Czarny ekran przez 5 minut po zalogowaniu się w Win7

Spotkał mnie ostatnio dość dziwny problem. Po zalogowaniu się w Win7 na swoje konto znika ekran logowania, pojawia się czarny ekran, kursor i nic więcej. Nie działa ctrl+alt+del, crtl+shift+esc. Zupełnie jakby system się zawiesił (poza kursorem, którym można poruszać). po jakichś 3 minutach zaczyna pracować dysk. Pomieli pół minuty i znów cisza. Dopiero po kolejnych dwóch minutach odpala się explorer i można normalnie zacząć pracować. Co ciekawe, temat dzieje się tylko na moim koncie. Na pozostałych wszystko jest ok. Nie kojarzę, abym instalował ostatnio jakieś podejrzane oprogramowanie.

Czy znacie jakieś narzędzia które pozwolą logować, co się dzieje w trakcie i po zalogowaniu użytkownika do systemu? Wkluczyłem działanie wirusów skanerem i combofixem.

Sprawdź co masz w autostarcie (msconfig.exe). Sprawdź też czy w rejestrze masz coś dopisane po userinit.

Autostart w msconfig sprawdziłem w pierwszej kolejności. Są tam tylko te rzeczy, których faktycznie potrzebuję. Po userinit nie ma dopisanego niczego więcej. Sytuacja dość patowa, dla tego zależy mi na jakimś logerze uruchamiania.

W rejestrze po userinit po przecinku dopisz taskmgr.exe Niestety menadżer zadań nie loguje zdarzeń ale będziesz miał podgląd na bieżąco i będziesz mógł zobaczyć na czym jest największe obciążenie procesora.
Nie zapomnij o przecinku na końcu.

Dodano po 10 [minuty]:

P.S.:
Możliwość rejestrowania obciążenia ma perfmon.exe ale teraz nie pamiętam jak się tym posłużyć ale w googlach na pewno znajdziesz dokładny opis.

Niestety nic to nie dało. Taskmgr odpalił się dopiero po ukazaniu się pulpitu. Jeśli chodzi o obciążenie procesora, to wydaje mi się że nic go nie obciąża, bo wentylator zacząłby się szybciej kręcić. Tymczasem to wygląda na zwykły ośmiominutowy przestój z niewiadomych przyczyn.

Chciałem uniknąć robienia profilu od nowa, gdyż mam pozapisywane konfiguracje wielu programów i nie chce mi się tego robić od nowa...

Ustawiałeś może dyski sieciowe? Co do tworzenia logu startu systemu, dobrze poszukaj. Oprócz wbudowanej opcji zapisu przez system, istnieją zewnętrzne aplikacje.

No właśnie naprowadziłeś mnie na dobry trop. Miałem ustawionych 9 dysków sieciowych (5 zwykle niedziałających odnoszących się do samby na maszynie wirtualnej) i 4 sambowe na serwerze w pracy (\\85.221.xxx.xxx). Te sambowe z pracy do niedawna działały normalnie, teraz przez te kilka dni zaczęły coś szwankować i nie mogę się do nich dobić. Nie zajmowałem się tym dotychczas bo jakoś nie miałem czasu, ale w sumie nie powiązałem problemów z nimi z ośmiominutową przerwą po zalogowaniu. Wywaliłem wszystkie, zaraz zrobię restart i przetestuję.

Dodano po 9 [minuty]:

ET VOILA!!!! Dyski sieciowe były problemem. Po wywaleniu zalogowałem się normalnie, bez czekania. Teraz pozostaje sprawdzić, czemu nie mogę się dobić za pomocą samby do dysku sieciowego w pracy. Ostatnio zmieniłem router i wgrałem mu dd-wrt. Może on coś miesza.