Dlaczego nie wychodzi mi wykonanie PCB?

Witam. Mam problem z tworzeniem swojej pytki. Nie wiem co źle robię. Ale problem polega na tym że nie chce mi się odkleić papierek od płytki.
Zacznę od początku jak ja robię:
Mam gotowy projekt w programie Eagler.
Drukuje go na papierze kredowanym tak by były ładne czarne kreski drukarką laserową Brother DCP-7030
Przygotowuje płytkę: matowię ją papierem ściernym P800 następnie gąbką kuchenną z płynem ją czyszczę i wycieram ręcznikiem papierowym.
Następnie żelazkiem ustawioną na max temperaturę przytrzymuje 10 min. Oczywiście najpierw laminat, papier kredowany z wydrukiem do strony miedzianej dwie warstwy ręcznika papieroweko i żelazko.
Jak skończę ją prasować to wrzucam ją do świeżo przegotowanej wody z płynem do naczyń, wcześniej próbowałem w proszku. Ale efekt ten sam papierek nie chce sam odpaść a jak odpadnie po godzinie to ścieżki się zmazują.
Ktoś do radzi co źle robię bo ten sposób znalazłem na youtubie.com jak ktoś robił takie PCB i mu wychodziło

Czy podgrzewasz do odpowiedniej temeratury laminat? Skąd masz ten papier kredowy? A i ten program to Eagle a nie Eagler.

Dodano po 5 [minuty]:

A i zapomniałem jak dociskasz papier po nagrzaniu? Łożysko, szmatka? Czy prasujesz papier na płytce za pomocą żelazka czy też rozgrzewasz płytkę na żelazku i prasujesz łożyskiem np?

Dodano po 8 [minuty]:

Czy sposób w jaki ty tworzyłeś płytkę bardzo różnił się od procesu tu opisywanego?
twingo.ict.pwr.wroc.pl/~konar/uploads/download/pdf/trawienie.pdf
www.cyfronika.com.pl/dokument/um656.5.pdf
Jeśli tak to czym?

Witam
Dwa filmiki, może coś pomogą

http://www.youtube.com/watch?v=Ktw8kxV1Jzc
http://www.youtube.com/watch?v=vgHFet8ci-I&feature=related

Pozdr

Witam, jak robiłem płytki termo-transferem to czekałem aż płytka trochę ostygną i później do nie za gorącej wody z płynem do mycia naczyń papier ładnie nasiąkał i odchodził zazwyczaj sam bez przesadnego zdzierania. Może powinieneś poczekać aż płytka lekko ostygnie. Moja rada to:

- spróbuj prasować bez ręczników i nie na max temp. (musisz wyczuć)
- poczekaj chwilę po wyprasowaniu aż ostygnie trochę.
- zmień papier kredowy na cieńszy ja robiłem na takim wiotkim

PS. Prasuj tak długo aż zobaczysz lekko zżółkły papier oraz lekko wypukłe odbicie ścieżek.

Poza tym od czasu kiedy wykonałem swoją pierwszą płytkę metodą naświetlania już nigdy nie pomyślałem nawet o termo-transferze, polecam abyś się zastanowił nad rozpoczęciem wykonywania płytek tą metodą, możesz robić płytki dwustronne o zadziwiająco cienkich ścieżkach bez obawy, że coś się odklei przy odmaczaniu.


Pozdrawiam.
Michał (suchy).

A mógłbyś się kolego pochwalić jak robisz to metodą naświetlania? albo jakiś link? Bo też o tym myślałem, przeczytałem posta i jeśli to nie był by problem - napisz kilka słów.

Pzdr

Metoda naświetlania opiera się na stosowaniu folii zamiast papieru kredowego i z początku jest trochę bardziej kosztowna niż termo-transfer ze względu na to, że potrzebujesz trochę więcej sprzętu a mianowicie:

- żarówka ultra fioletowa najlepiej typu T5 mogą być dwie 8W lub jakaś kompaktowa. To będzie twoja naświetlarka, możesz budować samemu lub kupić ale na pewno taniej będzie zbudować to w domu.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic585229.html

- Płytka pokryta warstwą środka światłoczułego (laminat pokryty positivem)
http://uk.farnell.com/jsp/search/productdetail.jsp?SKU=141301

- Odczynnik do wywoływania (możesz kombinować z rozpuszczaniem kreta w wodzie albo kupić już gotową miksturę w sklepie elektronicznym - developer)
http://uk.farnell.com/mega/3204996/pcb-developer-1l/dp/3204996

- Wytrawiacz który już i tak używasz.

Proces wykonywania płytek metodą naświetlania przebiega następująco:

- Drukujesz na przeźroczystej folii mozaikę twojej płytki PCB na laserze

- Przykładasz wydruk do płytki pokrytej emulsją światłoczuła w ten sam sposób jak w przypadku papieru kredowego czyli wydrukiem do miedzi-farby

- Naświetlasz w zależności od lamp 6-10 minut (to co jest odkryte straci właściwości chroniące czyli ścieżki zostaną twarde wszystko inne zmięknie)

- Wrzucasz naświetloną płytkę do wywoływacza który usuwa farbę z miejsc które były wystawione na światło UV.

- Po chwili (20-50 sekund) masz już same ścieżki pokryte farbą reszta odsłonięta czyli taki sam efekt jak przy żelazku lecz bez jego użycia i ze znacznie większą precyzją.

- Na końcu oczywiście wytrawiasz i wuala... Piękna płytka gotowa.

Moje rady to:

- Musisz mieć ładny czarny wydruk żeby światło UV nie przechodziło przez kalkę
- Nie naświetlaj przy użyciu jednej mocnej żarówki, lepiej użyj 2 słabsze i naświetlaj dłużej (ja naświetlam 12 minut dwoma żarówkami T5 8W.) w ten sposób unikniesz podtrawień i pończochy na ścieżkach.
- Uważnie obserwuj płytkę podczas wywoływania bo farba nie jest nie zniszczalna i w końcu zacznie zmywać też nienaświetloną warstwę.

To wszystko. Aha próbowałem samemu nakładać positiv na płytki ale ta metoda do mnie nie przemówiła, drogo brudno i długo bo schnie jakieś 24 godziny, więc ja kupuje już gotowe płytki z farnella i wiem że zawsze równo mi się naświetli.

Jak masz jakieś pytania to chętnie odpowiem i podzielę się moim skromnym doświadczeniem.

Pozdrawiam,
Michał.(suchy)

Wielkie dzięki - o to mi chodziło z porad chętnie skorzystam. Kiedyś robił to kolega. Używał lampy xenonowej ale spróbuję z ultrafioletami. Jeszcze raz pozdrawiam.