Fiat 126 p wentylator elektryczny czy to zadziała

Witam.
Mam pytanie, czy ktoś próbował zamontować wentylator elektryczny do silnika od Fiata 126 p?

W celu chłodzenia silnika?

tak w celu chłodzenia

Pytanie:po co chcesz poprawiać fabrykę?

Wentylator o takiej wydajności jak dmuchawa, będzie miał spore zapotrzebowanie na prąd. Czyli silnik będzie nadal obciążony. A że przemiany: energia mechaniczna - energia elektryczna - energia mechaniczna nie są 100%, to na każdym kroku będziesz mieć straty. Do tego komplikuje się konstrukcja...
Są inne metody poprawienia chłodzenia tego silnika, z przeróbką układu dolotowego powietrza do silnika/dmuchawy i dodaniem chłodnicy oleju... Odsyłam do istniejących publikacji.

Błażej wrote:

Wentylator o takiej wydajności jak dmuchawa, będzie miał spore zapotrzebowanie na prąd. Czyli silnik będzie nadal obciążony. A że przemiany: energia mechaniczna - energia elektryczna - energia mechaniczna nie są 100%, to na każdym kroku będziesz mieć straty. Do tego komplikuje się konstrukcja...
Są inne metody poprawienia chłodzenia tego silnika, z przeróbką układu dolotowego powietrza do silnika/dmuchawy i dodaniem chłodnicy oleju... Odsyłam do istniejących publikacji.

Jasne, że są, pytanie po co chce to zrobić.
Pamiętajcie, że 126 został zaprojektowany dla klimatu troche cieplejszego niż nasz...

pzdr

Moc wentylatora w 126 jest w granicach 1.5-2 KW. Ciężko elektrycznym wiatraczkiem dorównać...

Zwłaszcza że jeśli masz prądnicę to będzie problem.

Kwestią jest nie tylko bilans mocy.
W fabrycznym rozwiązaniu, wiatrak chodzi równo z obrotami silnika, od momentu startu, nawet na zimnym silniku. Ale tak musi, bo tłoczy również powietrze do tzw. "ogrzewania".
Jeśli miałoby to poprawić dopasowanie pracy chłodzenia do rzeczywistych warunków, czyli gdy zimny silnik - nie pracuje wiatrak - pozostaje sprawa wykonania ogrzewania kabiny.
Gdyby miał kręcić się non-stop, jak fabryczny mechaniczny - to jest to bez sensu.

Silnik od 126 p wsadziłem do traktorka i robiłem próby, wywaliłem orginalną obudowę wentylatora i dorobiłem coś w stylu rury, zwężającej się przy silniku. Włożyłem wentylator od chłodnicy z cinqecento, i podłączyłem po zapłonie, jestem ciekawy jak to będzie działać w cięzkich warunkach?

To teraz jeszcze zacznij pisać po polsku. Funkcja ZMIEŃ i doprowadzasz swoje wypowiedzi do porządku - zdanie, kropka, przecinek... [Błażej]

waski_75 wrote:

Silnik od 126 p wsadziłem do traktorka

To dlaczego kolega tego nie podał w pierwszym poście?
Jest to w takim razie jakieś rozwiązanie: można bardziej dopasować "obudowę" do wymagań, a prądu taki traktorek dużo nie wymaga - tego co w alternatorku powinno mu wystarczyć. Może Kolega wstawi fotki z prób - jak ta nowa obudowa wygląda, jak to jest zabudowane.
Wentylator chłodnicy też ma sporą wydajość, może nie będzie źle!

No, ciekawe to jest. Bardziej bezpieczny i wygodniej ustawiony jest wlot powietrza - jeszcze tylko dać siatkę ochronną!

Tak siatka musi być,zmieniłem też alternator,z samochodu ford fiesta zamontowany jest na miejscu orginalnego ,ładowanie jest super.

