Witam wszystkich!
Dostałem Nokię 3410 , która była utopiona w kompocie. Oczywiście nie działała, po reanimacji (czyszczeniu spirytusem) telefon zadziałał, ale ma na zasilaniu zwarcie i wyczerpuje baterię w ciągu doby. Od strony zasilania (baterii) oporność tego telefonu jest 108Ω, taki sam ale dobry telefon ma opór około 50kΩ. Na zasilaniu "+" z "-" jest zwarty jakimś malutkim elementem-prawdopodobnie jest to kondensator i podejrzewam, że to właśnie on dostał klapsa.
I druga bolączka - Podczas rozmowy w słuchawce słychać bardzo cicho rozmówcę mimo, że telefon ustawiony jest głośno.
Czy ktoś miał już kiedyś coś podobnego? Co to za element czy napewno jest to kondensator?? Czy ma ktoś serwisówkę? Skąd można ją wziąźć i jak sobie poradzić z tym problemem???
Pomocy. JIMI
mokaczo(malpa)o2.pl
Dostałem Nokię 3410 , która była utopiona w kompocie. Oczywiście nie działała, po reanimacji (czyszczeniu spirytusem) telefon zadziałał, ale ma na zasilaniu zwarcie i wyczerpuje baterię w ciągu doby. Od strony zasilania (baterii) oporność tego telefonu jest 108Ω, taki sam ale dobry telefon ma opór około 50kΩ. Na zasilaniu "+" z "-" jest zwarty jakimś malutkim elementem-prawdopodobnie jest to kondensator i podejrzewam, że to właśnie on dostał klapsa.
I druga bolączka - Podczas rozmowy w słuchawce słychać bardzo cicho rozmówcę mimo, że telefon ustawiony jest głośno.
Czy ktoś miał już kiedyś coś podobnego? Co to za element czy napewno jest to kondensator?? Czy ma ktoś serwisówkę? Skąd można ją wziąźć i jak sobie poradzić z tym problemem???
Pomocy. JIMI
mokaczo(malpa)o2.pl