Witam uprzejmie.
Mam całkiem fajny projektor z tylnym podświetlaniem jednak ma bardzo zastanawiający problem który bardzo mnie intryguje. Mianowicie obecnie sytuacja wygląda następująco:
Gdy włączam do sieci dioda świeci kolorem bursztynowym następnie włączam przycisk i led gaśnie i nic nie dzieje się. Jednak nie do końca nic się nie dzieje ponieważ przez około minutę lub dłużej zasilacz podejrzanie nie załącza się tzn napięcia systemowe +5 i inne są bo gdy manewruję pilotem led wskazuje jego odbiór kolorem czerwonym. Po charakterystycznym pstyknięciu przekaźnika (przy załączeniu switcha) oraz po minucie cichym załączeniu zasilacza (słychać nawet lekki pstyk głośników) dioda led nadal reaguje na komendy pilota jednak tv jest jakby w uśpieniu. Idąc dalej postanowiłem wyciągnąć lampę i driver jednak jedno i drugie wygląda całkiem przyzwoicie. Dodam że driver nie dostaje napięcia 300V podczas tej jednej minuty więc wnioskując z tego nie ma szans na zaświecenie lampy. Mało tego bo podczas gdy zasilanie drivera już jest brak jest obrotów na wentylatorze. Tak więc zacząłem kolejne poszukiwania. Wyciągnąłem lampę wcisnąłem przycisk lamp-cov i podczas gdy się załączył wpuściłem światło w tor optyczny co się okazało że na ekranie pojawił się coś jakby raster jednak z małą gęstością linii poziomych (w poziomie były ciągłe). Linie w pionie oddalone były mniej więcej o centymetr oraz były wypełnione połową oczywiście kontrast był bardzo słaby ale podświetlenie również (można powiedzieć że były szare). Jednak po włączeniu menu ekranowego nie ma zmian. Następnie dowiedziałem się trochę o historii tego dlp, więc miał on wcześniej bardzo słabej jakości obraz z brakiem niebieści oraz przeważającą zielenią. Włączał się coraz rzadziej. Po nagrzaniu nie chciał się włączyć. Pomyślałem że należy przepatrzeć płytę cyfrówki. Po rozkręceniu zobaczyłem brak styku radiatora z układem odpowiedzialnym za przetwornik A/D, Zobaczyłem że ten przetwornik ma miliony sampli /sek co świadczy o tym że mógł się przegrzać. Reasumując mam trzy podejrzenia:
a) przetwornik
b) niebieski LCD
c) jakiś mało znaczący defekt który może być na płycie np. eeprom
po mojemu:
AD a) dioda led powinna wskazać błąd zgodnie ze serwisówką
AD b) nie wydaje mi się żeby LCD zblokowało cyfrówkę ponieważ nie może być tam jakiegoś sprzężenia zwrotnego. Dodam że podejrzenie powstało gdy przeczytałem coś w jakimś czasopiśmie w stylu zrób to sam : http://www.fixya.com/tags/sony_kf50sx100
AD C) bardzo możliwe że coś może blokować szynę IIC.
Dodam że serwisówka jest tutaj oraz zamieszczam ją w bazie elektroda bo nie ma jej na forum.
http://elektrotanya.com/sony_kf50sx100_chassis_le-3.pdf/download.html
trzeba kliknąć get manual na dole po prawej stronie ekranu
Uprzejmie proszę o jakieś fachowe sprawdzone wskazówki. Uprzejmie pozdrawiam.
Mam całkiem fajny projektor z tylnym podświetlaniem jednak ma bardzo zastanawiający problem który bardzo mnie intryguje. Mianowicie obecnie sytuacja wygląda następująco:
Gdy włączam do sieci dioda świeci kolorem bursztynowym następnie włączam przycisk i led gaśnie i nic nie dzieje się. Jednak nie do końca nic się nie dzieje ponieważ przez około minutę lub dłużej zasilacz podejrzanie nie załącza się tzn napięcia systemowe +5 i inne są bo gdy manewruję pilotem led wskazuje jego odbiór kolorem czerwonym. Po charakterystycznym pstyknięciu przekaźnika (przy załączeniu switcha) oraz po minucie cichym załączeniu zasilacza (słychać nawet lekki pstyk głośników) dioda led nadal reaguje na komendy pilota jednak tv jest jakby w uśpieniu. Idąc dalej postanowiłem wyciągnąć lampę i driver jednak jedno i drugie wygląda całkiem przyzwoicie. Dodam że driver nie dostaje napięcia 300V podczas tej jednej minuty więc wnioskując z tego nie ma szans na zaświecenie lampy. Mało tego bo podczas gdy zasilanie drivera już jest brak jest obrotów na wentylatorze. Tak więc zacząłem kolejne poszukiwania. Wyciągnąłem lampę wcisnąłem przycisk lamp-cov i podczas gdy się załączył wpuściłem światło w tor optyczny co się okazało że na ekranie pojawił się coś jakby raster jednak z małą gęstością linii poziomych (w poziomie były ciągłe). Linie w pionie oddalone były mniej więcej o centymetr oraz były wypełnione połową oczywiście kontrast był bardzo słaby ale podświetlenie również (można powiedzieć że były szare). Jednak po włączeniu menu ekranowego nie ma zmian. Następnie dowiedziałem się trochę o historii tego dlp, więc miał on wcześniej bardzo słabej jakości obraz z brakiem niebieści oraz przeważającą zielenią. Włączał się coraz rzadziej. Po nagrzaniu nie chciał się włączyć. Pomyślałem że należy przepatrzeć płytę cyfrówki. Po rozkręceniu zobaczyłem brak styku radiatora z układem odpowiedzialnym za przetwornik A/D, Zobaczyłem że ten przetwornik ma miliony sampli /sek co świadczy o tym że mógł się przegrzać. Reasumując mam trzy podejrzenia:
a) przetwornik
b) niebieski LCD
c) jakiś mało znaczący defekt który może być na płycie np. eeprom
po mojemu:
AD a) dioda led powinna wskazać błąd zgodnie ze serwisówką
AD b) nie wydaje mi się żeby LCD zblokowało cyfrówkę ponieważ nie może być tam jakiegoś sprzężenia zwrotnego. Dodam że podejrzenie powstało gdy przeczytałem coś w jakimś czasopiśmie w stylu zrób to sam : http://www.fixya.com/tags/sony_kf50sx100
AD C) bardzo możliwe że coś może blokować szynę IIC.
Dodam że serwisówka jest tutaj oraz zamieszczam ją w bazie elektroda bo nie ma jej na forum.
http://elektrotanya.com/sony_kf50sx100_chassis_le-3.pdf/download.html
trzeba kliknąć get manual na dole po prawej stronie ekranu
Uprzejmie proszę o jakieś fachowe sprawdzone wskazówki. Uprzejmie pozdrawiam.