Pomysł ciekawy, ale nie lepiej było pozostać przy oryginalnym rozwiązaniu ?
Silnik na tzw. wolnych obrotach wolniej się rozgrzewa i wymaga słabszego chłodzenia, na obrotach bardziej się grzeje więc i chłodzenie musi być mocniejsze.
Nie wiem jak chcesz rozwiązać problem chłodzenia, ale jeśli obroty wentylatora będą stałe (odpowiednie chłodzenie i silnik się nie przegrzewa) to przy mniejszych obciążeniach silnik może mieć za niską temperaturę (za zimny, a wtedy zużycie paliwa większe).
Nie wiem czy wziąłeś pod uwagę zastosowanie jakiegoś termostatu, jeśli nie to warto pomyśleć. Dobrze byłoby wyposażyć taką konstrukcję w czujnik temperatury oleju, z tego co pamiętam to silnik fiata 126 powinien wytrzymywać bez problemu temperatury do 130 °C.

Panowie jeżeli można, to prosiłbym o instrukcje;. jak zamontować chłodnice oleju w silniku fiata 126 p

Moderated By Błażej:

Masz bana na google, czy jesteś niepełnosprytny? Po wpisaniu hasła "chłodnica oleju w fiacie 126" o dziwo wyskakuje całkiem spora ilość linków, w tym do naszego forum, gdzie znajduje się wątek z bardzo ciekawymi rysunkami. Poszukiwania mi zajęły około minuty. Nie masz aż tyle czasu?

Witam.
@ Zico63

Quote:

W fabrycznym rozwiązaniu, wiatrak chodzi równo z obrotami silnika, od momentu startu, nawet na zimnym silniku. Ale tak musi, bo tłoczy również powietrze do tzw. "ogrzewania".

No to może kolega wyjaśni, po kiego grzyba specjaliści do FIAT'a montowali tam termostat?

Z własnego doświadczenia Fiat 126p 650E 126.A1.076/E (po przekładce, założony nowy "zestaw naprawczy silnika bez głowicy")
Temperatura powietrza ok. 30 st. C, przejazd przez "zakorkowane" duże miasto (krótkie odcinki jazdy, więcej stania z wolnymi obrotami niż jazdy) .
Olej - mineralny
Temperatura silnika w centrum miasta - do 130 st. C
Warunki takie jak wyżej.
Olej - półsyntetyk - najtańszy L..s
Temperatura silnika nie osiągnęła więcej niż 95 st. C.
Do pomiarów temperatury silnika używana był ten sam moduł - termistor przykręcony do pokrywy zaworów, miernik pokazywał dodatkowo obroty silnika, napięcie ładowania i prąd ładowania (takie 4 w 1).
Silnik został opracowany dla wyższych temperatur niż panują u nas. Zdecydowanie odradzałbym chłodzenie silnika wentylatorem elektrycznym (bilans mocy) - przy dobrych warunkach smarowania silnika nawet bez dodatkowej chłodnicy oleju silnik "Malucha" sprawował się właściwie z oryginalnym chłodzeniem.
Pozdrawiam.

D_Mrozu wrote:

No to może kolega wyjaśni, po kiego grzyba specjaliści do FIAT'a montowali tam termostat?

Dla regulacji temperatury powietrza w puszce termostatu, dokładnie pisząc - bo w silnikach chłodzonych powietrzem wszystko jest względne.
Na wolnych obrotach 126p nie miał nigdy problemu.
Ja miałem po przekładce ze 126p-650K na FL-a zastosowany czujnik temperatury cieczy z BIS'a (mierzył powietrze w puszce, obudowie termostatu) i wskaźnik też z BIS'a w "nowych" zegarach. Na Podbeskidziu wystarczyło kilka górek z czterema osobami na pokładzie by temperatura poszła na czerwone pole (ponad 130°C) a klapka termostatu była poziomo. Mimo, iż silnik był tzw. RFN-nowski, 126.A1.048 czyli z małą obudową termostatu, reszta - stały przepływ. A miał kłopoty.

W traktorku ma jeszcze gorzej: mała prędkość, stałe duże obciążenie. Tu można było zostawić to tak jak było - z wentylatorem mechanicznym, można też popróbować innych rozwiązań. Nic nie jest na zawsze przesądzone... Poszukiwania to napęd postępu, że tak górnolotnie to ujmę
Mogłbym jedynie zasugerować zastosowanie jakiejś formy regulacji pracy tego wiatraka elektrycznego. Można wykorzystać włącznik termiczny wentylatorów z chłodnicy dowolnego pojazdu (np VW).

Silnik od 126p pracuje na nadciśnieniu powietrza, czymś w rodzaju turbodoładowania, wyeliminowanie ciśnienia przed filtrem powietrza musi spowodować spadek mocy silnika!