Ładowarka akumulatorków z płynną regulacją - LM 317

Linear Technology, National Semiconductor, On Semiconductor, Semelab i ST MicroElectronics
podają, że ich LM317T daje co najmniej 1.5A; Fairchild gwarantuje dla swoich tylko 1.0A -
pytanie, jaki jest ten układ, którego używałeś; co do tego, że się grzeje: jeśli grzeje się radiator,
to znaczy, że jest za mały, a jak sam scalak, to znaczy, że zły kontakt z radiatorem; masz zrobić
tak, żeby układ był zimny, i wtedy jak nie daje 1.5A, to znaczy, że układ jest nie w porządku.

Witam zrobilem sobie ladowarke Ale niestety nie mam zadnej regulacji pradu :/ Moze ktos cos powiedziec gdzie pomiezyc aby sprawdzic czy aby w regolatorku pradu czegos nie skopalem ??
Obecnie napiecie ustawia sie wzorowo Pradu jednak nie moge regulowac Poczatek ladowania wynosi okolo 200mA i tak spada powoli az zniknie do 0 Czy tak ma byc ?? Wydaje mi sie ze powinno byc sztywne w moim przypadku 80mA (laduje 800mA FOREVE'y NI-MH)
Prosze o jakies porady

Pozdrawiam Pixel

Narysowałem jakiś układ z poprawioną regulacją prądu - robiłeś ten, czy jakiś inny?

Witam
Powalczylem troszke Doszedlem do wniosku ze posiadajac potencjometr P2 1k (taki jak na schemacie) mam regulacje pradu w zakresie 600mA do ponad 1A
Teraz pytanko co zmienic aby operowac i regulawac prad w granicach 100mA Do bateri potrzebuje 80mA
Prosze o jakies pmysly

Pozdrawiam Pixel

To ja też mam pytanko. Czy można użyć tej ładowarki jako zasilacz buforowy ? Chodzi mi o użycie LM350. Mam aku żelowy 38Ah i pracuje na nim radio. Narazie rolę zasilacza-ładowarki spełnia L200. Praca oczywiście ciągła 24h na dobę.

Chyba, ze ma ktoś chemat jeszcze mocniejszej wersji niż na LM350. Może jakiś tranzystor dorzucić ?

można dorzucić tranzystor PNP: wejście LM317 do bazy, wyjscie połączyć z kolektorem,
emiter zamiast wejścia LM317 do zasilacza, i dodać opornik emiter-baza, np. 2 omy;
tranzystor zwykle ma kolektor na obudowie, LM317 wyjście, więc mogą się stykać
na radiatorze; i powinny być na wspólnym blisko siebie, wtedy przy przegrzaniu
LM317 będzie trochę ograniczał prąd... ale to i tak nie ochroni tranzystora.

Witam
Dzieki za podpowiedzi dolozylem elementy te co sa na niebiesko w poprawionym schemacie Zamiast 4,7k dalem 2,2k mam prad od 40mA i tak jest ok
Wielie dzieki ladowarka juz laduje

Pozdrawiam Pixel

_jta_ - dzięki wielkie. Mam jakieś B1031 15 Amperowe tranzystorki PNP w obudowie TOP3 i bede się bawił w uruchamianie. Pozdrawiam.

Taki mały schemacik.
Ładowarka 4 sztuk AA na LM317 z automatycznym wyłączeniem po naładowaniu.
Opis po angielsku, ale schemat po polsku.

Zasada działania: LM317 ogranicza napięcie, do którego będzie ładowany akumulator;
to powoduje, że prąd ładowania stopniowo maleje, i ten prąd jest monitorowany przez
układ na tranzystorach - jak zmaleje poniżej pewnej wartości, ładowarka się wyłącza
- przestaje płynąć prąd przez cewkę przekaźnika, który wtedy odłącza zasilanie.
Do włączenia ładowarki trzeba nacisnąć przycisk (połączenie poza przekaźnikiem).

Jest to algorytm ładowania zalecany dla Li-ion.

Wadą układu jest dioda na wyjściu - powoduje dodatkowy spadek napięcia, który
zależy od prądu i temperatury, lepiej byłoby ją wyeliminować, żeby polepszyć
dokładność napięcia na wyjściu; rolą tej diody jest niedopuszczenie do przepływu
prądu od akumulatora do układu kiedy ładowarka się wyłączy, może by użyć w tej
roli jakiegoś MOSFET-a, i sterować jego bramkę napięciem sprzed LM317?

A nie lepiej dać podwójną diodkę Schottkiego zrównolegloną ? Przeciez na niej będzie minimalny spadek.

Na diodzie Schottky będzie spadek napięcia 0.3 do 0.5V, i niestety mocno zależny
i od temperatury, i od prądu - a chcemy go wyeliminować, by nie psuł dokładności.

