdzić szczelność połączeń na podkowie. Wiec wymiana bojlera raczej nie wchodzi w grę
Potrzebuje opinii jak przerobić ten układ żeby bojler bez wężownicy działał i przypadkiem mi nie eksplodował
Wydaje mi się ze trzeba by przenieść naczynie wzbiorcze ? Czy może jest ono zupełnie zbędne w związku z zainstalowaniem zaworu bezpieczeństwa ?
Załączam dwa schematy, na jednym jest stary układ gdzie był bojler z wężownica.
A drugi to stan obecny, dołożyłem zawór bezpieczeństwa oraz dodatkowy spust wody z bojlera przed zaworem.
Z góry dziękuje za pomoc co z tym fantem zrobić
Potrzebuje porady odnośnie układu grzania ciepłej wody w podkowie kuchennej.
Stary bojler zaczął przeciekać wiec trzeba było go wymienić, niestety przez niedogadanie/niedopatrzenie w sklepie sprzedawca wcisnął mi bojler który nie ma wężownicy. Oczywiście dowiedziałem się o tym w momencie kiedy chciałem sprawdzić szczelność połączeń na podkowie. Wiec wymiana bojlera raczej nie wchodzi w grę

Potrzebuje opinii jak przerobić ten układ żeby bojler bez wężownicy działał i przypadkiem mi nie eksplodował

Wydaje mi się ze trzeba by przenieść naczynie wzbiorcze ? Czy może jest ono zupełnie zbędne w związku z zainstalowaniem zaworu bezpieczeństwa ?
Załączam dwa schematy, na jednym jest stary układ gdzie był bojler z wężownica.
A drugi to stan obecny, dołożyłem zawór bezpieczeństwa oraz dodatkowy spust wody z bojlera przed zaworem.


Z góry dziękuje za pomoc co z tym fantem zrobić