Z tą dokładnością to chyba nie ma co przesadzać..
Pamiętam moją pierwszą ładowarkę i akumulatorki NI-Cd Panasonic 700mAh. To był szczyt marzeń..
Ładowarka najbardziej prymitywna z możliwych a akumulatorki ciągnęły długo długo...
Sądzę, że w dobie tak tanich akumulatorków nie ma sensu wydawać 350 zeta na jakiś kosmiczny kombajn do ładowania GP. Rachunek ekonomiczny jest prosty. Nawet przy założeniu, że akumulatory pożyją krócej to i tak opłaca się kupić tańszą ładowarkę.
No chyba, że ktoś lubi nowinki i ultra szybkie ładowanie.

Pozdrawiam.

Ale i nie ma sensu stosować ładowarki bez ograniczenia naładowania - zrobienie takiego
ograniczenia kosztuje grosze, ładowarka procesorowa, które je ma około 40-50zł, a bez
niego akumulatory mogą wysiąść po kilku ładowaniach, i co z tego, że są tanie, jak trzeba
będzie kilkadziesiąt razy kupować nowe? Chyba, że się chce mało ich używać.

_jta_ masz oczywiście rację.
Nie napisałem, że neguję ograniczenie prądu tylko, że nie warto się boksować o kilka miliamperów. Sądzę, że schemat który wrzuciłem jest poprawny i doskonale naładuje akumulatorki.
Rozważania na temat wpływu temperatury itp.. na proces ładowania zostawmy speceom z GP - właśnie dlatego ich ładowareczki są takie tanie <lol>
Odnośnie ładowarek "procesorowych" za 40-50 zł - mają jeden podstawowy feler - ładowanie odbywa się zazwyczaj parami - a więc 2 lub 4 akku. Spróbuj włożyć jeden akumulator zużyty a jeden naładowany - zobaczysz co ten wspaniały "mikroprocesor" zrobi z akumulatorami.
Tak czy owak ja zabieram się za budowę układu - będzie służył w odkurzaczu akumulatorowym.

Bardzo fajna ładowarka. Tego właśnie szukałem. Przerobiłem ją tylko do ładowania w samochodzie akumulatorka Li-Ion z kamery. Wartość Rx zależy od prądu przy którym ma wyłączyć ładowanie. Przy Rx=3,9oma wyłączenie nastąpi przy prądzie ok.140mA. Dla mniejszego prądu rezystancja musi byc większa (prawo oma;)). Porównałem charakterystyki ładowania z tej ładowarki i przez kamerę. Obie są niemal identyczne.

Mam pytanko apropo ładowania.

Rozkręciłem baterie do wkrętarki 12V w celu sprwadzenia akumulatorów. Jest tam 10 ogniw 1,2V 1200mA i opisem na jednym "ładować 120mA przez 16h".
Pytanke czy jeśli są one połączone to proąd ładowania wynosi nadal 120mA czy trzeba to pomnożyć przez ilość odniw?

HMK

Nadal wynosi 120mA.

http://www.edw.com.pl/pdf/k07/34_08d.pdf Tutaj jest też opis ładowarki na LM 317

Fajne.
Gdzie i jak wstawić LEDa sygnalizującego proces ładowania (by wiedzieć kiedy wyjąć)
Wtedy byłby full wypas


Opps, nie przeczytałem drugiej strony. Sorki

Mam pod ręką ogniwo litowo-jonowe, pochodzące z baterii od telefonu Motorola T205 - po rozebraniu baterii i wyjęciu samego ogniwa, chciałbym je wykorzystać do zasilenia różnych urządzeń, na razie jeszcze bliżej nieokreślonych :]



W każdym bądź razie, mam pytania dotyczące ładowarki:

- Jakiej diody mogę użyć zamiast 1N5408 ? Dodam, że mam pod ręką 1N4002 i w miarę możliwości chciałbym ją wykorzystać.

- Czy przekaźnik mogę zastąpić dwoma tranzystorami SD355? [parametry b. zbliżone do BD135] Tymczasowo przekaźnika nie posiadam, a chciałbym już teraz zmontować i przetestować ładowarkę.

Sugerowałbym podawanie, o którą ładowarkę chodzi - przejrzałem kilka schematów, zanim to ustaliłem.

Jeśli prąd ładowanie nie przekroczy 1A, to może być 1N4002. Trochę mam wątpliwości, czy ten układ
w ogóle będzie działał z diodą 1N5401 - ma dość niski spadek napięcia, i może nie wystarczyć do
spolaryzowania bazy w tranzystorze - ja bym dodał opornik między jego bazą a minusem zasilania.

Co do przekaźnika, to z tym gorzej: jego sterowanie nie pasuje tranzystorów NPN, a na wyjściu nie
jest dobrze, żeby był spadek napięcia (napięcie nasycenia tranzystora), bo Li-ion są wymagające,
jeśli chodzi o precyzję ładowania. Lepiej byłoby użyć MOSFETa z kanałem typu P o małej oporności
- tylko takie MOSFET-y są dość drogie. Na wejściu może być PNP, ale trzeba rozdzielić sterowanie.

Można sklecić coś takiego jak w załączniku.
Wiem że opa549 do tanich nie należy ale jak ktoś ma darmowe sample które leżą nieużywane, to można je wykorzystać
Ja robie tak że ustawiam sobie prąd ładowania, i napięcie końcowe np.2,95V dla dwóch aku ni-mh. Problemem jest to ze trzeba kontrolować czas ładowania aku ni-mh żeby ich nie przegrzać. Przy szybkim ładowaniu najlepiej jak temperatura nie przekracza 40°C a przy normalnym 45°C.
Jak ktoś ma jakiś pomysł aby usprawnic układ to proszę pisac.

odgrzeje temat troszku zauwazylem ten klopot z odcieciem akumulatorka po naladowaniu a nie wystarczy wykorzystac zestykow przekaznika tego samego ktory zalacza i wylacza napiecie zasilania gdy bateria sie naladuje obie pary zestykow sie odlacza i swieto czy tez chodzi moze o to ze jesli nie wstawimy tam zaporowo diody to pradz baterii moze zaczac nam wedrowac i ladowarka nigdy sie nie wylaczy??
ja akurat mam zamiar zrobic sobie ta ladowareczke na jeden aku aaa bo kupilem sobie mp3 playerka niestety tez nie ladujacybateryjki wiec odczego ma sie rece:)
akurat mam szczescie bo wszystkie czesci sa w domku i przekazniki i lm bo kiedys sample zamowilem wiec bedzie oki mam nadzieje swoja droga trzeba dozucic jeszcze jedna diode co pokaze ze juz sie naladowalo do tego bedzie potrzebna trzecia para zestykow da sie zrobic:)

Dopiero co pisałem, żeby podawać, który układ ma się na myśli...

mam na mysli uklad z automatycznym wylacznikiem jest tam na wyjsciu dioda powodujaca spadek napiecia zalezny od temperatury i pradu ma ona na celu odseparowanie zdaje sie baterii po zakonczeniu ladowania dziala zaporowo bo innego sensu nie widze wiec czy nie lepiej zastosowac przekaznik ktory odlaczy sie wtedy gdy automatycznie wylaczy sie cala reszta ja nie dalem diody i przy pelnym akumulatorku normalnie sie to wylacza co do pradu to wystepuje dosc a nawet bardzo dziwne zjawisko jak podlacze na pomiar 10 A to nic nie daje krecenie potencjometrem porostu uklad oddaje 0,95A i to wszystko.

A jaka jest różnica napięć między wejściem a wyjściem? czy stabilizator się mocno nagrzewa? może po prostu działa ograniczenie prądowe, dochodzi do tego jeszcze wysoka temperatura i układ więcej nie wydoli.

ale ja nie chce wiecej ja chce dużo dużo mniej a nie moge zmiejszyc nic a nic ja potrzebuje 80mA
mam zlozony schemat poprawiony ten z dioda i opornikiem od in do potka itd
i regulacja mi nie dziala chyba ze niemierzy sie tego bez baterii a z bateria
zaznacze ze schemat ten z wylaczniiem dziala wzorowo.

Czy chodzi o układ z https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=895922#895922 ?

Ten układ nie ogranicza prądu - R4 służy do wykrycia, że prąd jest tak mały, że to
już koniec ładowania. Ograniczyć możesz wstawiając żarówkę 100mA na nóżce IN.
I pewnie warto zwiększyć przy tym trochę R4 - żeby zmniejszyć prąd wyłączania.

Samo zwiększenie R4 kilkanaście razy nie rozwiąże sprawy ograniczenia prądu
ładowania do 80mA, bo prąd wyłączania spadnie poniżej poboru prądu przez LM317.

Jak chcesz zrobić płynną regulację prądu wyłączania, to opornik R5 zamiast do IN
podłącz do suwaka potencjometru, i jeden jego koniec do IN, drugi do kolektora T3.

Lub w drugą stronę - potencjometr równolegle do R4, R5 tak samo do suwaka. Taki
sposób pozwoli ustawić większy prąd wyłączenia (pierwszy - mniejszy), więc razem
ze zwiększeniem R4 może być rozwiązaniem problemu uzyskania małego prądu.


Jeszcze pomysł do https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=1375665#1375665
- zamiast tej diody narysowanej na niebiesko dać LED-a, do końcówki potencjometru
P2 dodać opornik (1k jak czerwony LED, dla innego koloru większy) między górnym
końcem a niebieską kropką - wtedy prąd będzie nieco malał przy wzroście temperatury,
a jak ten dodany opornik nie będzie za duży, to będzie regulacja prądu prawie od zera.

Jestem zielony w tym temacie więc głupie pytanko. czy ten LED zapali sie czy zgaśnie po naładowaniu. Sory że o taki e głupoty pytam:|